
Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
Ma ładne kolory
moja jakaś biedna zima jej nie służy

-
- 100p
- Posty: 155
- Od: 24 paź 2011, o 13:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: -------
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
Pokaż nam tę pięknośc Miltonie co zaczeła się pokazywac bo pewnie już ją pokazała musi byc cudna 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 27 paź 2009, o 23:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
Henryku jeśli dobrze pamiętam to miałeś bordowego Miltonopsisa. A tych ja też nie lubię. Mam jednego już półtora roku i nie umiem się z nim dogadać, natomiast Miltonia podjęła współpracę. Pierwsza M. honolulu bez problemu rozwinęła kwiaty na pędzie z którym ją dostałam. Natomiast ta M. Sunset bez problemu rośnie i nawet chce kwitnąć.
Już rozkwitła na pierwszym pąku.
nikusia1101 dziękuję.
Grażynko to M. Sunset.
Gosiu masz rację to ta Miltonia. To prawda, że Miltonia jest łatwiejsza w uprawie niż Miltonopsis. A Tobie życzę szybkiego dogadania się z Twoim Miltonopsisem.
Arlet dzięki za miłe słowa o Miltoni.
Jeśli chodzi o Masdevallie to już odpowiedziała Ci Gosia. Ja je nie trzymam mokro, lecz lekko wilgotne, podłoże lekko spryskuję, albo podlewam przez podsiąk. U mnie przy Masdevalliach chodzą cały czas wentylatory i ja je doświetlam, a i czasami się zdaży, że nowy przyrost zżółknie.
Natalkastl miło mi.
Marzenkaa życzę aby jednak się rozwinęły pąki. Jak rosną nowe przyrosty to dobrze.
Dziękuję za życzenia obfitych kwitnień. Na razie zapowiada się dobrze byle by słońce się pokazało.
Celinko miło mi Cię gościć. Mam nadzieję, że wiosną ruszy Twoja Miltonia i też się będziesz cieszyć jej kwitnieniem.
A teraz kilka kwitnień.
W pełni rozwinięty kwiat Miltoni Sunset

bez lampy

No i doczekałam się rozkwitu mojej Anguloacasta Red Jewel


bez lampy

Pierwsze kwitnienie Dracula felix.


Kolejny sabotek rozkwitł

miłej nocy.
Już rozkwitła na pierwszym pąku.
nikusia1101 dziękuję.

Grażynko to M. Sunset.

Gosiu masz rację to ta Miltonia. To prawda, że Miltonia jest łatwiejsza w uprawie niż Miltonopsis. A Tobie życzę szybkiego dogadania się z Twoim Miltonopsisem.
Arlet dzięki za miłe słowa o Miltoni.
Jeśli chodzi o Masdevallie to już odpowiedziała Ci Gosia. Ja je nie trzymam mokro, lecz lekko wilgotne, podłoże lekko spryskuję, albo podlewam przez podsiąk. U mnie przy Masdevalliach chodzą cały czas wentylatory i ja je doświetlam, a i czasami się zdaży, że nowy przyrost zżółknie.
Natalkastl miło mi.

Marzenkaa życzę aby jednak się rozwinęły pąki. Jak rosną nowe przyrosty to dobrze.
Dziękuję za życzenia obfitych kwitnień. Na razie zapowiada się dobrze byle by słońce się pokazało.
Celinko miło mi Cię gościć. Mam nadzieję, że wiosną ruszy Twoja Miltonia i też się będziesz cieszyć jej kwitnieniem.
A teraz kilka kwitnień.
W pełni rozwinięty kwiat Miltoni Sunset

bez lampy

No i doczekałam się rozkwitu mojej Anguloacasta Red Jewel


bez lampy

Pierwsze kwitnienie Dracula felix.


Kolejny sabotek rozkwitł

miłej nocy.

- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
Dobrze,że dopiero teraz do Ciebie zagładnęłam bo zamiast miłej nocy bym się niemiłosiernie wierciła
Zwłaszcza po zdjęciach Sabotka ( inne już oglądałam w innym kątku) i wiadomości na PW. 


Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
Asiu, kwiat Anguloacasta Red Jewel przecudny
Zazdroszczę takiego widoku na żywo.
Kwitnienie draculi to moje wielkie marzenie
Gratuluję doprowadzenia jej do kwitnienia. Zdradź, proszę tajniki uprawy
Może dzięki pomocy forumowego kolegi i mnie w końcu się uda
Sabotki zawsze u Ciebie podziwiam. Masz dla nich świetne warunki i dobrą rękę

Kwitnienie draculi to moje wielkie marzenie


Może dzięki pomocy forumowego kolegi i mnie w końcu się uda

Sabotki zawsze u Ciebie podziwiam. Masz dla nich świetne warunki i dobrą rękę

- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
Asiu, Małgosiu
dzięki za podpowiedzi, może faktycznie troszkę za mokro miały. Ruchu powietrza też jest tam mało, bo stoją na luksferze więc wietrzenie jest niemożliwe. Zmienię trochę sposób nawadniania i zobaczę jaki będzie efekt.
Dobrze też, że dopiero teraz tu zajrzałam a nie wczoraj wieczorem, bo efekt mógłby być taki jak pisze Małgosia.
Wszystkie pokazane kwiatki są prześliczne, ale ten Anguloacasta Red Jewel i drakula.

Dobrze też, że dopiero teraz tu zajrzałam a nie wczoraj wieczorem, bo efekt mógłby być taki jak pisze Małgosia.

Wszystkie pokazane kwiatki są prześliczne, ale ten Anguloacasta Red Jewel i drakula.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2977
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
Asiu ale piękności pokazałaś, dracule to też moje marzenie, ale może kiedyś je spełnię,
Pięknie wygląda Anguloacasta Red Jewel brawo dla Ciebie za doprowadzenie go do kwitnienia.

- Henrykbb
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1659
- Od: 28 lut 2010, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
Joasiu,śliczne.
Próbowałem "Czerwony Klejnot" znaleźć w przeglądarce i sprawdzić,czy przypadkiem nie przycięłaś te dwa krótsze płatki ale nic z tego,chyba jesteś jej monopolistką.Google "wyrzuca" mi tylko Ciebie.

Próbowałem "Czerwony Klejnot" znaleźć w przeglądarce i sprawdzić,czy przypadkiem nie przycięłaś te dwa krótsze płatki ale nic z tego,chyba jesteś jej monopolistką.Google "wyrzuca" mi tylko Ciebie.


- marwes
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1176
- Od: 28 lip 2010, o 09:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Turek
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
Asiu i cóż ja mogę znowu napisac , brakuje mi weny twórczej aby wyraziź swój zachwyt nad pięknie kwitnącymi storczykami .
Zresztą jak zawsze pokazujesz wspaniałe okazy.
Zresztą jak zawsze pokazujesz wspaniałe okazy.

- marwes
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1176
- Od: 28 lip 2010, o 09:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Turek
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
Asiu i cóż ja mogę znowu napisac , brakuje mi weny twórczej aby wyraziź swój zachwyt nad pięknie kwitnącymi storczykami .
Zresztą jak zawsze pokazujesz wspaniałe okazy.
Zresztą jak zawsze pokazujesz wspaniałe okazy.

- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
Witaj Asiu. Ostatnio przeglądałam strony z masdevalliami i zastanawiam się czy ta, od Lucke to M.pachyura czy polysticta? Bardziej pasuje mi z opisów do tej drugiej. Co o tym sądzisz?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 27 paź 2009, o 23:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
Gosiu wiem, że marzysz o takim seryjnym Sabotku. Powiem szczerze, że w początkowej fazie rozkwitu wcale mi się nie spodobał. Chciałam go nawet wydać, ale im dłużej u mnie stał tym robił się ładniejszy, no i zostanie u mnie.
Jeśli chodzi o Madevallię, to naprawdę nie wiem jaka dokładnie jest różnica między tymi dwoma. Obie są strasznie podobne, no i mogą występować w różnym wybarwieniu. Niestety nie widziałam na żywo, kwitnącej M. polystica. Wiem, że obie są dostępne na stronie, którą wysłałam Ci na PW.
Lauro dziękuję w imieniu Angulocasty. Naprawdę jest cudna i swoim kwiatem odrazu przyciąga wzrok.
Jeśli chodzi o Dracule to ja trzymam je stosunkowo zimno. Obecnie stoją w pomiszczeniu razem z Masdevalliami w temp. 10-15 st. Niestety są bardzo wrażliwe na niską wilgotność poietrza. Ciągle muszę uważać, aby nie spadała poniżej 70% a najlepiej aby była powyżej 90%. U tej potrzebowałam rok aby ujrzeć kwiaty. Bo pierwsze pędy albo zgniły, gdyż mech był za mokry, albo wyschły. Szczególnie trudno było latem gdy aura się ciągle drastycznie zmieniała. Dlatego uważam, że dobrze by było mieć mini szklarenkę albo przynajmniej taki Dracula box jak ma Makosiu.
Arletkocieszę się, że mogłyśmy Ci z Gosią choć trochę pomóc, prz Masdevalliach. Mam nadzieję, że teraz jak wprowadziłaś zmiany będzie im lepiej.
Dziękuję za miłe słowa o roślinkach.
Kasiu życzę Ci abyś spełniła swoje marzenie. Ja osobiście jestem strasznie zakochana w ich kwiatach.
Jeśli chodzi o Angulocaste to jestem sama dumna, że udało mi się z nią. Mam ją od stycznia zeszłego roku. No i była to moja pierwsza roślina z tego gatunku.
Henryku nie jestem żadną monopolistką tej rośliny, tylko gapa ze mnie. Pisząc późną porą napisałam niewłaściwei nazwę. I chyba często mi się to zdarzało, gdyż widziałeś tylko moje wpisy.
Dopiero Alusia w rozmowie telefonicznej powiedziała mi o błędzie. Podaję właściwą nazwę. Angolocaste Red Jewel.
Na forum ma ją też Alusia.
Marku miło mi, aż się
od Twoich komplementów.

Jeśli chodzi o Madevallię, to naprawdę nie wiem jaka dokładnie jest różnica między tymi dwoma. Obie są strasznie podobne, no i mogą występować w różnym wybarwieniu. Niestety nie widziałam na żywo, kwitnącej M. polystica. Wiem, że obie są dostępne na stronie, którą wysłałam Ci na PW.
Lauro dziękuję w imieniu Angulocasty. Naprawdę jest cudna i swoim kwiatem odrazu przyciąga wzrok.
Jeśli chodzi o Dracule to ja trzymam je stosunkowo zimno. Obecnie stoją w pomiszczeniu razem z Masdevalliami w temp. 10-15 st. Niestety są bardzo wrażliwe na niską wilgotność poietrza. Ciągle muszę uważać, aby nie spadała poniżej 70% a najlepiej aby była powyżej 90%. U tej potrzebowałam rok aby ujrzeć kwiaty. Bo pierwsze pędy albo zgniły, gdyż mech był za mokry, albo wyschły. Szczególnie trudno było latem gdy aura się ciągle drastycznie zmieniała. Dlatego uważam, że dobrze by było mieć mini szklarenkę albo przynajmniej taki Dracula box jak ma Makosiu.
Arletkocieszę się, że mogłyśmy Ci z Gosią choć trochę pomóc, prz Masdevalliach. Mam nadzieję, że teraz jak wprowadziłaś zmiany będzie im lepiej.
Dziękuję za miłe słowa o roślinkach.
Kasiu życzę Ci abyś spełniła swoje marzenie. Ja osobiście jestem strasznie zakochana w ich kwiatach.

Henryku nie jestem żadną monopolistką tej rośliny, tylko gapa ze mnie. Pisząc późną porą napisałam niewłaściwei nazwę. I chyba często mi się to zdarzało, gdyż widziałeś tylko moje wpisy.

Na forum ma ją też Alusia.
Marku miło mi, aż się

- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
Dziękuję Asiu za odpowiedź, chodziło mi o uściślenie gdyż chciałam dokonać opisu tej Masdevallii, ponieważ została kupiona jako M. pachyura więc taką pozostanie
No coż, ja mam jeszcze chrapkę na tylko na dwa sabotki - Pinochio (chyba właściwie napisałam nazwę) i jeszcze jeden i na tych dwóch swoją kolekcję zamykam. Poza tym zakochałam się cattleyach, szczególnie wielkokwiatowych 


-
- 100p
- Posty: 155
- Od: 24 paź 2011, o 13:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: -------
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
U Ciebie zawsze mozna napotkac piekne okazy miltonia cudaśna
draculka też fajna Sabotek też 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 27 paź 2009, o 23:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Storczykowe szaleństwo Joane cz. 3
Serdecznie witam wszystkich po przeszło miesięcznej przerwie. Czasam w życiu są ważniejsze rzeczy, które zajmują dużo czasu i sił.
Do tego choroba i tak minął miesiąc.
Moje storczyki dzielnie się trzymały, chociaż kilkanaście straciłam. Niektórych jest mi strasznie szkoda, bo trudno ich zdobyć. Inne natomiast bardzo się rozszalały i szykują się kolejne kwitnienia.
Na razie przedstawię zaległości.
Nadal kwitnie Angulocaste Red Jewel. Fotka dla Henryka. Ujęcie z boku aby lepiej mógł dojrzeć jej *poprzycinane płatki*

Zakwitła mi po raz pierwszy keiki Phalaenopsis Intermedia. W maju ubiegłego roku dostałam te keiki z wymiany, a w styczniu pokazała trzy pąki, ale pierwszy usechł drugi się rozwinął a następne w przyszłości



W zeszłym roku kupiłam przekwitniętą i bardzo zmarnowaną Cambrię, która w zeszłym miesiącu zakwitła i jak się okazało jest to Burrageara Stefan Isler



Moje Dendrobiu delicatum wypuściło 4 pędy kwiatowe, niestety fotki tylko z początku rozkwitu.


No i na koneic Masdevallia Genova

Masdevallia cloesi, której pęd pokazywałam wcześniej rozkwitła dużym kwiatem, niestety nie zdążyłam jej zrobić zdjęcia.
Obecnie kwitnie kilka Masdevalli no i zakwitło mi Dendrobium thyrsiflorum. Fotki innym razem.


Moje storczyki dzielnie się trzymały, chociaż kilkanaście straciłam. Niektórych jest mi strasznie szkoda, bo trudno ich zdobyć. Inne natomiast bardzo się rozszalały i szykują się kolejne kwitnienia.
Na razie przedstawię zaległości.
Nadal kwitnie Angulocaste Red Jewel. Fotka dla Henryka. Ujęcie z boku aby lepiej mógł dojrzeć jej *poprzycinane płatki*


Zakwitła mi po raz pierwszy keiki Phalaenopsis Intermedia. W maju ubiegłego roku dostałam te keiki z wymiany, a w styczniu pokazała trzy pąki, ale pierwszy usechł drugi się rozwinął a następne w przyszłości



W zeszłym roku kupiłam przekwitniętą i bardzo zmarnowaną Cambrię, która w zeszłym miesiącu zakwitła i jak się okazało jest to Burrageara Stefan Isler



Moje Dendrobiu delicatum wypuściło 4 pędy kwiatowe, niestety fotki tylko z początku rozkwitu.


No i na koneic Masdevallia Genova


Masdevallia cloesi, której pęd pokazywałam wcześniej rozkwitła dużym kwiatem, niestety nie zdążyłam jej zrobić zdjęcia.

Obecnie kwitnie kilka Masdevalli no i zakwitło mi Dendrobium thyrsiflorum. Fotki innym razem.