od czerwca 2011 roku stałam się posiadaczką skrawka (400 m2) ziemi na terenie ROD w Zabrzu.
Pomysł na ogródek zrodził się wraz z rodziną - po prostu chcieliśmy zrobić grilka i dzieciakom radość np. w basenie czy też piaskownicy. Nie chcieliśmy nic poza trawą ... i niską ceną.
Po osobistej wizycie w ROD, znalazłam zaniedbany ogródek i skontaktowałam się z właścicielem, który bardzo się ucieszył, że ktoś chce mu problem rozwiązać ;)
szybko się zdecydowaliśmy i nabyliśmy ogród, który w chwili obecnej jest miejscem ostoji i spokoju, miejscem wszelakiego odpoczynku i miodem na moje serce.
Mam wiele planów na ten rok i bardzo się cieszę, że jestem z Wami - wierzę, że uda mi się wszystkie plany zrealizować.
Poniżej fotki naszego ogródeczka od początku ....
najpierw ocena zakupu :




-- 11 sty 2012, o 23:41 --
no niezłe chaszcze były ... i ten bałagan wszędzie ...
nic nam nie zostało jak wziąść się do roboty :


z bratową przekopałam 200 m2

i wyplewiłam :

strasznie mi zarastają - czasem sił do nich nie mam...
no i znalazło się miejsce na warzywniaczek, chcociaż nie mam o nim pojęcia :

było też : malowanie, podlewanie, grilowanie i kąpiel w basenie





-- 11 sty 2012, o 23:53 --
i jeszcze parę roślin ogrodowych, których nazw nie znam ... może ktoś pomoże ?


taki sobie krzew :

i różyczki :




i inne takie ... chętnie poznam opinie nt. stanu roślin :




