Witam, mam pytanie dotyczące srebrnego świerku, który wygląda następująco:
Tuż za nim rozrosła się mahonia, która na wiosnę z wielkim hukiem zmieni miejscówkę
I wszystko było by ok, gdyby nie to, co jest między mahonią a świerkiem, a dokładniej, czego nie ma!!!
Od strony mahonii świerk jest mówiąc kolokwialnie - łysy!!! Czy jest to do odwrócenia? jak przesadzę mahonię to czy igiełki się pojawią na świerku? Błagam o pomoc w tej kwestii!!!!!!
Przesadzanie tak dużego krzewu jest bezcelowe.Namordujesz się niepotrzebnie.Tak duże krzewy znacznie stracą na urodzie po zabiegu.Lepiej odkopać kawałek młodego przyrostu i przesadzić.Są też odmiany, które rosną wolniej np.'Apollo', więc może rozważyć zakup innej.Można też przyciąć niżej tę przy świerku.
Może i masz rację Selli... W ogóle nie zostało przemyślane to sadzenie na samym początku... Ale to było jeszcze przed tym jak ja nastałem na ogrodowych morgach tak więc winę i wyrzuty sumienia zrzucam na osoby trzecie zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, na jesieni już małą szczypkę przesadziłem i się przyjęła, tak więc ciągłość gatunku zachowana... Z moim charakterem to bym wykarczował tego krzaczora raz na zawsze z zemsty za świerk, ale jest on bardzo przydatny do dekoracji bożonarodzeniowych i na Wszystkich Świętych. Ech... Najbardziej zasmucił mnie post od Mateo, bo pozbyłem się złudzeń na cudowne odtworzenie się igieł na tych ogołoconych gałązkach, ale może rzeczywiście pozostałe zakryją to miejsce
Świerk się odrodzi, ale poczekasz trochę.
Mahonię i to większą dzieliłam i rośnie zarówno moja jak i jej dzieci.
Przesadzaj,, tylko najpierw przytnij bo cię poharata.
Wiosną, to najlepsza pora.
Jak ją wykopiesz to zobaczysz, że można ją podzielić.
Przycięcie pozwoli też jej lepiej w nowym miejscu się zaaklimatyzować.
Fox, dowcip polega na tym,że ona została w 3/4 ścięta przed 1 listopada!!!! Sam ukręciłem 4 wiązanki i obdarowałem rodzinę! Dzięki temu obgoleniu dopatrzyłem się tytułowej "zbrodni"! :-P
Niestety, iglaki tak mają, że nie lubią sąsiedztwa liściastych. Liściaste smagają iglaki podczas wiatrów i dlatego one potem łysieją. Muszą być zachowane odległości.
Dangar1, no niestety masz rację... Ale wiesz, jak to jest, pierwszy sezon, gdzie człowiek dostrzega,że przy domu jest ogród i zaczyna się OBSADZANIE!!!!!! Na bogato w ilościach kosmicznych!!