

No dobrze, to się pochwalę, chociaż to nie ładnie. W sztukach mam ok 1500, a od Anitki i Staszka mam ok 90 odmian.Jestem niepoprawna, ale ponieważ nic nie sprzedawałam, to rozdawałam wszystkim kogo znałam(chyba po to żeby się pochwalić, bo w orginałach są jeszcze piękniejsze).poza tym bardzo dużo czasu poświęcałam moim mieczykom,bardzo o nich dbałam, ale całą wiedzę czerpałam od Antki i Staszka.Przyznam się że niewiele pisałam, bo mi to nie wychodzi, ale wiele nocy poświęciłam żeby wyczytać to co pisze Anitka i Staszek.Chwała IM za to że są i zarażają nas mieczykomanią.
