Ja też czekam z niecierpliwości na rozwinięcie się pączków, od razu to uwiecznię na zdjęciu. Teraz zdaję sobie sprawę z tego, jak wiele przegapiłam ,wcześniej nie fotografują moich kwitnących roślinek. No , ale cóż "mądry Polak po szkodzie" :P
Volumineux, dziękuję w imieniu nowości, a ja dziękuję, że mnie odwiedziłeś. Ja u Ciebie też często bywam i podglądam, co u Ciebie nowego.
Te moje nowości ponoć kwitną ładnie, ale pachną za to niezbyt ciekawie. Ale to nic, byle tylko zakwitły. Pozdrawiam, Dorota :P