GorzatkoMał-no bo cóż.... i już...
Asiu- podkładeczka zapowiada się na pnącą... To był sztam do róży piennej. Szkółkarz nie wiedział co to- przywiózł z Niemiec. Ale to musi być dość popularna podkładka, bo u paru osób tak właśnie zakwitła

Pachnie... jak późnomajowe szaleństwo
Będę serwować zimorozweseliwacze

Tonę w różanych ogrodach i stronach różanych... A tam... co i rusz... tyle cudownych róż

No i tak listy wydłużają się prawda?
Czas pędzi... za parę tygodni rozgarniemy kopce... pojawią się pierwsze przyrosty, zawiążą się pierwsze pąki... Już bardzo niedługo
Bernaciu- no... wydanie lutowe MPO, Kwietnika,Działkowce itd. przeczytane...
To jeszcze przestudiujemy niebawem edycję marcową i się zacznie dziać w ogrodzie, że ho, ho...
Agnieś- ech... tak sobie zamarzyłam, że
utopię tył domu w różach... No i tak sobie
płynę w tym kierunku...
Małgosiu- oj, pachnie... jak ona pachnie... do zakochania

Kolor zmienia w miarę przekwitania - jaśnieje.
Moniko- no... forum mnie ubogaciło

Wiele z róż zawitało właśnie dla tego, że posiadanie ich wydało się jedyną możliwością ich oglądnięcia na żywo... To zakrawa na szaleństwo
Maju- Comte de Chambord mieć warto. Wcześnie kwitnie, powtarza do późnej jesieni , bajecznie pachnie, raczej zdrowa ( piszę raczej, bo u mnie była masakra przędziorkowa...) U Kapiasa widziałam cudne, zgrabne, duże krzaczki, potraktowane jako solitery!
Błądzę bez końca w tej francuskiej szkółce do której dałaś link... I jeszcze trochę tam posiedzę... Dzięki za drogowskaz
Zostawię na dobrą noc sierpniowe obrazki .... a na nich clematisy...
