muleństwo juz ci pomaga w ogrodzie uroczy widoczek
daturka ładniusia-jeszcze nie zachorowałam na nie
ale mnie oczarowała hortensja dębolistna i trawiaste zakupy
......no i ta jukka od Alinki jest ciekawa i nabieram na taką ochoty-mógłbyś podać namiary?
Trzymam kciuki za pączki kwiatowe na Paulowni ... obyś doczekał się kwiatów i nie zapomnij z wrażenia zrobić fotek bo my chcemy też zobaczyć.
Aha ... przepraszam za przejęzyczenie no nie żebym się czepiał , ale przerobiłaś nam Krzysia na Paulinkę - dobrze jednak że obeszło się bez skalpela
Czasami w pospiechu myli się imiona roślin i dzieci a nawet płeć ...
Jako że u mnie zatrzymał się czas w październiku więc kilka fotek z 11 grudnia ... choć troszkę trudno w to uwierzyć .
w dalszym ciągu rosną u mnie budleje i wciąż wypuszczają nowe pędy , które niestety nie zakwitną , choć zastanawiałem się czy jeśli urwę gałązkę to zakwitnie w domu ?
ta tutaj to budleja o nazwie samanta która ma żółto-zielone listki , teraz dopiero zaczęła je również puszczać ..
................................................................................................................pozostałość po jesieni
...................................................................................................kiedy ta zima ? - malutka zachęta ....
..................................................................................................na koniec zapowiedź WIOSNY --- pierwsza forsycja !!!!!!!!!
nasza pociecha póki co obojętnie podeszła do tych spraw ...choć pojedyncze elementy mogły by budzić wielkie zaintereswanie gdyby tylko były dostępne...
Marku widzę u ciebie wszystkie pory roku się przewijają .Zwariowana pogoda ciekawe co nam przyniesie.jak się trzyma paulownia ? Świetne te trawki i juka .czy zimuje bez problemu ?
paulownia jest cały czas ok , jeśli jednak będzie taka dziwna pogoda dalej to już nie wiem co lepsze - prawdę powiedziawszy to wolałbym śnieg i troszkę mrozu ...bo to w końcu przecież zima .....styczeń ....
Bernadetko śnieg jest i jest go coraz więcej , ale ma to też swoje plusy bo przecież nie padał deszcz przez prawie 4 jesienne miesiące , dodatkowo ochroni część roślin przed zimnym wiatrem ....
Marek -witaj . zupełnie oszalałam jak zobaczyłam twoją paulownię . czy to jakoś można rozmnożyć , bo jeśli tak to ja już zabieram się za wyłudzanie od ciebie patyczka . ale Krzysiu już wielki . teraz pewno jeszcze bardziej uroczy ....w końcu dorośleje
Paulownie - można spróbować ukorzenić młode pędy , a raczej odrosty - jednak dopiero wiosną.... jak nie zapomnisz to się przypomnij , będziemy walczyć....