Rośliny egzotyczne z nasion Cz.1
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Martwię się o moją Jakarandę i Akację Srebrzystą
Mam lub miałem do czynienia ze wszystkimi opisanymi przez Ciebie roślinami. Spróbuję Ci trochę doradzać ale wnioski ogólne musisz sobie wysnuć sam.
Strelicja. Z nią jest najmniej kłopotu (przynajmniej teraz zimą). Moja - podobnej wielkości - wpierw stała na oknie południowym, teraz na kwietniku, metr od tego okna. Nic się nie dzieje.
Uważam, że trzeba pilnować by ziemia nie była za wilgotna, raczej by była sucha.
W Twoim przypadku te brązowienie liści na końcach to brak dostatecznej wilgotności. Umieść ją w miejscu jasnym w otoczeniu innych roślin lub jeżeli stoi pojedynczo - należy ją zraszać ale najlepiej umieścić na tacy z mokrym keramzytem.
Jakaranda. Miałem dwa ładne egzemplarze, dwuletnie o pniach grubości palca (ok. 2 cm).
W warunkach pokojowych bardzo trudna do przezimowania. Z roku na rok (chodzi mi o okresy zimowe) było coraz gorzej aż w końcu 2-giej zimy padły. Z jakarandy rezygnuję.
Twoja jest jeszcze do uratowania. Jeżeli minimum w takim stanie przetrzyma do lutego. Zwracaj uwagę by ziemia nie była za mokra, bo to ją wykończy. I tak jak powyżej najlepiej by stała w miejscu jasnym w otoczeniu innych roślin.
Akacja srebrzysta. To moja największa strata. Miałem ładne małe drzewko o grubości pnia 2,5 cm (grubszy od jakarandy). Gdzieś wyczytałem, że wytrzymuje spadek do -4 st. I ją sobie zostawiłem na balkonie do początków grudnia (ub. roku). Oczywiście zmarzła...
Bardzo mi się podoba ta roślina. W tym roku znowu zamówiłem i wysiałem. Mam jedną ale nie warta pokazywania bo bardzo "cienko" rośnie (już nie to co tamta). Ale może ją przezimuję i na wiosnę będzie lepiej. Na pewno jest łatwiejsza do utrzymania niż jakaranda.
Twoją - tak samo jak jakarandę - próbuj przetrzymać do lutego. Może odbije. Ale niestety wydaje mi się, że jest do wyrzucenia.
Polecam przeczytanie osobnych oddzielnych wątków o tych roślinach. O akacji np. osobiście go założyłem.
Strelicja. Z nią jest najmniej kłopotu (przynajmniej teraz zimą). Moja - podobnej wielkości - wpierw stała na oknie południowym, teraz na kwietniku, metr od tego okna. Nic się nie dzieje.
Uważam, że trzeba pilnować by ziemia nie była za wilgotna, raczej by była sucha.
W Twoim przypadku te brązowienie liści na końcach to brak dostatecznej wilgotności. Umieść ją w miejscu jasnym w otoczeniu innych roślin lub jeżeli stoi pojedynczo - należy ją zraszać ale najlepiej umieścić na tacy z mokrym keramzytem.
Jakaranda. Miałem dwa ładne egzemplarze, dwuletnie o pniach grubości palca (ok. 2 cm).
W warunkach pokojowych bardzo trudna do przezimowania. Z roku na rok (chodzi mi o okresy zimowe) było coraz gorzej aż w końcu 2-giej zimy padły. Z jakarandy rezygnuję.
Twoja jest jeszcze do uratowania. Jeżeli minimum w takim stanie przetrzyma do lutego. Zwracaj uwagę by ziemia nie była za mokra, bo to ją wykończy. I tak jak powyżej najlepiej by stała w miejscu jasnym w otoczeniu innych roślin.
Akacja srebrzysta. To moja największa strata. Miałem ładne małe drzewko o grubości pnia 2,5 cm (grubszy od jakarandy). Gdzieś wyczytałem, że wytrzymuje spadek do -4 st. I ją sobie zostawiłem na balkonie do początków grudnia (ub. roku). Oczywiście zmarzła...
Bardzo mi się podoba ta roślina. W tym roku znowu zamówiłem i wysiałem. Mam jedną ale nie warta pokazywania bo bardzo "cienko" rośnie (już nie to co tamta). Ale może ją przezimuję i na wiosnę będzie lepiej. Na pewno jest łatwiejsza do utrzymania niż jakaranda.
Twoją - tak samo jak jakarandę - próbuj przetrzymać do lutego. Może odbije. Ale niestety wydaje mi się, że jest do wyrzucenia.
Polecam przeczytanie osobnych oddzielnych wątków o tych roślinach. O akacji np. osobiście go założyłem.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22018
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Martwię się o moją Jakarandę i Akację Srebrzystą
Fajne doświadczenia dot.
-strelicji sa tutaj .... http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3&p=339340
- akacji srebrzystej http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4&p=258940
-jakarandy http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8&p=166692
-strelicji sa tutaj .... http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3&p=339340
- akacji srebrzystej http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4&p=258940
-jakarandy http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8&p=166692
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 25 kwie 2010, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Martwię się o moją Jakarandę i Akację Srebrzystą
Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Zaraz zabieram się do czytania.
Akacja będzie do wyrzucenia bo gałązki są suche i stoi teraz tylko kikut bez gałązek. A szkoda...
Dlaczego tak ważne jest by roślina była obok innych roślin?
Myślałem, że brązowienie liści strelicji to przez nadmiar wilgoci. Coś w rodzaju grzyba...
Akacja będzie do wyrzucenia bo gałązki są suche i stoi teraz tylko kikut bez gałązek. A szkoda...
Dlaczego tak ważne jest by roślina była obok innych roślin?
Myślałem, że brązowienie liści strelicji to przez nadmiar wilgoci. Coś w rodzaju grzyba...
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Martwię się o moją Jakarandę i Akację Srebrzystą
To nie jest grzyb a i sama strelicja jest bardzo "twarda" i odporna.
To po prostu zbyt suche powietrze - niska wilgotność - wokół rośliny ale nie mylić z tym, że ziemia w donicy jest mokra. To dwie różne sprawy.
To po prostu zbyt suche powietrze - niska wilgotność - wokół rośliny ale nie mylić z tym, że ziemia w donicy jest mokra. To dwie różne sprawy.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 3 kwie 2010, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Witam, proszę o radę w co dalej zrobić ze świeżo wykiełkowanymi roślinami daktyli i liczi. Boję się że z "moją ręką"
nie utrzymam ich długo w dobrej formie
Daktyl: Zasadziłem do ziemi 7 pestek. Po 1,5 m-cach wykiełkowały dwa. Teraz siewki mają 2 miesiące. Tutaj pojawia mi się pytanie, czy dalej je trzymać w takiej doniczce jak na fotkach czy przesadzić ? jeśli tak to do jakich ?, czy stosować teraz (zima) jakieś nawozy i jak często podlewać ? Czy w okresie zimowym miejsce na parapecie przy oknie jest dobre ?
Liczi: pestki z owoców ułożyłem na wilgotnej ligninie, po trzech tygodniach są takie jak na fotkach. Proszę o podpowiedź czy już je wsadzić do ziemi ? jeśli tak to jakiej i w jakie donicy, jak pielęgnować w pierwszym okresie?
strasznie się boję żeby nie zmarnować ich

Daktyl: Zasadziłem do ziemi 7 pestek. Po 1,5 m-cach wykiełkowały dwa. Teraz siewki mają 2 miesiące. Tutaj pojawia mi się pytanie, czy dalej je trzymać w takiej doniczce jak na fotkach czy przesadzić ? jeśli tak to do jakich ?, czy stosować teraz (zima) jakieś nawozy i jak często podlewać ? Czy w okresie zimowym miejsce na parapecie przy oknie jest dobre ?
Liczi: pestki z owoców ułożyłem na wilgotnej ligninie, po trzech tygodniach są takie jak na fotkach. Proszę o podpowiedź czy już je wsadzić do ziemi ? jeśli tak to jakiej i w jakie donicy, jak pielęgnować w pierwszym okresie?
strasznie się boję żeby nie zmarnować ich

- cytrusowy hubi
- 200p
- Posty: 223
- Od: 3 sty 2012, o 13:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Daktyl i Liczi z pestki
janek nie kombinuj bo przekombinujesz na razie niech rosną nie przesadzaj ich jak widzę rosną daleko od siebie więc nic się na razie nie stanie
żadnego nawozu palma czerpie na razie z pesteczki siły.Dopiero gdy będzie kilka(2-3)listki to zacznij nawozić na początek biohumus najlepszy (taki z dżydżownic do kupienia w obi)
podlewaj jak ziemia lekko przeschnie.Miejsce na parapecie jest dobre
. a na lichi troszkę poczekaj gdy wypuści lekki kiełek (trochę większy niż teraz) wsadź do doniczki robiąc na początku otworek by nie uszkodzić korzenia. sam mam lichi z pestki i się nim nie przejmuj wdzięczna roślinka
.I się nie denerwuj bo można przedobrzyć jak to ja robiłem z pierwszym pestkowcem
(w razie czego pisz chętnie odpowiem 








Legnica i okolice
Ankieta o cytruskach
cytrusy,egzotyka i inne moje roślinki Zapraszam !
kocham cytrusy i naleśniki!!!
Ankieta o cytruskach
cytrusy,egzotyka i inne moje roślinki Zapraszam !

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 3 kwie 2010, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Daktyl i Liczi z pestki
Dziękuję
brakowało mi takiej informacji. Na jutro już się szykowałem z doniczką żeby liczi wsadzić do ziemi ale poczekam jeszcze kilka dni, zaskakująco szybko rosną 


Re: Nasiona kawy i bananowiec
ja będę dopiero sadziła ale mam pytania.
w zakupionych ziarenkach trzeba odłupać twardą osłonkę ?
- zasadzę do ziemi dam dodatkowo przykrycie aby utrzymać wilgotność no i co dalej ?,
kiedy mam podlewać ? czy w ogóle podlewać ziemię i jak często , aby ziarenka nie zgniły?
w zakupionych ziarenkach trzeba odłupać twardą osłonkę ?
- zasadzę do ziemi dam dodatkowo przykrycie aby utrzymać wilgotność no i co dalej ?,
kiedy mam podlewać ? czy w ogóle podlewać ziemię i jak często , aby ziarenka nie zgniły?
Re: Nasiona kawy i bananowiec
Zobacz ten poradnik http://daa.pl/33hv Pozdrawiam 

Re: Nasiona kawy i bananowiec
przeczytałam ale nie znalazłam odpowiedzi ? ( w linku mowa o świeżych nasionach )
- czy należy usunąć twardą otoczkę z zakupionych nasion
i
- jak często ( czy w ogóle) podlewać nasiona w ziemi ?
- czy należy usunąć twardą otoczkę z zakupionych nasion
i
- jak często ( czy w ogóle) podlewać nasiona w ziemi ?
Re: Nasiona kawy i bananowiec
A możesz wstawić zdjęcie tych nasion? Jak ja otwierałam te owocki, to w środku nasiona były takie koloru beżowego. Tego nie zrywałam. Dałam nasionka na 24 h do ciepłej wody, aby napęczniały. Następnie do pojemnika. Podlałam i przykryłam. W taki sposób pozostaw te nasiona, daj do b.jasnego stanowiska i nie podlewaj, chyba że ziemia całkiem przeschnie. Oczywiście pamiętaj o codziennym wietrzeniu. Gdy tylko nasionka zaczną kiełkować, poczekaj aż osiągną wzrost ok 5-10 cm i przepikuj do osobnych doniczek. Kawę należy podlewać często, ja podlewam co 2-3 dni i codziennie ją zraszam. Stanowisko jasne, ale nie słoneczne. U mnie akurat rośnie, jak dzika na północy.


Re: Nasiona kawy i bananowiec
Zostaw te nasionka, tak jak są, już tam nic nie skubaj. Teraz włóż je do ciepłej wody i postępuj, tak jak Ci napisałam w poprzednim poście
A co do mojej kawy, no to u mnie w pokoju są chyba jakieś dobre fluidy
Życzę powodzenia w uprawie
Tylko zaznaczam, że możesz czekać i miesiąc, zanim wykiełkują.



Re: Nasiona kawy i bananowiec
Daj potem znać, co z tego wyrosło 
