Witam odwiedzających.Przepraszam bardzo za brak fotek ale moja Pikassa była pełna na maxa i musiałem zrobić z tym coś,ale już jest o.k. dziękuję wszystkim za odwiedzanie mojej drugiej części wątku. Romku.Niestety nie robiłem fotek jesienia i zimą,zresztą śnieg spadł praktycznie dopiero dziś w nocy.Postaram się wkleić fotki co niektóre z części pierwszej i trochę jeszcze takich które nie były pokazane na forum.Wszyscy czekamy na wiosnę to rozpocznę od pełnej wiosny czyli moich RH i azalii.
No to tyle azalii i rh na moich fotkach.Mam nadzieję że ociepliły one ten śnieżny dzisiejszy wieczór.Pozdrawiam Tadeusz
-- N 15 sty 2012 22:31 --
klio pisze:Przysiądę na ławeczce czekając na piękne zdjęcia Waszego ogrodu, szczególnie te z liliowcami. Życzę pomyślności w Nowym Roku i w nowym wątku.
Fantastyczne miejsce na ławeczce a jeśli z tego miejsca są jeszcze tak piękne widoki jak powyżej to tylko pozazdrościć smaku i pięknych kompozycji kwiatowych.
Tadeuszu, przebiegłam prawie cały Twój ogród od 2009 roku.
Dowiedziałam się, że zakupy robisz za granicą u sąsiada?
Oceniając waszą wielką wiedzę po wyglądzie pięknego ogrodu mam pytanie:
mam możliwość sprowadzić coś do ogrodu z Holandii i Szkocji tyle "żem zielona" Co radzisz?
Coś co przetrwa podróż.Czy można jeszcze sadzić tulipany wiosną?
Wybacz moje natręctwo ale może znajdziesz chwilkę by odpowiedzieć
Witaj Ewo.Sprowadzałem roslinki z Słowacji ale jeżdziłem po nie sam.Transport roslin z Holandii to nie problem.jak masz takie możliwości to jak najbardziej.Cebulki tulipanów no pora już nie za bardzo ale ja bym zaryzykował jak ziemia miekka to jeszcze bym posadził,sądzę że jeszcze by zakwitły.Ale może nasadzisz do skrzynek i donic pięknie by wyglądały takie kompozycje.Kiedyś przywiozłem cebule pięknych tulipanów,naprawdę rarytasy,było to w maju do jesieni leżały w piwnicy.Z około 400 tulipanów nadawało się jeszcze do sadzenia z 30szt.resztę wmniamniały robale.kupiłem je w Amsterdamie na targu kwiatów.To wniosek że i tam można się naciąć.Ale jak przywiozłem amarylisy dwa lata temu kiedy byłem w Keukenhoff,to sąsiadki stawały przed oknem i podziwiały.Ale pamiętaj że nie zawsze tam są tańsze. Pozdrawiam Tadeusz