[quote="Izabela"]Witam,
Jak na wstępie wspomniałam mój ogród ma 480 m ,jest ogrodem w ROD i z miejsca zamieszkania mam do niego 27 km ,jest na leśnym terenie więc gleba jest piaszczysta i woda znika w zastraszającym tempie ,zwłaszcza wtedy kiedy tego nie chcę

Kiedy go kupiliśmy ,to od 2 lat nie był tknięty ręką człowieka ,ponieważ poprzedni właściciele już w nim nic nie robili a ich pierwotny zamysł zagospodarowania działki był delikatnie mówiąc mało przemyślany ,drzewa i krzewy nasadzone w tak małych odległościach że po tym jak przestali robić w nim cokolwiek ,wejście do niego graniczyło z cudem no i trzeba było wpierw stoczyć bitwę z dzikimi różami ,mirabelkami i innymi zdziczałymi krzewami aby dostać się pod dom. Ponieważ w przeważającej części dominowały dojrzałe sosny,świerki,daglezje to mieliśmy ograniczone możliwości zagospodarowania tego według własnych wizji ,ponadto trudno nam było zdecydować się na jakiś konkretny styl ,wybraliśmy wiec z każdego coś co o nas urzekło. Praca była mordercza ,tylko weeckendami ,więc wiele prac rozkładaliśmy na małe etapy , dodatkowym utrudnieniem była nasza niecierpliwość . Przez pierwszy sezon czyściliśmy wszystko co dziko urosło oraz to dlaczego upływ czasu był nie łaskawy ,gałęzie z iglaków w dolnych partiach były powrastane w ziemię ,więc nie jeden raz były koziołki jak w końcu konar puścił . Sąsiedzi bacznie nas obserwowali ,widząc jak z tygodnia na tydzień coraz więcej było widać z tej dziczyzny domu ,pięknych ale zaniedbanych drzew ,pewnie robili zakłady kiedy odpuścimy .Wszystkie prace wykonaliśmy samodzielnie ,starałam się dotrzymać tempa mojemu mężowi , więc nie raz pęcherze były jak bulwy ,zjednoczyło nas to całe zmaganie bardziej niż kiedykolwiek ,a mój mąż który jest totalnym mieszczuchem i nigdy nie miał z ogrodem nic do czynienia zaskakiwał mnie coraz bardziej . Niestety w tej chwili nie mogę wrzucić zdjęć z tego etapu prac ,więc załączam aktualne zdjęcia ogrodu ,już po wszystkich przemianach ,uzupełnie ten brak do opowieści w najbliższym czasie
-- 19 paź 2011, o 20:39 --

[/quot
Izabelko nie siedze ostatno na forum bo zimą mam wiele innych zajec w naszej pracowni,dużo rzezbie i robie decupage oraz szyje ,, pieknie ci dziękuje za cudowne slowa i opinie na temat mojego ogrodu,,to naprawde bardo trudny teren ale przecudowne widoki .Ty masz bajkowy ogród jestem zachwycona u nas dopiero sie rozkreca,hihi wszystkiego najleprzego w nowym roku i samych sukcesow w ogrodzie i w życiu życzę z całego serca,,Lidia,