Haj,jestem, żyje ale co to za życie.
Padłam na pysk, przez ten oprysk
Jak o 20 wskoczyłam do wyra, to już żadna siła mnie niebyła w stanie stamtąd wyciągnąć
Teraz wszystko mnie boli(ładnie mówiąc)ale jestem taka szczęśliwa bo zrobiłam w jeden dzień to co zaplanowałam na dwa!
Gabrysiu,browara w ogrodzie zrobiłam,to był najpyszniejszy browar w tym roku
Dziś jeszcze tylko kilka pierdółek i będę leżeć na tarasie,póki jeszcze słoneczko świeci:D
Dzięki za pamięć
dziewczyny, dziś zrobię zdjęcia,bo wczoraj, choć bardzo chciałam to się nie potrafiłam skupić nad zdjątkami
