Brzoskwinko, będzie tak, jak piszą dziewczyny. Jak kupiłaś 20 odmian, to nie ma szans, by za rok utrzymać się takiej ilości

. Wzrośnie i to może znacznie, bo jak ktoś zaczyna dynie siać, to już przepadł, zostaje dynioholikiem bez szans na wyleczenie. Inne warzywa mniej uzależniają, a dynie - bardzo mocno. Ja już się zastanawiam, gdzie wcisnąć rozsadę dyni. Rok temu wszystkie parapety u siebie i siostry, w tym roku chyba jeszcze włączę dom rodziców (jak się nie zbuntują, bo oni mają b. dużo pomidorów).
Pauli, śliczne dynie. Miło popatrzeć na zdrowiutkie owoce.