Przędziorki jak chwasty - ciężko wyplenić i żadne warunki im nie przeszkadzają jak widać...
Ja zabrałam swoje bugenwille i sundewillę z balkonu, ale uważnie im się przyglądam czy czasem nie ma na nich jakiegoś towarzystwa. Zwłaszcza, że w pokoju w którym stoją mam też kwietnik ze storczykami..

Zastanawia mnie jedno: ostatnio obserwuję pleśń powstającą na ziemi w sundewilli. Nie wiem jak się tego pozbyć... Czy jest to konsekwencja dużej wilgotności i zbyt zimnego / ciepłego pomieszczenia? Podlewam kwiatki jak widzę, że mają sucho, czyli tak raz na tydzień...
Nie wiem co z tym zrobić... może czymś popsikać? Masz jakąś teorię lub pomysł Loki?
Kiedyś mój wujek obdarował mnie kilkoma sadzonkami cytrusów, które sam wyhodował z pestek. Rosły fajnie, zwłaszcza latem gdy wystawiałam je na balkon... Niestety za którymś razem gdy zabrałam je do mieszkania okazało się, że zadomowiło się tam stado przędziorków... Wtedy jeszcze nie miałam pojęcia co to za stworzenia... Walkę z nimi przegrałam... Musiałam wyrzucić wszystkie cytruski... strasznie mi ich szkoda do dziś...