Majkowy zielony dom i ..... cz. 3

[ARABELLA]

Majeczko ,jak tam ? Lepiej się czujesz? Nie żałuj,że siedzisz w domku,bo na dworze paskudnie zimno ja przemarzłam okropnie

[Jule]

Tak chyba juz randki sie zaczely, bo u mnie tez glosnawo sie wieczorowa pora robi Kurcze i znowu tyle malej biedy bedzie chodzic dobrze ze w zeszlym roku tragicznie nie bylo z drobnica.

[majka411]

Majeczko dziękuję, jak bym mogła to dała bym właśnie Tobie .
Masz wspaniałe pomysły, godne naśladowania
Nie mam możliwości posiać kwiatuszków koło moich iglaczków, bo mam je od lat wykorowane. Próchnica jak się tam zrobiła nie ma nic wspólnego z ziemią. Pozostają mi tylko donice.
Zdrówka Ci życzę.

[edulkot]

Wszystkim dziękuję za troskę, jutro idę do lekarza po jakieś silniejsze środki a paskudę pożegnam z radością. Jestem trochę alergikiem ale jeszcze nigdy takich silnych reakcji nie miałam, chyba że to na starość się pogarsza.

Ewa wlazł na chwilę do domu i znowu go gdzieś poniosło, już od kilku dni taki niespokojny, tyle tylko że on takich maluszków nie zrobi.

Lucyna

Jula tylko że mnie się taka drobnica nie przypada, już od kilku lat nie mam młodych kotów bo Edul terroryzuje okolicę.

Majka to było z do
To pod tymi iglaczkami powsadzaj drobne cebulowe, też ładnie wyglądają takie kępki krokusów czy innych drobniutkich.

[Jule]

U mnie jest tego troche. Ja wiem ze koty na wiosce sa potrzebne ale co za duzo to nie zdrowo Pozniej mamy tylko z sasiadkami niepotrzebnie zasowke z karmieniem, nie mowiac o tonach lekarstw ktore zakupuje - bo to-to pochorowane, zaropiale z kocimi katarami i takie tam.

[AGNESS]

Majeczko współczuję choróbska, mam nadzieję, że szybko pójdzie precz a Ty poczujesz się dobrze
Azalia prześliczna, to prawdziwe złociste słoneczko....ciekawa jestem jak azalie i rh przetrwają obecne mrozy, które przyszły nagle po takich wysokich temperaturach....nie liczę na piękne kwitnienia

[adamiec]

Maju życzę powrotu do zdrowia,pozdrawiam.Ja wybierm się na działke napalić w piecu mróz nie odpuszcza,żal mi moich doniczkowych.

[ewamaj66]

Edul to prawdziwy pies ogrodnika Może jaśmin wydziela niezwykle uczulające pyłki i każdy alergik przy kontakcie z nim musiałby się rozchorować?

[Jule]

Jasmin w pylku ma olejki eteryczne i nie wszyscy sobie z tym rade daja.

[majka411]

Majka to było z do
To pod tymi iglaczkami powsadzaj drobne cebulowe, też ładnie wyglądają takie kępki krokusów czy innych drobniutkich.

Majeczko, pomysł wspaniały gorzej z tym jak zrobić dołek w tym twardym wykorowanym miejscu.
Jak kupiłam Pape Meilland z przeznaczeniem wkopania jej koło huśtawki, ale właśnie w miejscu gdzie mam wykorowanie bo rosną iglaki, to wykopanie jednego dołka, wykarczowanie korzeni, zabezpieczenie blachą, żeby nowe nie przerastały zajęło mi 2 dni. Uwierz mi prawie padłam. Powiedziałam sobie, że była to pierwsza i zarazem ostatnia róża wsadzana w miejsca wykorowane.
Jak czytam na forum o wykorowaniu rabat różanych, to zawsze widzę, co się z tym dzieje po kilku latach. Ja bym swoich róż nigdy nie wykorowała.
Także Majeczko mam donice, a w nich kwiatuszki. Trochę muszę zadbać o własne zdrowie, bo nadwyrężenie nadgarstka i łokci mam już za sobą.

[edulkot]

Szukałam zdjęć żeby pokazać Majce a tu tylu gości.
Cebulowe pod iglakami.
Pod tą jodłą kalifornijską kwitną przebiśniegi


pod kosodrzewiną kwitną krokusy i cebulica tunbergena


pod jodłą koreańska i cyprysikiem japońskim kwitną krokusy




jeszcze może być puszkinia



Majka pod cebulowe nie trzeba wielkich dołów kopać. Jak sobie kupisz taką sadzarkę do cebulowych to będzie łatwo.

i cebulica syberyjska

[JAKUCH]

Niestety Maju to przypadłosci ogrodników jak słyszałam . Też czasem mnie chwyta ,ale smaruje i jakoś idzie do przodu . Nie mogę narzekać przed M jak sama tego chcę Dzisiaj już byłam chyba ze 3 razy w ogrodku to pięknie zaglądające do okna mnie tam ciągnie Majka nie masz innej drogi ,żeby się trochę dotlenić . Kurcze przez te ciągłe przemeblowania u mnie ciekawe gdzie te wszystkie moje okazy zakwitna

[majka411]

Majeczko, jesteś kochana. Mam sadzarkę do cebulowych. Patrzę na miejsca gdzie twoje kwiatuszki powsadzałaś i widzę dużo ziemi, no trochę tam kory jest. U mnie jest sama przekompostowana kora. Sadzarki nie wsadzisz w tą powiedzmy ziemię. Próbowałam można sobie ręce nadwyrężyć.

[edulkot]

Jula wiem coś o tym bo bywały lata gdzie podrzucano mi dość sporo kociąt, czasami całe mioty. Od kilku lat już tego nie ma więc pewnie u nas świadomość trochę wzrosła, mieliśmy w mieści akcje sterylizacji z dopłatą.

Aga dziękuję już troszkę lepiej.
Może być ciężko z kwiatami choć moje stare jeszcze nigdy nie przemarzły, boję się o azalie wielkokwiatowe.

Irena pal w domku bo przy takich mrozach to może nie być wesoło.

Ewa masz rację ale on nawet tę jedyną staruszkę goni, na jego terenie nie może być żaden futrzak. I takim sposobem mam wszędzie myszy a kotów brak.

Jula to widocznie ten olejek tak mnie dobija, choć przyznam że nic nie czuję, żadnego zapachu.

Jadzia do tej pory to jak mnie chwytało to właściwie tylko troszkę pokichałam i było spoko. To jest jak dla mnie bardzo silny alergen. Jak mi go jutro owinie agro to aby na troszkę będę mogła wyjść.

Majka bo moja kora ciągle się miesza z ziemią przy ciągłych przemeblowaniach. A teraz znowu wszystko albo już przemeblowane albo będzie w tym roku.

[MaGorzatka]

Majka 411, to co Ty mówisz o tej korze? Takie twarde podłoże się z niej robi? To po co wszyscy tą korą wysypują na potęgę? Owszem, estetycznie wygląda, ale skoro na dłuższą metę taki kłopot, to już nie wiem, czy warto....