
Cieszę się bardzo, że rodzinka szczęśliwie do Ciebie wróciła i proszę Ich ode mnie pozdrowić.

Pracy w ogrodzie masz dużo i jak Ty sobie kruszynko, dajesz radę? Z drugiej strony zazdroszczę: w połowie stycznia obcinać róże? Och, moje marzenie. :P
Staram się o siebie dbać bo i ja pamiętam tamte wstrętne choróbstwo

Nie daj Boże powtórki.
