Princess zrobiłabym kopczyk na zimę, jednak...Mille pisze:Firletko, dziękuję za Twoje typy, bardzo mi się spodobały, na początku myślałam o dość subtelnych kolorach, ale ta princess diana bardzo mi się spodobała. lubię delikatne odcienie, ale wymyśliłam sobie, że taki jeden mocniejszy akcent może okazać się ciekawym pomysłem.
Mam jeszcze takie bardziej techniczne pytanie - widziałam ostatnio w sklepach przeceny powojników, nie powiem trochę mnie to zachęciło, jednak czy teraz posadzony do gruntu powojnik ma szanse się przyjąć?
Ja własnie Princess Dianę kupiłam z przeceny późną jesienią... takie powojniki powinno się jednak trochę osłonić - kopczykiem z ziemi, albo przykryć liśćmi - bo teraz już bywa dość zimno, ale powinny dać sobie radę, jeśli są kupowane w donicach. Poza tym takich powojników nie podwieszamy, tylko "zawijamy" i kładziemy na ziemi , nie będą narażone na targanie przez wiatr, a są przecież jeszcze nie zadomowione...