Moniko, jeśli w jakimś stopniu pomogłam, miło mi
Zosiu, też je podziwiam i czekam na takie widoki na żywo.
Marzą mi się też inne
Danusiu, mam nadzieję, ze samopoczucie już lepiej.
U mnie chyba Dużego rozkłada

Jakiś synek niewyraźny...
Ziemia bardzo dobra, żyzna. Poprzedni własciciele o to zadbali.
Wzbogacam systematycznie kompostem, obornikiem lub uniwersalnymi nawozami.
W zależności od tego, co mam.
Cytałam, ze pierwiosnki nie lubią kwaśnego podłoża, dlatego te skorupki. Ciemiernikom też je serwuję. Zbieram skorupki (jajeczka od kurek, co to po podwórku chodzą), suszę, potem kruszę i w ziemię wokół roślinki.
Futrzaki wymiziane
