
Z wizytą u Arabelli cz2
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
Ja selery posieję bo mi w zeszłym roku ładne wyszły i jakoś mam wrażenie że są wdzięczniejsze niż pory 

-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
Oj Dawid szybki jesteś ubiegłeś mnie ze zdjęciami
Ja byłam pewna,że miał inny kolor och ta skleroza
A ten biały nie kwitł w tym roku skubaniec.
Justynko,a mi się właśnie selery nie udawały i przestałam siać


Justynko,a mi się właśnie selery nie udawały i przestałam siać

- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
Lucynko, jak Tobie się rozrośnie ten grudnik to ja poproszę też odnóżeczkę 

- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
Justynko ok kochana 

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
U mnie nic nie widać i nic nie słychać ,wiec jestem ciekawa ,ale z jednego sie ciesze ,że Rycynus już wyszedł z ukrycia
. Jaki człowiek głupi cieszy sie ,ze badylek z ziemi wyłazi
Z 10 szt dopiero 1 się pokazał



-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
Bo ja jestem jak TurbodymomenARABELLA pisze:Oj Dawid szybki jesteś ubiegłeś mnie ze zdjęciami

- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4144
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
Witaj Lucynko widzę ze u ciebie zaczął się sezon warzywny. Powiedz mi dobra duszko czemu sałata u mnie nie zawiązuje główek tylko ma luźne listki. Sieję co roku bo mi się podobają takie kolorowe liście wśród kwiatów bardzo ją lubię ale coś robię źle.
- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
Halinko droga powiem ci,że mnie zastrzeliłaś tym pytaniem. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia,dlaczego tak się dzieje.Może to zależy od gleby albo taka odmiana? Może Marzenka pomoże,bo ona też oblatana w warzywach.Znalazłam jeszcze taką informację w necie
Przyczyną niezawiązywania główek sałaty może być:
- niewłaściwy dobór odmiany - do uprawy wiosennej i jesiennej najlepsze są odmiany tzw. dnia długiego, które przy wysokiej temperaturze i długim dniu wybijają w pędy kwiatowe, a do uprawy letniej - odmiany obojętne na długość dnia;
- uszkodzenie korzenia podczas pikowania;
- zbyt niska temperatura na początku uprawy;
- zbyt silne nasłonecznienie i przesychanie podłoża;
- brak mikroelementów w podłożu.
Są też odmiany, które nie zawiązują główek.
Dawid uważaj,bo cię do sztafety zwerbują
Jadziu ja też się zawsze cieszę,jak mi coś wylezie i to wcale nie jest takie głupie
To wielka sztuka,żeby z takiego maciupkiego nasionka wyhodować dorodne warzywka czy kwiaty 
Przyczyną niezawiązywania główek sałaty może być:
- niewłaściwy dobór odmiany - do uprawy wiosennej i jesiennej najlepsze są odmiany tzw. dnia długiego, które przy wysokiej temperaturze i długim dniu wybijają w pędy kwiatowe, a do uprawy letniej - odmiany obojętne na długość dnia;
- uszkodzenie korzenia podczas pikowania;
- zbyt niska temperatura na początku uprawy;
- zbyt silne nasłonecznienie i przesychanie podłoża;
- brak mikroelementów w podłożu.
Są też odmiany, które nie zawiązują główek.
Dawid uważaj,bo cię do sztafety zwerbują

Jadziu ja też się zawsze cieszę,jak mi coś wylezie i to wcale nie jest takie głupie


-
- 1000p
- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
Lucynko nie dodałabym nic,mnie najbardziej prawdopodobne wydaje się,że była wybrana niewłaściwa odmiana-z doswiadczenia wiem,ze w sklepie mało kto zwraca na to uwagę a potem są rozczarowania
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
No i dodatkowo mimo to, iż panie w ogrodniczych są po ogrodnictwie nie potrafią poradzić, doradzić...
- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
W sklepach wcisną wszystko byle sprzedać. Na targu trochę inaczej,ale tez są nieuczciwi sprzedawcy.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
Mnie czasem i lodowa nie zawiązuje główek . Jakoś nigdy sie nad tym nie zastanawiałam . Dzisiaj już drugie nasionko wylazło 

- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
Jadziu ziarnko do ziarnka i będzie pełna miarka
Byłam na spacerze,ale kuna zimno normalnie ,jak na Sybirze

Byłam na spacerze,ale kuna zimno normalnie ,jak na Sybirze

- AnowiB
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 748
- Od: 19 paź 2010, o 14:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Z wizytą u Arabelli cz2
Z wnusią też wybrałysmy się na spacer nakarmić kaczki ale było dosyć zimno.Spacer był krótki..ale niech się mała haruje 
