
Myśmy uśpili jesienią suczkę Inę, miała guzy w środku ( z reguły sterylizowane suki tak dostają na starość) i po całym ciele sączące się guzy i ropnie, strasznie się już męczyła. Była przewodniczką Goldiego ale pod koniec Goldi robił (niechcący) jej już tyle bólu że uciekała od niego o ile dała radę.
