Witajcie Kochane!
Łażę i łażę po necie w poszukiwaniu inspiracji do wiosennych rewolucji i nie przyszło mi do głowy zajrzeć do siebie

A Wy tu czekacie!
Dziękuję Wam za wizytę !
Tosieńko ,widzisz? w rezultacie Jadzia wzięła Twoje rady pod uwagę i zrobiła jak jej poradziłaś

Nie widziałam co prawda tego miejsca na żywo ,ale myślę,że to dobry pomysł.
To ile dni do wiosenki?Zaraz zajrzę do Ciebie ,bo już się pogubiłam w rachubie!
Jadziu,Twój artystycznie wykończony kompostownik będzie nie tylko pożytecznym ale i dekoracyjnym punktem w ogrodzie.Ciekawie wymyśliłaś te pnącza na kamiennym kręgu.
Ja kompostownik mam na razie taki prowizoryczny ale już wymogłam na swoich chłopakach,że wiosną się przyłożą i wykonają go tak, jak sobie wymyśliłam
Witaj Gosiu ,odzywam się właśnie po tym ataku zimy,o którym pisałaś kilka(naście) dni temu.Nie jest źle, taka zima może być a nawet powinna bo taki już porządek i dobrze gdy wszystko ma swoje miejsce i czas.
Pisałaś ,że opierałaś przed wyjściem do pracy w ogrodzie...moje hamulce nie zadziałały

ale dzięki temu powstało kilka następnych metrów kamiennej ścieżki

(że nie wspomnę o totalnym rozgrzebaniu dwóch rabatek) Teraz już niecierpliwie przebieram nóżkami

kiedy znów będę mogła podziałać ...
Alu nie wiem jaką pogodę długoterminową śledzisz ,ale ja niedawno odkryłam,że "moja"
http://www.twojapogoda.pl/polska/mazowieckie/sanniki zmienia się jak w kalejdoskopie : przedwczoraj przepowiadali koniec miesiąca z plusowymi temperaturami,wczoraj już minusowe a dziś znów plusowe .Chyba będę zaglądać na ich stronę tylko w nieparzyste dni

A tak swoją drogą przestraszyłam się tych prognoz z parzystych dni i wczoraj przykryłam ostatecznie (a planowałam już tego nie robić) co wrażliwsze rośliny
Witaj Anuś jak się cieszę,że już jesteś z nami

i jeszcze mnie odwiedziłaś

Ja do Ciebie zaglądam regularnie (bo otrzymuję powiadomienia

) ale nie zawsze się odzywam tylko szybciorem pędzę dalej
