Działka nad Drwęcą - Christin - cz. III

[malgocha1960]

Krysiu,czy te tygrysówki wykopuje się na zimę,czy zimuja w gruncie?Nie widziałam ich chyba w sprzedazy,bo by rzuciły mi się w oczy.

[x-ja]

Wcześniej były silne wiatry które wywiewały śnieg z niektórych miejsc jak np z pod wszystkich opatulonych , pustka ani grama śniegu . Na rabatach śnieg jest , płaskie powierzchnie nic nie wywiało za to na hostowiskach pod sosnami też ani krzty
Roślinki były jak co roku zabezpieczone tak na porządnie gałązkami świerkowymi one jeszcze nigdy mnie nie zawiodły a pisząc o dociepleniu hm usypałam im spore kopczyki śniegowe , znosiłam go z trawnika Jak wróciłam do domu mogła bym wymienić wszystkie paluchy tak mi zamarzły reszta była ok no może poza zmęczeniem .

[christinkrysia]

malgocha1960 cebule Tygrysówki pawiej trzeba wykopać i przechowywać podobnie jak Acidanterę i inne.
Jesienią zbytniego pospiechu z wykopywaniem nie ma bo wytrzymują temperaturę do -4 st.C.
Ładnie przyrastają więc można się dochować sporej kępy.
Ciekawostką jest to,że ich cebule są jadalne, pieczone smakują jak topinambur (zawierają skrobię);
Szkoda mi poświęcić kilka na próbę ... na i kontrastowe kolory kwiatów trudno z czymkolwiek połączyć.

tija w takiej sytuacji to i ja bym podobnie zrobiła.
Zadbaj o siebie aby to poświęcenie nie odbiło się na zdrowiu.

[danutab]

Krysiu widzę że tutaj nie tylko można podziwiać ale i można się leczyć naturalnymi środkami.To jest mi dzisiaj potrzebne.

[christinkrysia]

Tak to jest Danusiu - dbamy o innych a o sobie zapominamy.
Skąd ja to znam ...

[ewamaj66]

Tygrysówka bardzo egzotycznie wygląda. Nie umiałabym jej dopasować do żadnej ze swoich rabat Mam trochę śniegu i liczę na to, że choć trochę ochroni moje rośliny przed mrozem. Mam także nadzieję, że prognozy okażą się omyłką.

[JAKUCH]

A ja wsiąkłam w aptece i tam siedzę i podczytuje Krysiu super wątek i dlaczego tam nigdy nie zaglądałam . Trzeba będzie pić herbatki imbirowe zamiast łykać tabletki ,które niszczą żołądek . U nas zimnica okrutna ,ale damy radę zresztą roślinki również

[takasobie]

Szkoda tylko, że tygrysówki tak krótko kwitną! Mam sporo cebul i nasion więc szykuje się pięknie
Twoje są śliczne. Ja zakupiłam 5 kolorów, ale zakwitły mi tylko 2

[x-ja]

Twoje są śliczne. Ja zakupiłam 5 kolorów, ale zakwitły mi tylko 2

Jest aż tyle kolorów tygrysówki stawiałam na 3 nie więcej .

[danutab]

Krysiu było by cudownie gdyby udało Ci się wyhodować takie sadzonki ale czasem jak człowiek bardzo chce to to nie wychodzi ja to wiem. Już za niedługo będziemy cieszyć się naszymi roślinami w realu nie jak teraz wspomnieniami.

[ARABELLA]

Krysiu co raz cieplej na dworze więc co raz bliżej wiosny Już niedługo znowu będziemy podziwiać twoje piękne roślinki

[christinkrysia]

ewamaj66 Ewciu mróz zelżał na chwilę i nawet wybraliśmy sie na działkę z nową dostawą karmy dla ptaków.
Tygrysówki w tym roku znów posadzę w dużej doniczce a dołem dam coś płożącego. Będzie ruchomą ozdobą tam gdzie w danym miejscu jej ostra kolorystyka nie przyćmi innych ... już tak miałam.

takasobie W tym roku zakwitną Ci wszystkie - przypilnuje fotek. Znam tylko 3 kolory i ciekawa jestem jakie będą u Ciebie ?

tija Elżbietko widzę,że Ty też znasz tylko 3 kolory Tygrysówek czyli obie jesteśmy na tym samym etapie.

danutab Danusiu my wiecznie próbujemy, eksperymentujemy i włąsnie to jest wspaniała i niekończąca się przygoda.

ARABELLA wiem,że tęsknisz za wiosną i nawet już tak bardzo łapki Cie swędziły,że masz za sobą pierwsze siewy i wschody ... gratuluję. Tylko gdzie to wszystko trzymać bo przecież odpowiednia temperatura i dużo światła to podstawa ich pielęgnacji.

Ja po każdym przeglądzie moich skarbów w piwnicy przynoszę jakieś pojemniki w których zbyt szybko ruszyło życie.
Jesień była długa i ciepła - temperatura w piwnicy wyższa niz zwykle bo dochodziła do 12 st C.
Późną jesienią po pierwszych przymrozkach jak zabezpieczaliśmy dodatkowo rośliny pobrałam z niektórych krzewów sadzonki zdrewniałe .
Wymieszałam substrat kokosowy ze żwirkiem i ustawiając je pionowo w przezroczystych pojemnikach całkowicie zasypałam.
Niektóre patyczki zaczęły wegetacje i muszę je przynosić do światła.
Patyczki Fuksji całkowicie sa przykryte i całe szczęście,że zauważyłam te białe prawie kilkucentymetrowe przezroczyste pędy





Budleje przyniosłam w połowie stycznia bo już miała listki a że ciemna piwnica to bladziutkie ...
Nie pomyślałam o zrobieniu fotki bo teraz to już ładnie wygląda.



Ta na kolorze nie zyskała za dużo - krótki czas a poza tym ona mają inny kolor.

[hala67]

Krysiu, mimo niskich temperatur i leżącego śniegu za oknem Twoje roślinki okazują się pierwsze oznaki życia. Czyżby czuły już wiosnę?

[maniusika]

Nie widziałam że perowskią można ukorzeniać na jesieni ,próbowałam na wiosnę ale nic nie wyszło .. Na drugi rok spróbuję posadzić badylki na zimę .. Jaki kolor ma twoja budleja .. może jak swoją ciemno liliową ukorzenię to się zamienimy ..

[JAKUCH]

Szkoda również ,że nie wiedzialam ,że Perowskię można ukorzenic ,bo wzięła bym od Tosi patyczki . Teraz będę już mądrzejsza . Wszystko startuje do życia