Oj dziewczyny, śnieg na śniegówkę zbierałam, jak jeszcze byłam zdrowa
Zabawne, że z ponad 10 litrowej miski śniegu wyszły ze dwa litry wody i to tak brudnej, że potem tę miskę szorowałam, ale to wina wszechobecnej sadzy, bo tu wszyscy w piecach palą.
Podobno deszczówka i śniegówka są najlepsze do podlewania, ale deszczówkę zebrać, to masakra. Kiedyś w ulewę miskę wystawiłam i tam się może zebrał na dnie z centymetr wody.

Szkoda zachodu, śniegówka lepsza.
mniodkowa, ja swoje przesadzałam, te z LM, które akurat kwitły, przesadziłam po kwitnieniu, a ten z Lidla jeszcze przed. Oczywiście swoje cebule dałam do takiej doniczki, że jest akurat i nic nie wystaje.
Marylo, kociaro, dziękuję wam
Dziś dostałam paczuszkę z książeczkami i kwiatach. O jednej z nich pisała
Stokrotkania w wątku o książkach, a że mam podobną o kwiatach balkonowych, to zapragnęłam tej książeczki. Oczywiście oferta wydawnictwa mnie odstraszyła, bo nie dam 20 zł za taką broszurkę, a tyle z wysyłką kosztuje. Poszperałam w necie i znalazłam księgarnię, w której za dwie książeczki o kwiatach:
"Kwiaty w każdym domu" i
"Przebojowe doniczkowe" łącznie z wysyłką zapłaciłam 10,90.
Najzabawniejsze, że babcia prowadzącej to kuzynka mojej mamy, u której nawet raz byłam z rodzicami w dzieciństwie. No i powiedzcie, czy ten świat nie jest mały?
