Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3793
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

dodad pisze:W lutowym numerze MPO jest artykuł o depresji sezonowej. I rada - więcej ruchu. I to zamierzam wprowadzić w czyn.
Brawo! Ja też zacznę robić pod stołem "nożyce", jak siedzę na forum! :lol:
Dorotka, przy tym pniu na poprzedniej strony rośnie hortensja pnąca? Czy ona Ci już kwitła? Moja ma z 10 lat i nic...No w cieniu nie rośnie, ale przynajmniej jednego baldacha przez tyle lat mogłaby wydać...
A żurawki ładne, wiadomo...Widzę, że niektóre aż tak ładne, że podwójnie kupione. :wink: A Vienną się nie martw...Mi zimowała...
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

aleb-azi pisze:Hi, hi, hi... nawet ja powiem, że całkiem fajne te żurawki :;230
Tyle, że ja muszę szukać takich, które zniosą obfite kąpiele słoneczne... nogi w piasku... Takie hm... wydmowe żurawki :wink:
Chocolate Ruffles, Milan, Fire Chief, Lipstick i Caramel rośnie u mnie dokładnie w takich warunkach :wink:
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7280
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

dodad pisze::wit
Jola, prawda, ze śliczna? Na zywo jeszcze ładniejsza. Ujęły mnie te pastelowe kolory.

W lutowym numerze MPO jest artykuł o depresji sezonowej.
Bardzo ładna :uszy A miałam więcej nie kupować ;:14
O clemkach miałam napisać, żeby teraz były te z nazwami, ale już rozpoczęłaś pokaz :D

I jeszcze jedno, na sezonową depresję najlepsze jest leczenie światłem = wizytę w solarium mam tu na myśli.
Planuję rozpocząć od kolejnego tygodnia.
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

Dorotka, dziękuję za to, że pokazałaś Viennę..... ;:196
w realu pewnie piękniejsza :shock:
Pozdrawiam
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

O, znalazły się dla mnie wydmowe żurawiki :D Muszę zapisać...
Dorotko? Jak czyścisz oczko z utopionych liści i takich tam... Kontempowałam ostatnio jego obfitą zawartość... Hm... odkurzacz by się przydał...
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

Eeee... solarium niezdrowe i niemodne :lol:
To już lepiej te nożyce :;230
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

Majeczko, ja tez jestem w trakcie wybierania powojników. Na pewno kupię Jackmani, Polish Spirit, Błękitny Anioł, prawdopodobnie Sizaia Ptitsa, Venosa Violacea, Etoile Violette. Myslę, że do żółtych, białych i morekowych róz będa pasować.

Marta, nie sadzę, zeby chodziło to taki ruch :;230 Ja od jakiegos czasu staram sie chodzic na nogach a nie jeżdzić.
Hortensja pnąca, owszem. Ale sadzona dopiero jesienią 2010 wiec nie wymagam od niej kwiatów (na razie). Ale jak nie będzie chciała kwitnąć nie będe miala litości - pójdzie na kompost. Kupię na jej miejsce przywarkę japońską. Kwiaty ma bardzo podobne a ponoć nie kaprysi.
Niektóre żurawki rzeczywiście podwójne i to nawet nie bardzo pamiętam dlaczego.... Jakoś tak się zdażyło :wink: Pewnie przez pomyłkę.

Aniu, dziękuję. Iza zajrzy, może sie skusi :wink:

Jola, kup, kup :) Clemki to Justa i Crystal Fountain. Mam jeszcez kilka takich nie opisywanych, ale to młodziki tegoroczne.
Solarium podobno nie działa a poza tym nie lubię. Pozostanę chyba przy spacerach :wink:

Justynko, proszę bardzo. Zapraszam na oglądanie w realu wiosną :)

Powojnik Arabella. Puszczony przy różach jako zadarniacz, średnio mi sie podoba w takiej formie. W tym roku dam jej jakąś niewielką podporę.
Obrazek
Obrazek

Iza, wiedzialam, że sie pojawisz. Widzisz, są i wydmowe :)
Własnie niepokoje sie troche o moje jeziorko a wlasniwie o ryby w nim. Jesienią nie wylowiłam opadłych liści i mam świadomośc, że teraz tam gniją :( Chyba musze wiosna pożyczyć od brata sprzęt wedkarski typu wodery i pianka i zanurzyc sie w te lodowate odmęty.

Gosia, tez nie lubisz solarki? Jasoś to sztuczne słońce mnie nie przekonuje :)
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

No, dobra... zanurzyć się i co... tymi ręcami...? Obślizgłe takie.... będzie uciekać... Matulu... A co z mułem na dnie? Hm?
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3793
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

W moim przypadku nie ma bardziej w błoto wyrzuconych pieniędzy niż te na solarium! Efekt żaden, a ten stres, ze się te drzwi nie otworzą, że nie wyjdę...Koniec z tym, zapowiedziałam sobie! Bladawce też mogą być fajne! :wink: Może to nie tylko róż dotyczy. :)
Dorotka, jaka Ty się ostra dla roślin zrobiłaś! :wink: To ja 10 lat czekam i pierwszy raz zamarudziłam...Czyżby to wpływ Majki dla róż okrutnej? :wink:
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7280
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

Dziewczynki drogie nie chodzi o to, aby spalić się na skwarkę. To jest leczenie światłem ;:14 Ale opor napotkałam :? prawie taki, jak przy szpilkach :;230
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

Bo my takie... naturalne :lol: Jolu
Przyjdzie wiosenne słonko, wystawimy buźki w jego stronę...
A czoło skroplone potem, najbardziej pasuje w warunkach... polowych :wink:
Dorota w tym roku zasmakuje większej ilości słonecznych promieni, z racji sąsiedzkiej wycinki, czyż nie? :wink:
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

Nadrabiam czytanie wątku i robię nożyce pod stołem :;230 .
Chyba mam niedobory w powojnikach, Dorotka - wcześniej myślałam, że nie mam :roll: .
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

Na niedobory pewnie znajdzie się jakaś recepta :wink:
A jaką formę ruchu zaproponujecie komuś, kto siedzi w fotelu, z laptopem na podkładce? :wink:
Już się boję ;:224
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7280
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

A ja siedzę na krześle i kiwam się w rytm muzyki z YOUTUBE :;230
Jest ruch, no pytam jest ???
No.... ale nie wszyscy lubią tańczyć :wink:
Jak nie wszyscy lubią sztuczne słoneczko, a roślinki i zwierzątka, jak najbardziej :D
Pięć minutek na poprawę humoru ;:224
Ale się uparłam ;:14
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

O widzę, że dziewczynkom było wczoraj wesoło, gimnastyke uprawiały :wink:
Mnie pochłonęły wczoraj mroczne krainy Mordoru :)

Iza, no niestety tymi ręcami, no mogą być w rękawicach. Spuszczam część wody, włażę i cierpliwie łowie te liście. Dno czyszczę co trzy-cztery lata, wtedy też usuwam ten muł.Praca nie anlezy do najprzyjemniejszych, ale trzeba. W przyszlym roku koniecznie muszę rozłozyć jesienia siatkę nad wodą.

Marta, ja takich obaw co prawda nie mam, ale i tak do solarium sie nie wybieram. Taka blada cera jakoś bardziej mi sie podoba. Tajemniczość pewna.... Ostra dla roślin? .... nie ..... chyba... :wink: Róże u mnie maja duże względy, nawet te chorujące (jak dotychczas tylko jedna zmieniła ogród i to dlatego, że trafiła sie forumka ktora ja bardzo chciała) Ale ta hortensja nie jest aż tak wspaniała żeby jej dawać 10 lat na kwitnienie. Trzy to góra :)

Jola, z tym leczeniem depresji solarką to nie jest tak do końca prawda. Solarium emituje tylko promieniu ultrafioletowe a to nie one powoduja produkcje serotoniny. Mam nadzieje, ze nie wycięłaś orła na tym krześle :wink: Powtarzam moim dzieciom, ze nie wilno sie huśtać na krzesłach. Aaaa doczytałam, ty sie kwiałaś, a to zmienia postać rzeczy. To z pewnością jest ruch :;230

Gosia, o tak. Stanowczo wole naturalne sposoby uzykiwania złotej skóry. Zresztą za samym opalaniem nie przepadam i raczej szukam cienistych miejsc.
Owszem zasmakuję wiekszej ilości promieni slonecznych w ogrodzie. Moje różaneczniki niestety też :( Zastanawiam sie teraz co tu teraz zrobić żeby je troche zacienić.

Elu, nożyce pod stołem to też jakas forma ruchu, ale ty chyba masz go wystarczajaco. Wędrówki z kijami nadal uskuteczniasz?
Niedobory w powojnikach u ciebie? nie zauważyłam. Za to bardzo podoba mi sie pomysł łąki z irysów syberyjskich. Och te widoki z Bolestraszyc, niezapomniane :) Nie mogłam sie oderwać od tej irysowej łąki.
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”