Wpadłam do Ciebie od Jadzi i widzę, że utknę na amen .... cuda-cudeńka. Tyle kolorów, i zwierzyniec... po prostu ech... brak słów. Na dodatek w sumie nie tak daleko od siebie jesteśmy....
Muszę "przelecieć" wszystkie Twoje wątki, nie wiem czy zimy mi starczy
Dużo u Ciebie mam do podpatrzenia i wykorzystania....
A co do kompostownika to, ja taki 420 l kupiłam 2 lata temu i powiem szczerze, że nadal nie udało mi się go zapełnić, dzięki przesypywaniu odpowiednimi preparatami. Wyrzucam tam prócz zieleniny resztki organiczne z domu. Nie pamiętam nazwy, ale sprawdzę w domu i CI podam, bo jestem z niego bardzo zadowlona.
Tym czasem pozdrawiam i do zobaczenia-napisania!