Ogród Ali -> alana cz.2

[ewamaj66]

Czy ten stary żywopłot to robinia? Mieliśmy taki żywopłot-stary, źle cięty, rzadki, no paskudny. M go wyciął po kupnie posesji. Ja natomiast przez trzy lata usuwałam odrosty Skutecznie.

[basow@]

Stary żywopłot rzeczywiście nie powalał swą urodą na kolana...Krzewuszki na pewno będą dużo ładniejsze i praktyczniejsze.Ale namęczyć się musiałaś nieźle usuwając te wielkie krzaczory.
Cieszę się ,że buraki liściowe są smaczne - ja co prawda jem mięsko , ale wszelką zieleninę też uwielbiam i w tym roku stawiam na różne jej odmiany.Dodatkowo czerwony burak jest , jak widać na Twoim zdjęciu, śliczną ozdobą.
Chabry u mnie rosły , jak jeszcze był całkowity ugór. Zostawiłam część , i teraz mi się pięknie wysiewają. Od razu , jak go widzę , przypominają mi się spacery na wsi , między polami ,na których rosły w zbożu właśnie chabry i maki...Wspomnienie dzieciństwa.

[Siberia]

Dobra decyzja, też bym się pozbyła żywopłotu z karagany. Jakoś od dziecka za nią nie przepadam
Ale krzewuszki i forsycja też potrafią wyrosnąć na potężne krzaczory Więc ciąć i tak będzie co

[sosna1]

Alano byłam dziś w Węgorzewie. Jaka ładna jest droga ode mnie do Ciebie!

[irminka]

Alu, dzięki

[alana]

Ten stary żywopłot strasznie szpecił, sadzony był jeszcze przez poprzednich właścicieli działki, rok czy dwa lat po kupnie działki nisko ścięliśmy całe nasadzenia aby wyrównać wszystkie sadzonki. Niestety po cięciu nie wszystkie krzewy potrafiły się odnaleźć, były już chyba za stare, więc trzeba było odświeżyć.

Ewo jak już wspomniała przede mną Siberia, żywopłot utworzony został z karagany, niestety dosyć kłopotliwej rośliny, bo podatnej na mączniaka, a także łatwo rozsiewającej się. Ten krzew na szczęście odrostów nie wytworzył, ale z korzeniami dwa dni walki było ;)

Małgosiu na pewno będzie ładniej z krzewuszkami, zwłaszcza, że to odmiana czerwonokwiatowa Eva Radke. Na szczęście ja tego nie karczowałam, tato mnie wyręczył, mi zostało tylko oczyszczenie gleby z korzeni, a że lubię sobie poryć... ;) Buraczek liściowy pięknie się prezentuje, jest bardzo dostojny :)Wysiewaj wszelkie liściaste, trzeba się najeść zieleniny w sezonie, naładować akumulatory na zimę ;) Teraz bardzo mi brakuje swoich listków do kanapki, twarożku z rukolą i cykorią, ech, dobrze, że kiełki chociaż rosną w domu. A chabry to i moje dzieciństwo, zawsze przy natrafiającej się okazji wracałam /i nadal to robię/ do domu z pękiem chabrów, zbóż i innych łąkowych. Nawet teraz mam na oknie wielki bukiet suszonych chabrów i rumianków ;) A chabry plus maki to mój ukochany duet.

Siberio, na szczęście moje krzewuszki (Eva Radke) zbyt silnie nie rosną, to samo z forsycją, odmiana niska i bardziej płożąca, zresztą już sprawdzona, bo to sadzonka z forsycji rosnącej na drugiej działce już kilka ładnych lat. Chociaż dla mnie mogą wyrastać wielkie krzaki, lubię busz ;) Obecnie tylko więcej pracy z pieleniem wokół krzewów ;) ale temu już zaradziłam pod koniec lata.

Zosiu, no no byłaś w moim paskudnym mieście? Przejazdem czy stąpnęłaś nogą na moim terenie? ; ) Ale jak będziesz następnym razem i to w sezonie, to daj znać wcześniej.

Ależ proszę Irminko! ;) I jak masz już jakieś wybranki?

Straszą nas mrozami ponad 20 stopniowymi, na razie jest -10 u mnie na balkonie, ciekawe ile na działce. Mróz w nocy, pojawiło się nawet słonce za dnia, znak, że trzeba pobielić drzewka, tylko jak, jak taki mróz trzyma. Wcześniej było mokro, to wszystko zostałoby zmyte, i tak źle i tak niedobrze ;)

Dla ocieplenia, letnie kolory i letnie kwiaty, niezawodne cynie:




I ukochane nawłocie zapraszające na drugą działkę (tylko pergola taka goła niezarośnięta, trzeba cos tam wsadzić na ten najbardziej podmokły teren)

[dawidbanan]

Przepiękny łan cynii!

[alana]

Przepiękny łan cynii!

Prawda? Cynie w tym miejscu zawsze rosną już od wielu lat, jeszcze kiedyś razem z nimi kwitły astry, ale coś przestały lubić naszą glebę.
A zapomniałam dodać, że jest 6 rzędów cynii, a pośrodku ścieżka aby można było sobie przechadzać i zrywać pojedyncze kwiatki ;)

[ewamaj66]

Cynie są bardzo ładne, ale wolę onętki Chabry przyjemnie mi się kojarzą.

[alana]

Ewo kosmosów Ci u nas pod dostatkiem ;) Tylko wszystkie jakie mamy rosną pod siatkami, bo u nas wyrastają onętkowe drzewa, które potrafią zdominować wszystko co w ich pobliżu się znajduje ;) Ale u mnie kosmosy jak chabry skojarzone z dzieciństwem.

[ewamaj66]

Takie drzewa kosmosowe miałam w mionym sezonie Nigdy wcześniej nie wyrastały do aż takich rozmiarów-niektóre były sporo wyższe ode mnie (170). Uwielbiam koperkowe liście

[Siberia]

Co posadziłaś pod krzewami?

[dawidbanan]

A ile paczek nasion potrzeba na taki łan cynii?

[sosna1]

Piękna taka soczysta, zielona zieleń. Bardzo za nią tęsknię. Białego już mi starczy. A w Węgorzewie załatwialiśmy jedna rzecz czyli specjalnie tam pojechaliśmy. Było b. miło. Ładne miasteczko, no nie mów, że nie. Może tylko te bloki takie jak wszędzie. Jak będę przypadkiem w sezonie to się zgłoszę No i zapraszam w moje strony

[alana]

Ewo, u nas kosmosy wyrastają do góra 160 cm, uwielbiam te rośliny, nie wyobrażam sobie bez nich lata, no i właśnie te liście, idealne w duecie z tymi delikatnymi kwiatami.

Siberio, skleroza nie pamiętam co wsadziłam, ale skalniakowate zadarniające, chyba ożankę, ale czy coś jeszcze?

Dawidzie wysiewamy 4-5 opakowań cynii, zależy co nam się namyśli w trakcie wybierania nasion w sklepie ;) Zaraz poniżej umieszczę dokładniejsze fotki tej rabaty.

Zosiu może i momentami ładne Węgorzewo, zgadzam się z Tobą najgorzej z blokami, zwłaszcza w centrum miasta. Kiedyś w miejscu tych bloków były piękne zabudowania, wspaniałe kamienice, stary rynek. Jak oglądam pocztówki i zdjecia dawnego przedwojennego Węgorzewa Angeburga to żal serce ściska, że wojska rosyjskie tak zniszczyło piękne miasto. Zosiu w sezonie musimy sie odwiedzić jak najbardziej ;)

To może jeszcze trochę kosmosów i letnich widoczków:




A teraz rabata z cyniami i układ rządków oraz widoczna ścieżka: