Sama jestęś takim Kiełkiem.Dzięki za nasionka.Jeszcze wieczorem je oglądałam.Te nasionka Tereniu co Ci dałam to musisz na te mrozy wystawić na dwór,lub wsadz do ziemi i wystaw.Tak mi powiedział ktoś kto się tym zajmuje
Gosiu123 dzięki za nasionka Wieczorem się zdzwonimy ,bo ja już kiedyś kupowałam ABIES Koreana i mam opis jak wysiewać ,to Ci podam . Gosiu07 Ja też mam lenia i nic mi się nie chce - miałam przejrzeć dalie i kanny i nic
Czekam na lepsze czasy
A ja mam lenia i nie chce mi się wychodzić na dwór, na to zimno, i owijać róż. Ale za to dzisiaj zrobiłam ogólne podlewanie storczyków, a więc jestem z siebie dumna, że jednak coś w tym temacie roślinnym zdziałałam.
no to razem czekamy na senatorium, ja bym chciała tak koło kwietnia,
posprzątać po zimie , posadzić róże i jechać leczyć się, a po powrocie
podziwiać jak wszystko urosło,chciałabym jechać do Buska , ale czy dostanę?
Wando To Ty oprócz kopczyków ,róże owijasz - czy tylko te pnące ??? Chyba bierze mnie też różyczka ,ale boję się że nie będę umiała o nie dbać . Danusiu No to może się spotkamy w sanatorium ,ja też tak bym chciała - marzec,kwiecień ale co z tego wyjdzie nie wiadomo . Dzwoniłam dzisiaj do funduszu ,to pani mi powiedziała że czeka się od 6 do 20 miesięcy . Też chciałabym do Buska .
Ja już czekam 19 miesięcy, w styczniu miałam podbijane przez lekarza
bo minęło mi półtora roku, a wtedy fundusz przysyła pismo do lekarza
kierującego czy dalej jest aktualne skierowanie, teraz czekam, fajnie
było by się spotkać
A mnie dla odmiany rozpiera energia. Jestem prawdopodobnie zasilana przez baterie słoneczne Ciemne, mgliste dni działają na mnie depresyjnie.
Przeglądam teraz oferty sklepów z nasionami - warzywa kupuję w Vilmorinie.
Byłam wczoraj w Castoramie, ale bieda z nędzą jakieś przywiędłe prymulki i nic więcej ciekawego. Muszę się wybrać do Obi
Pozdrawiam Dorota
wiesz kochana z tym sanatorium to jest różnie - moje mamidło straszydło teraz pojechało po raz 3 i różnie czekało - na pierwsze po operacji tarczycy i jak razem zaniosłyśmy do naszego NFZ tutaj to czekała 4 miesiące i była w Świnoujściu, potem po pierwszej operacji kręgosłupa to już jej szpital i NFZ razem sami załatwiali to pojechała już po 3 miesiącach......do Gościmia zaś teraz po 2 już operacji kręgosłupa sama załatwiała, wniosek zaniosłyśmy w październiku, bo po operacji i wstawieniu implantu trzeba czekać 4 miesiące, zaś można jechać dopiero po 6 od operacji, to pojechała dopiero tydzień temu mimo, że była dopiero 800-któraś na liście, pojechała dlatego, że miejsce się zwolniło i była pierwsza na liście rezerwowej i to też poszpitalne - tak to by jechała za 2 miesiące
więc tam ich nie słuchaj w NFZ tylko sobie jeśli masz wniosek to tam jest podana strona na której możesz sprawdzić która jesteś a jak nie to zawsze można do nich zadzwonić i się dowiedzieć
o kurcze ja się włóczę a tu tyle gości - przepraszam Danusiu Może się uda Gosia Popędź lenia do roboty czas się brać - sianie czeka Dorotko Chociaż jedna - pracowita . Ja też z firmy Vilmorinie kupuję przeważnie nasionka . Już mam wystarczy ,teraz na sadzonki czekam i szukam i wszystko mi się podoba . Kasiu Róże moje też nie okryte ,tylko kopczyki mają - to im nie wystarczy ??? Marto Dziękuje Ci bardzo - na pewno wykorzystam Twoje rady . Kamila Nie za późno na herbatkę , tylko ja sobie łażę zamiast wodę nastawiać i prąd podłączać