Witam ! 
Ogród jak pisałem wcześniej ma jakieś 20 x 30 metrów. Powstał zaraz przy domku jednorodzinnym w podkrakowskiej (malutkiej) miejscowości... Działka jest położona na sporym wzniesieniu więc wieje jak w górach.Wszędzie wokoło ziemia jest żyzna i wilgotna, tylko u mnie nie  

 Żeby coś posadzić czekam na deszcz, by nie złamać łopaty... potem kopie, dosypuje piachu, kompostu, obornika... i wkońcu sadzę  

  A żeby tego było mało -wpadają moje futrzaki/szkodniki i wylegują się łąmiąc wszystko dookoła  
 
Ale dośc tego marudzenia 

  Teraz troszkę autoreklamy  
 
2 lata temu zrobiłem wrzosowisko w najbardziej nasłonecznionym i suchym miejscu, zaraz po nim spory skalniaczek, a w zeszłym roku ocienione rabaty w leśnym stylu oraz kilka grządek dla lilii i liliowców. W tym roku dosadzę jeszcze sporo tych ostatnich i chciałbym jeszcze trochę powiększyć wrzosowisko...
Zobaczymy co z tego wyjdzie 
 
Pozdrawiam ciepło!