Witam Wszystkich Miłych Gości!
KaeR pisze:
Twój Bobik prawie na każdym zdjęciu próbuje "dobrać się" do większego kolegi nie masz
z tym kłopotu, nie każdy duży pies toleruje małego.
Wiem coś o tym.
Krzysiu, Bobik nie dobiera się do kolegów, tylko do koleżanek... Straszny z niego bawidamek...
A tak na poważnie, tutaj ludzie uczą psy od szczeniaczka kontaktu z innymi zwierzętami oraz z "obcymi", tak, żeby były dla wszystkich przyjazne. Te wszystkie psy, które widzisz na zdjęciach, to są jego przyjaciele "od urodzenia". Czasem zajdzie im "za pazurki", bo ciągle chce się bawić i zaczepia, tak, że zdarza się, że któryś na niego warknie, ale na tym się kończy ...a Bobik i tak nic sobie z tego nie robi

! A jeśli się nie widzą przez kilka dni, nie wyobrażasz sobie jak się witają...
(rzeczywiście, nie zauważyłam tej godziny duchów...

)
Izuniu, melduję, że Bobik ucałowany...
(gdybyś jednak była uprzejma, na przyszłość wymyślać miejsca do całowania trochę bardziej oddalone od jego "usteczek", bo wbrew pozorom, ten mały aniołek, ma oddech starego cowboya!
)
Nelciu, bardzo dziękuję za pomoc z różyczką ! Nie jestem różanym ekspertem a identyfikacja ze zdjecia jest z pewnością jeszcze trudniejsza, jednak wydaje mi się bardzo prawdopodobne, ze to hocus- pocus. Dodatkowym argumentem "za", jest fakt że, jak sama twierdzisz, Nelu, (w Twoim wątku), słabo rośnie. Ponieważ jest to, jak już mówiłam "florists rose", sadzonki na sprzedaż zostały pewnie wyhodowane w chałupniczy sposób i dlatego są słabe (Neli, przez cały sezon miała tylko 2 kwiaty i nie przyrosła, Edytki się nie przyjęła... ) .
Ewuniu, Nie mam w tej chwili zadnych nowych zakupow, ale nie martw sie... przecież długo nie wytrzymam...
To fajnie, że masz ładną pogodę, ale czy nam się to podoba, czy nie, ciągle jest jeszcze marzec!

Świeci słoneczko

, ptaszki śpiewają ... a za moment deszcz lub grad...

I tak jest właśnie dzisiaj u mnie!

Zamierzałam skosić trawnik, ale nagle spadł duży deszcz i teraz jest za mokro!

Cieszę się z Tobą na te róże! Wiem jak to jest!
Obiecałam wczoraj Edytce zdjęcia posadzonych nowych róż, więc przy okazji zrobiłam kilka innych... (Nie było łatwo trafić na promyk słonka...)

Ostatnio posadzone róże, na drugim i przedostatnim zdjęciu. (jeszcze jedno mi niestety nie wyszło... )
