 jak to dobrze czasem zejść z utartych forumowych ścieżek - wiele mnie ominęło, że dopiero teraz zajrzałam do Twoich róż... nie wiem która najpiękniejsza, bo każda na zdjęciu wygląda oszałamiająco... czy Ty masz jakąś swoją jedną, jedyną, najbardziej ukochaną?
 jak to dobrze czasem zejść z utartych forumowych ścieżek - wiele mnie ominęło, że dopiero teraz zajrzałam do Twoich róż... nie wiem która najpiękniejsza, bo każda na zdjęciu wygląda oszałamiająco... czy Ty masz jakąś swoją jedną, jedyną, najbardziej ukochaną?lecę czytać dalej





 A gdzie foty????
 A gdzie foty????

 U siebie nie odważyłabym się zostawić róż bez kopczyków. W końcu trzydziestki do czegoś zobowiązują, a nie u każdego bywają
 U siebie nie odważyłabym się zostawić róż bez kopczyków. W końcu trzydziestki do czegoś zobowiązują, a nie u każdego bywają 

 
 




 mam pół worka po gołębiach dostałem od znajomego ,podobno bardzo mocne, trzeba mocno rozcienczyc, Bardzo piekna ta róża ,tydzien temu miałem gosci z Austri na wiosne jade do nich do Wiednia to sie rozejrze za rózami pachnącymi
 mam pół worka po gołębiach dostałem od znajomego ,podobno bardzo mocne, trzeba mocno rozcienczyc, Bardzo piekna ta róża ,tydzien temu miałem gosci z Austri na wiosne jade do nich do Wiednia to sie rozejrze za rózami pachnącymi  Miłego wieczorku
 Miłego wieczorku 

 mróz nic nie popuszcza
 mróz nic nie popuszcza
 
 
		
