O!
Krysiu -to jeszcze nie najgorzej -tylko 4 stopnie w dół
Marta 
Ja nie miałam Peruwiańskiej ,tylko
"Scilla liliohyacinthus Linnaeus. Pyrenean squill"

-nie znam jej potocznej nazwy ,dlatego posługuję
się tą jakże wyszukaną
I ta Cebulica od wielu lat bez problemów zimuje .
Natomiast Peruwiańską ,owszem -kupiłam sobie ,ale dopiero jesienią -teraz oczywiście wykiełkowała na strychu .
Z tego ,co czytałam -ona nie nadaje się do naszych ogrodów... (peruwiańczycy to mają dobrze

- i Heliotrop i Cebulica )
Martuś - może Ty wiesz jako hostomaniaczka, gdzie można kupić ,zamówić Hosty w rozmiarze XXL (no dobra XL..)?
Takie duże kępy po prostu.