u Lesi cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25224
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Piękne masz te powojniki I tutaj można powiedzieć, że zazdroszczę Ci tego płotu. U mnie cały zasłoniety tujami. Nie ma za bardzo gdzie sadzić powojników.
Asia, niektóre róże historyczne powtarzają kwitnienie. Może jednak spróbujesz. One są cudne.
Nie mów, że za parę lat zmieni mi się gust i przestane lubic różowe :roll:
Przecież mam ich około 40. Jak ja je wymienię? :roll:
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: u Lesi cz. 2

Post »

:wit Joasiu,
masz dużo odmian powojników. Dobrze jest zobaczyć jak rosną w ogrodzie. Szukałam ostatnio bylinowych, wybrałam Arabellę i Sizaia Ptitsa. Zależy mi żeby się zbytnio nie rozrosły. Jestem ciekawa jak to będzie wyglądać na rabacie.
Duży wybór powojników już kwitnących widziałam w sklepie ogrodniczym w Radzyminie. ;:108
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Gosiu - nie masz co zazdrościć płotu, nie byłoby go gdyby nie trzeba było się szczelnie odgrodzić od sąsiedztwa - bloku, parkingu i placu zabaw :evil:
Co do różowego - to nigdy nie był mój ulubiony kolor (poza dzieciństwem), nie mam w ogóle ubrań, które kolorem choć są zbliżone do tego koloru. Najwięcej róż jest w różu i to tych najpiękniejszych (i dlatego sporo jest u mnie różowych róż), ale nie chcę się ograniczać tylko do tego koloru.
Więc nie wymieniaj różowych róż i dosadzaj w innym kolorze :;230

Majko - bylinowe powojniki pięknie się komponują z różami, ja swoim pozwalam się wspinać na okoliczne krzewy. Tak rośnie u mnie Arabella, z której jestem na prawdę zadowolona.
Powojniki zamawiam z Multifiori, mają bezpośredni kontakt z szkółką Szczepana Marczyńskiego, czyli można zamówić konkretną pożądaną odmianę. Fakt są drodzy, ale mają bardzo dobre sadzonki, poza tym powyżej 150 zł, na terenie Warszawy i okolic transport jest gratis :) A łatwo jest przekroczyć tą sumę przy urodzie powojników :;230 :;230
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: u Lesi cz. 2

Post »

:wit Joasiu, wspomniałam o ogrodniczym, bo inaczej się kupuje jak widzę kwiaty. Kupiłam tam dwa w ubiegłym roku, następnie popatrzyłam w internecie dlaczego ich nie zauważyłam. Już wiem, ich zdjęcia nie oddawały naturalnego uroku tych powojników.
Akurat szukałam tych z mniejszymi kwiatami. Multiflori i E-clematis znam i od nich też zamawiam.
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Obrazek

To już historyczne zdjęcie. 2 sezony przetrwały tylko krzewy opatulone na zdjęciu (rh Torreo i pieris)
oraz kosodrzewina, która niestety z roku na rok marnieje mi. W tym miejscu posadzić azalie wielkokwiatowe Cannon's double i Juanita (albo Chanel bo nie mogę się zdecydować :wink: )
przy płotku mają rosnąć róże okrywowe Mini Orange i Cubana, a samym kącie na miejscu kosodrzewiny chcę posadzić hortensję (albo Limelight, albo Vanilia Fraise, ewentualnie pnącą). W ten sposób to miejsce powinno być atrakcyjne przez cały sezon, bo wcześniej piękny efekt był tylko wiosną a później nuda...
Azalie będę zamawiać z Multifiori (tu dostarczycielem materiału jest Pan Ciepłucha - nie muszę chyba przedstawiać :D ), chcę także powojniki Polish Spirit (w miejsce Generała Sikorskiego, który zawsze mi choruje i marnieje), botaniczne Rubromarginata i Purple Spider. Oprócz tego zamówię moje wymarzone pnącze - glicynię chińską Prolific (to najmniejsza odmiana, rośnie tylko do 7 m :wink: )
Z zamówień jeszcze pozostało mi kupienie budek lęgowych dla sikorki i kopciuszka oraz zakupy krzewów owocowych :wink: chcę dokupić borówkę amerykańską, a także po krzewie porzeczki czerwonej i białej, agrest i myśle też o malinie. I cały czas kombinuję jakie odmiany i jak je poupychać w zdecydowanie za małym ogrodzie :wink:
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Ja kupuję trochę inaczej - wybieram na podstawie opisu, wszystkie moje powojniki są z listy dla początkujących, potem ewentualnie sprawdzam w google grafika jak wygląda dana roślina na różnych zdjęciach. Staram się o ile to jest możliwe nie ulegać w sklepach ogrodniczych i nie kupować spontanicznie.
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8278
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Agrest kupuj wg odporności na mączniaka amerykańskiego. Wtedy obejdzie się bez kłopotów. Ja mam odporne : Hinomaki Red i Invicta.
Mam też Biały Tryumf, jest pyszny, ale bardzo podatny na mączniaka i trzeba pryskać.
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Plany piękne ;:138 malina, ona chyba rozrasta się rozłogami. może są już nowe gatunki malinek. :P
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Właśnie wybrałam Hinomaki Red :wink: Nie lubię używać chemii w ogrodzie (to również dotyczy róż, dlatego jednym z najważniejszych kryteriów wyboru danej odmiany jest podatność na choroby).
Tak samo chcę wybrać odmiany porzeczki, malin - mam już wypisane nazwy odpowiednich odmian - korzystałam z porad "Działkowca" z zeszłego roku, gdzie zamieścili bardzo fajny cykl artykułów pt. Eko-sad ; czyli jakie odmiany dobierać do przydomowej uprawy, aby nie lać chemii.
Zresztą widać jaka jest różnica w doborze odpowiedniej odmiany po różach: Dortmunt do teraz nie ma śladu plamistości - nadal ma liście (nic dziwnego ma ADR) a np. Olimpische Freuer nie dość,że neonówka to już połowie lata była zaatakowana. (W ubiegłym sezonie nic nie było pryskane poza Promanalem na początku wegetacji ze względu na Zuzie).

Maliny chcę posadzić zupełnie poza dotychczasowymi rabatami, zresztą muszę zrobić porządną wizje lokalną w swoim ogrodzie, ale w tej chwili jestem uziemiona chorobą i o wychodzeniu mogę zapomnieć.
Z tego co czytałam ciekawe odmiany (i odporne) to Polesie i Poranna Rosa.
A jeśli chodzi o rozłogi to i tak nie pobiją mięty i tej trawki z dawnych zdjęć :twisted:
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: u Lesi cz. 2

Post »

:wit Joasiu, zdrówka Ci życzę ;:196
Zdrowotność róż była i jest dla mnie najważniejsza. Dlatego tak często zmieniałam je na rabacie. Nie bardzo jest możliwość ustrzec się przed pomyłkami, bo na forum można wyczytać, że dana odmiana jest zdrowa, a to nie prawda.

Mięta- wszędobylska wiem coś o tym. Wsadzona do dużej donicy również sobie poradziła i korzonki wypuściła pod spodem w otworku odpływowym :;230 .

Malinki też tak potrafią. Sąsiadka moje siostry ma malinki, a 3 metry dalej siostra wybijające korzenie na trawniku. :;230
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25224
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Moje maliny też się rozlazły. Teraz ganiam je po rabacie.
Ja też nie mam ani jednego różowego ubrania, ale w ogrodzie bardzo mi ten kolor odpowiada. I chyba mam go najwięcej. Ale tutaj go uwielbiam, więc niech będzie
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

majka411 pisze::wit Joasiu, zdrówka Ci życzę ;:196
Zdrowotność róż była i jest dla mnie najważniejsza. Dlatego tak często zmieniałam je na rabacie. Nie bardzo jest możliwość ustrzec się przed pomyłkami, bo na forum można wyczytać, że dana odmiana jest zdrowa, a to nie prawda.
Dziękuję już czuję się lepiej. Ponoć na pomyłkach człowiek uczy się najlepiej, szkoda tylko, że czasem te pomyłki są takie kosztowne :twisted: Nie wiem co bym zrobiła bez forum i nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez niego (patrz plany zamknięcia). Ale abstrahując, nauczyłam się jednego - w każdym ogrodzie rośliny rosną nieco inaczej i zależy to chyba nie tylko od ziemi, mikroklimatu; czasem mam wrażenie, że rośliny z pewnymi ludźmi lubią się bardziej a z innymi mniej. Zresztą rośliny to też żywe istoty (dlatego ja czasem do swoich gadam).

-- Pn 23 sty 2012 15:06 --
Margo2 pisze:Moje maliny też się rozlazły. Teraz ganiam je po rabacie.
Ja też nie mam ani jednego różowego ubrania, ale w ogrodzie bardzo mi ten kolor odpowiada. I chyba mam go najwięcej. Ale tutaj go uwielbiam, więc niech będzie
Trochę się zaniepokoiłam, że już druga osoba pisze, że maliny są ekspansywne i to aż tak.
Chyba muszę jeszcze pomyśleć nad nimi, a konkretnie nad miejscem ich posadzenia.
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Ale abstrahując, nauczyłam się jednego - w każdym ogrodzie rośliny rosną nieco inaczej i zależy to chyba nie tylko od ziemi, mikroklimatu; czasem mam wrażenie, że rośliny z pewnymi ludźmi lubią się bardziej a z innymi mniej. Zresztą rośliny to też żywe istoty (dlatego ja czasem do swoich gadam).

:wit Joasiu, a ja odkryłam jeszcze co innego jak one rosną, zależy w dużej mierze jak i na czym były szczepione. Dlatego jak widzę u kogoś, że jakaś róża pięknie rośnie dopytuję gdzie była kupiona.
Ja też swoje głaszczę i gadam do nich :;230. To tak jest jak się je ;:167 .
Z malinkami, dobrze przemyśl. :;230
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25224
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Chyba każda z nas gada do swoich róż. Ja na pewno
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: u Lesi cz. 2

Post »

Po tym zamieszaniu z Acta, awarią forum dosłownie boję się umieszczać jakiekolwiek zdjęcia...
Co gorsza, niektóre zdjęcia wykonał Mój niezawodny Mąż i co wtedy - wsadzą mnie do pudła, zawieszą na forum :twisted: To wszystko jest chore!!!
(Przepraszam za niemerytoryczność, ale po prostu musiałam sobie ulżyć. Nie jestem zbyt aktywnym forumowiczem, ale świadomość, że coś mi będzie odebrane ;:223 Nie podejrzewałam, że mnie to tak wytrąci). A teraz serio - planuję wgrywać tylko zdjęcia ze swoim znakiem wodnym, podpisane.
pozostaje mi tylko rozgryźć jakim programem to robić, albo ładnie poprosić M.

A teraz będzie merytorycznie - jak to jest z tymi malinami, ile zajmie na szerokość rząd 5 krzewów malin (tj. ile miejsca muszę przeznaczyć na rząd) i jak daleko mogą pojawiać się odrosty korzeniowe?
(Kombinuję jak wesz na grzebieniu jak to poupychać i cały czas mi brakuje miejsca - zarówno na maliniak jak i warzywniak). Dlaczego ja mam tylko niecałe 150 m2 !!!?
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”