W cieniu brzozy

[tade k]

Nie mam fotki, nie robiłem , bo to maleńka bidula. wcisnąłem do sporej donicy i zostawiłem do wiosny. Miało 2 kwiatki i stąd wiem jak kwitnie. Wygląda jak ten zwykły powój , tylko kwiatkami się różni . Pełne , różowe i ładnie pachnie.

[hala67]

Tadku a może Ty masz clematis górski ?Tetra Rose? ? Ten gatunek kwitnie w maju i pachnie wanilią.

[tade k]

Halinko , tego na pewno nie mam.

[hala67]

Tadku to w tym roku koniecznie zrób zdjęcie i daj do identyfikacji w sekcji Powojniki.

[Wanda7]

Bardzo ładne ujęcia powojników. Ogromnie lubię te rośliny, ale mam zbyt kwaśną ziemię, aby mogły się dobrze rozwijać. Dostały wapno i w tym roku zobaczymy, co one na to

[hala67]

Wandziu dziękuję Do powojników też mam ogromną słabość. Bardzo lubię te roślinki. Niestety również mam kwaśną, leśną ziemię. Próbowałam zobojętnić im trochę podłoże, ale nadal są mikrusie. Rosną pod brzozą i chyba to sąsiedztwo im nie odpowiada. W tym roku na wiosnę koniecznie je przesadzę.
Może teraz będziemy obie cieszyć się z ich przecudnego kwitnienia.


Do kalendarzowej wiosny pozostało 63 dni. Dzisiejszy dzień jest dłuższy od najkrótszego w roku o 36 min.







Życzę miłego dnia.

[AGP-ON]

Cudny ogród!

Powojniki pierwsza klasa, sam je uwielbiam i mam już pięć odmian, stan nadal będzie rósł ;-)

[hala67]

Grzesiu tyle ciepłych słów ... aż cieplutko na sercu się zrobiło - dziękuję.

[slila1]

Halinko, ależ masz piękne powojniki , a ich kolory cudne.

[Stachu 1956]

Witaj Halinko , miło pospacerowac w styczniowy dzionek po Twojej kwitnącej działce .

[hala67]

Lideczko dziękuję w imieniu powojników

Staszku witam Cię na mich włościach i zapraszam do częstych odwiedzin

[ibizaa]

ooo i paszczurki pokazałaś, ojj miałam ich sporo w zeszłym sezonie a i planuje ich jeszcze wiecej w tym wysiać

[sosna1]

Cudne paszczurki Nigdy ich nie miałam. A może by tak wysiać

[hala67]

Elizo, Zosiu lubię lwie paszcze. W ubiegłym sezonie musiałam się posiłkować roślinkami jednorocznymi. A paszczki zdały egzamin na 100 %. Na początku są to cienkie, wyciągnięte do słonka sadzonki. Ale jak się zadomowią na swoim stałym miejscu to rozrastają się na spore "krzaczory" i cieszą oczy swym kwitnieniem aż do jesieni. Warto je mieć bo są niezawodne.

[malgocha1960]

Halinko,a lwie paszcze siałaś bezpośrednio do ziemi?Kupiłam nasiona teraz i nie wiem jak z nimi postąpić?