Liliowce terminatorzy - dyskusja

[roots23]

Witam, mam takie pytanko małe. Wsadziłam w 2011 sporą ilość liliowców. Niektóre super kwitły, niektóre nie. Niektórym wyrosły pędy kwiatowe, jak były już w niedługo przed rozkwitem, ale jeszcze w tym zielonym kokonie, to parę zaczęło usychać/zamierać. I nie wydały żadego kwiatu. Co mogło być tego przyczyną? Dziękuję z góry za odpowiedź. Pozdrawiam

[śnieżka]

Myślę, że to po prostu naturalna obrona rośliny przed samo unicestwieniem. Roślina nie ukorzeniła się należycie i nie zadomowiła w nowych warunkach, więc zrzuciła pęd kwiatowy, który podczas rozwoju eksploatowałby ją nadmiernie, doprowadzając tym samym do zamarcia całej rośliny.

Prawidłowo, to u nowo posadzonej rośliny powinno się takie pędy od razu usunąć i nie doprowadzać do zakwitnięcia, bo to mocno osłabia roślinę.

Ale jak to wytłumaczyć liliowcomaniakowi, który przecież nabył roślinę dla kwiatka i chciałby go jak najszybciej zobaczyć i się nim nacieszyć.

[kogra]

Jestem tego samego zdania.

Dzięki Grażynko.
Czyli brawo dla Lady za kwitnienie przez prawie dwa miesiące.
A zatem zdecydowanie doskonała kandydatka do terminatorów.

[roots23]

Aha... no to pięknie dziękuję za odpowiedź. Mam nadzieję, że w tym roku będą wszystkie ładnie kwitnąć

[śnieżka]

Nadzieję zawsze trzeba mieć, ale oprócz tego wskazane jest wiosenne zasilanie roślin jakimś nawozem z większą ilością azotu, a potem takim dla roślin kwitnących- wtedy jest duża szansa na ładne kwitnienie.

[roots23]

Dziękuję śnieżko za radę, muszę sobie to zapamiętać Pozdrawiam

[śnieżka]

NIe ma sprawy- nawet lepiej sobie zapisać w kalendarzu i powoli rozglądać się za jakimś sensownym nawozem dla kwitnących.

[kogra]

Sherry Lane Carr



Odmiana Carr-a z 1993 roku, ev, tet.
Średnica kwiatu 17 cm, wysokość 60 cm.
Piękny duży kwiat z zielonym okiem o intensywnym zapachu.
Doskonały rodzic do krzyżówek.
Wolno przyrasta u mnie, ale niezawodnie kwitnie zawsze jednej wielkości kwiatami.
Nawet jeśli podmarznie odbija bez problemów i dobrze rośnie.

[śnieżka]

Moja SLC- nie jest taka bezproblemowa.
Zimować zimuje ale pod okryciem i zawsze słabo wychodzi po zimie- kwitnie dość krótko i niezbyt obficie i co najważniejsze, jej kwiaty nigdy nie osiągają podawanych parametrów- maks. do 15cm średnicy i im późniejsze- tym mniejsze. Ogólnie uważam ją za niezbyt udane dziecko Pana Carr'a, choć trzeba przyznać całkiem ładne.

[kogra]

A to ciekawe, bo moja jest bardzo ładna i robi duże kwiaty / nie mierzyłam,ale chyba osiąga opisywaną wielkość /.
Przemarzła dwa lata temu sromotnie ale ładnie odbiła i w zeszłym roku kwitła bez zarzutu.
Dopiero ostatnie kwiaty były nieco mniejsze ale minimalnie.
Więc albo mamy różne odmiany, albo wybiórczo lubi mokrą glebę.
Może ktoś ma jeszcze tą odmianę i się wypowie.

[śnieżka]

Szkoda, że swojej nie zmierzyłaś- byłoby porównanie. Ja swoją mierzyłam, bo też liczyłam, że kwiaty będą większe.
Ciekawa jestem jak zachowuje się u innych?

[maniusika]

Piękne liliowce ,jeszcze nie mam z falbankami , zapisałam sobie Lady Betty do kupienia . Mam kilkanaście kolorów , teraz choruję na falbaniaste i pełne . Może na wiosnę kilka zamówię.

[tadeo]

Witam Serdecznie.Odmiana którą chcę pokazać to Two Part Harmonyodmiana bardzo ładnie rozrastająca się Kwitnie bez problemu dając często kwiaty pełne.Mam ją od Śnieżki od wiosny 2009roku ale już nadaje się do rozsadzania.Naprawdę godna polecenia na terminatora.

[tadeo]

Moi Drodzy.Popełnilibyśmy straszny nietakt nie zaliczając do naszych terminatorów odmiany-BonanzaStara odmiana bo z bodajże 1954 roku.Wysoki na90cm.kwiat12cm.Dip/Dorm.Ferricka.Na pewno jest to liliowiec większości naszych ogrodów,ale u forumowiczów mających inne młodsze odmiany na pewno posadzony gdzieś w kącie.U mnie chyba jako pierwszy liliowiec jaki miałem rośnie przy oczku w pięknej kępie widocznej zaraz na wejściu do ogrodu.Wszyscy chyba się ze mną zgodzą.Tadeusz

[Miiriam]

Grażynko - dzięki za ten temat
zaraz zabieram się za pasjonującą lekturę