Ania i znowu.. róże :)
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2325
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Anuś..jest do sprzedania koło mojej..a nawet dwie...AniaDS pisze:Przydałaby się jakaś dodatkowa działeczka...![]()


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu, cieszę się, że jesteś i znowu piszesz o różach.
Nie myślałam, że można się tak martwić o wirtualnych znajomych
.
Wiesz, jesienią znowu dosadziłam kilka róż :P .
Jakoś się tak dziwnie składa, że wybieram - większości - poznane u Ciebie
Umiesz zanęcić ..........
Nie myślałam, że można się tak martwić o wirtualnych znajomych

Wiesz, jesienią znowu dosadziłam kilka róż :P .
Jakoś się tak dziwnie składa, że wybieram - większości - poznane u Ciebie

Umiesz zanęcić ..........
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ania i znowu.. róże :)
Obejrzałam wszystkie angielki jakie pokazałaś. Mam kilka ale właściwie przez przypadek a nie że to austinki i trzeba je mieć ale jestem z nich zadowolona. A na sadzone jesienią czekam co pokażą.
Grace też mnie zauroczyła tym odmiennym kwiatem.
Czekam na kolejne różyczki.
Grace też mnie zauroczyła tym odmiennym kwiatem.

Czekam na kolejne różyczki.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu, wpisuję się coby mi wątek nie uciekł
Przecudne róże-ja w tym roku zamierzam róże sadzić, tam gdzie to tylko możliwe.
Twój wątek będzie dla mnie pomocny w wyborze róż
Już mam kilku faworytów

Przecudne róże-ja w tym roku zamierzam róże sadzić, tam gdzie to tylko możliwe.

Twój wątek będzie dla mnie pomocny w wyborze róż

Już mam kilku faworytów

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu!! Mróweczko i Ty tutaj??
Czekam na Twoje róże, ach
Józefie a po ile?
Może jakiś kredyt wezmę...
Elu, jak miło Cię widzieć
Jest tu wiele osób o których wciąż ciepło myślałam, w tym o Tobie.
Ale nie byłam w stanie pisać, obrzydło mi pewnego dnia wszystko, musiałam to przeżyć
Czekam niecierpliwie na widok Twojej różanki w letniej odsłonie
Majeczko, ja nie tylko angielki lubię.
Lubię też inne, w sumie to wszystkie róże mnie zachwycają
.
Ewuniu, cudowne, różane wieści, cieszę się, że i Ty przekonałaś się do tych kwiatów
Nelu, dziękuję
Tak, moja Summer Song jak kwitnie, to też zwraca na siebie uwagę. Ten kolor aż jarzy się w słońcu.
Tosia, wiosna coraz bliżej.
Majeczko, bo ja najwięcej czasu mam, jak już dzieci śpią.
O ile sama wcześniej nie padnę.
Edenkę musiałam przesadzić z powodu zmiany bramy wjazdowej, jej miejsce zajął beton.
Nie mam już gdzie sadzić tak dużych róż, dlatego jest teraz pomiędzy iglakami. Ale nie powinno jej tam być źle, odpowiednia odległość została zachowana.
Jagusiu, jak pięknie to napisałaś
To prawda, swoje róże traktuję jak dzieci
, zaglądam do nich często, dbam i pielęgnuję jak mogę, chwalę, jak zasłużą i pogrożę jak trzeba..
A gdy spojrzą na mnie tymi swoimi kwiatami... czuję się jak w niebie..
Witaj Agatko
Papi
Tabi, Young Lycidas nie mam, ale wydaje mi się, że nie będzie tak wściekła jak Pink Peace.
W katalogu Austina jest pod kolorem 'purple', czyli będzie to fiolet w jaśniejszej tonacji, lekko wpadający w róż.
Anetko, Summer Song mam posadzoną na rabacie z pomarańczowymi różami, obok rośnie Charles Austin, Tea Clipper i Grace. Między nimi mam jasnoniebieskie ostróżki.
Iguś
Cieszę się, że są tu nasze dziewczynki, Papi już jest długo, ale Tabi zrobiła mi prawdziwą niespodziankę
.
Czekam na Twoje róże, ach

Józefie a po ile?

Może jakiś kredyt wezmę...
Elu, jak miło Cię widzieć

Jest tu wiele osób o których wciąż ciepło myślałam, w tym o Tobie.
Ale nie byłam w stanie pisać, obrzydło mi pewnego dnia wszystko, musiałam to przeżyć

Czekam niecierpliwie na widok Twojej różanki w letniej odsłonie

Majeczko, ja nie tylko angielki lubię.
Lubię też inne, w sumie to wszystkie róże mnie zachwycają

Ewuniu, cudowne, różane wieści, cieszę się, że i Ty przekonałaś się do tych kwiatów

Nelu, dziękuję

Tak, moja Summer Song jak kwitnie, to też zwraca na siebie uwagę. Ten kolor aż jarzy się w słońcu.
Tosia, wiosna coraz bliżej.
Majeczko, bo ja najwięcej czasu mam, jak już dzieci śpią.
O ile sama wcześniej nie padnę.
Edenkę musiałam przesadzić z powodu zmiany bramy wjazdowej, jej miejsce zajął beton.
Nie mam już gdzie sadzić tak dużych róż, dlatego jest teraz pomiędzy iglakami. Ale nie powinno jej tam być źle, odpowiednia odległość została zachowana.
Jagusiu, jak pięknie to napisałaś

To prawda, swoje róże traktuję jak dzieci

A gdy spojrzą na mnie tymi swoimi kwiatami... czuję się jak w niebie..
Witaj Agatko

Papi

Tabi, Young Lycidas nie mam, ale wydaje mi się, że nie będzie tak wściekła jak Pink Peace.
W katalogu Austina jest pod kolorem 'purple', czyli będzie to fiolet w jaśniejszej tonacji, lekko wpadający w róż.
Anetko, Summer Song mam posadzoną na rabacie z pomarańczowymi różami, obok rośnie Charles Austin, Tea Clipper i Grace. Między nimi mam jasnoniebieskie ostróżki.
Iguś

Cieszę się, że są tu nasze dziewczynki, Papi już jest długo, ale Tabi zrobiła mi prawdziwą niespodziankę

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ania i znowu.. róże :)
Witaj.
No to mnie pocieszyłaś jeśli chodzi o Heritage.
Zagościła u mnie wiosną i wykazała się zaledwie jednym pędem z jednym kwiatem.
No ale poczekam co będzie w tym roku.

No to mnie pocieszyłaś jeśli chodzi o Heritage.
Zagościła u mnie wiosną i wykazała się zaledwie jednym pędem z jednym kwiatem.
No ale poczekam co będzie w tym roku.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Gosia, ja też mam sporo pomarańczowych angielek, cieszę sie, że teraz będzie z kim porównać te odmiany 
Coś mi się wydaje, że moja Lady rosła tak samo jak Twój Pat Austin
Majeczko, zwieszanie główek Janet jest uciążliwe, każdy kwiat musiał mieć podpórkę do zdjęcia
. Ale liczę na to, że wraz z upływem lat, gdy róża będzie duża, dobrze rozkrzewiona i silniejsza, nie będzie już mi to tak przeszkadzać. Rośnie mi bardzo szybko. Przydałby się jej cień w południowych godzinach, bo szybko mdleje.
Martuś
Obecny ogród jest w moim władaniu od 5 lat i tyle mają pierwsze nasadzenia. Wcześniej, ale dawno temu był to ogród mojego dziadka. To chyba po nim mam zamiłowanie do róż.
Gdy żył, jego ogród był po brzegi wypełniony różami, do dziś pamiętam ten widok. Jeździłam do niego na wakacje i jednym z moich obowiązków była ich pielęgnacja. Pielęgnacja polegała głównie na tym, że miałam przez całe wakacje plewienie na głowie
. Kiedyś było inaczej i nie dawało się innych roślin do róż, rosły one dumnie i samotnie, bez świty. Po śmierci dziadka domem zajęła się rodzina i... wypleniła z ogrodu wszystko... Została sama trawa. Wyrzucili róże, krzewy owocowe a nawet drzewa!! Nie zostało nic
.
Moje pierwsze róże były głównie w odcieniach pomarańczy i moreli, jak Twoje. Teraz najbardziej przemawiają do mnie różowe róże, mam ich najwięcej. Szczególnie te 'bladawce' mnie kręcą
Dorotko, nic nie szkodzi.
Wiem, że Marta zamknęła wątek i teraz obie
czekamy na wiosnę
.
Grażynko, będzie dobrze
Z pewnością dużo lepiej niż było
-- Cz 12 sty 2012 00:24 --
Anne Boleyn
róża, której imię nadano na cześć Anny Boleyn - drugiej żony króla Henryka VIII Tudora. Zaznaczam to, ponieważ bardzo interesuję się dawno minionymi czasami a historia tej kobiety poruszyła mnie do głębi. I jednocześnie złość mnie bierze, gdy myślę, jak tamte kobiety były traktowane.. Smutne to były czasy
.
Róża ta nie przekracza metra wysokości, jest jedną z nowych, mniejszych róż Austina.
Kwiaty piękne, rozetowe, z charakterystycznie zawiniętymi płatkami w centrum kwiatu i widocznym oczkiem. Pędy dość wiotkie, uginają się lekko pod ciężarem kwiatów. Kwitnie w małych kwiatostanach.


James Galway
siewka Heritage, zdrowa, silna róża.
Uważa się, że to jedna z najpiękniejszych róż angielskich.
Kwiaty o wyczuwalnym aromacie starych róż, cieniowane, jasnoróżowe z ciemniejszą, ciepłą tonacją różu w centrum kwiatu, duże.
Kwitnie w małych kwiatostanach i dobrze powtarza kwitnienie.


Wildeve
szeroko rozkrzewiona, jak róża okrywowa.
szybko rośnie, pędy są długie i uginają się pod ciężarem kwiatów.
Będzie jej potrzebna podpórka
.
Tak myślę, że chyba przesadzę ją do donicy, to uwydatni jej urok.
Bardzo ładna, zdrowa i obficie kwitnąca róża.



Coś mi się wydaje, że moja Lady rosła tak samo jak Twój Pat Austin

Majeczko, zwieszanie główek Janet jest uciążliwe, każdy kwiat musiał mieć podpórkę do zdjęcia

Martuś

Obecny ogród jest w moim władaniu od 5 lat i tyle mają pierwsze nasadzenia. Wcześniej, ale dawno temu był to ogród mojego dziadka. To chyba po nim mam zamiłowanie do róż.
Gdy żył, jego ogród był po brzegi wypełniony różami, do dziś pamiętam ten widok. Jeździłam do niego na wakacje i jednym z moich obowiązków była ich pielęgnacja. Pielęgnacja polegała głównie na tym, że miałam przez całe wakacje plewienie na głowie


Moje pierwsze róże były głównie w odcieniach pomarańczy i moreli, jak Twoje. Teraz najbardziej przemawiają do mnie różowe róże, mam ich najwięcej. Szczególnie te 'bladawce' mnie kręcą

Dorotko, nic nie szkodzi.
Wiem, że Marta zamknęła wątek i teraz obie


Grażynko, będzie dobrze

Z pewnością dużo lepiej niż było

-- Cz 12 sty 2012 00:24 --
Anne Boleyn
róża, której imię nadano na cześć Anny Boleyn - drugiej żony króla Henryka VIII Tudora. Zaznaczam to, ponieważ bardzo interesuję się dawno minionymi czasami a historia tej kobiety poruszyła mnie do głębi. I jednocześnie złość mnie bierze, gdy myślę, jak tamte kobiety były traktowane.. Smutne to były czasy

Róża ta nie przekracza metra wysokości, jest jedną z nowych, mniejszych róż Austina.
Kwiaty piękne, rozetowe, z charakterystycznie zawiniętymi płatkami w centrum kwiatu i widocznym oczkiem. Pędy dość wiotkie, uginają się lekko pod ciężarem kwiatów. Kwitnie w małych kwiatostanach.
James Galway
siewka Heritage, zdrowa, silna róża.
Uważa się, że to jedna z najpiękniejszych róż angielskich.
Kwiaty o wyczuwalnym aromacie starych róż, cieniowane, jasnoróżowe z ciemniejszą, ciepłą tonacją różu w centrum kwiatu, duże.
Kwitnie w małych kwiatostanach i dobrze powtarza kwitnienie.
Wildeve
szeroko rozkrzewiona, jak róża okrywowa.
szybko rośnie, pędy są długie i uginają się pod ciężarem kwiatów.
Będzie jej potrzebna podpórka

Tak myślę, że chyba przesadzę ją do donicy, to uwydatni jej urok.
Bardzo ładna, zdrowa i obficie kwitnąca róża.
- Ma-Do
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1754
- Od: 22 lut 2010, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu,czy Twoja żółta angielka to nie Felidae lub St Alban?Obydwie są w jasnej żółci .
I znalazłam w czasopiśmie jeszcze jedną jasno żółtą angielkę -Lichtfield Angel.
Może to któraś z nich?Wszystkie trzy rosną do ok.120cm.
Aniu,Twoje wątki można czytać na okrągło.
I znalazłam w czasopiśmie jeszcze jedną jasno żółtą angielkę -Lichtfield Angel.
Może to któraś z nich?Wszystkie trzy rosną do ok.120cm.
Aniu,Twoje wątki można czytać na okrągło.

Pozdrawiam , Małgosia
Moje wątki
Moje wątki
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu, bardzo przykro mi się zrobiło jak przeczytałam o tym ogrodzie po dziadku. Ogród po brzegi wypełniony różami... to musiało być piękne! Sama o czymś takim marzę i teraz próbuję tworzyć od podstaw bo u nas nigdy nie było róż. Pamiętasz, jakie odmiany tam rosły? Rozmarzyłam się...
Z zaprezentowanych różyczek najbardziej podoba mi się Wildeve. Ona jest bardziej w łososiowym odcieniu, czy różowym? Chyba trudno określić, widziałam wiele zdjęć i kolory się przenikają.
Z zaprezentowanych różyczek najbardziej podoba mi się Wildeve. Ona jest bardziej w łososiowym odcieniu, czy różowym? Chyba trudno określić, widziałam wiele zdjęć i kolory się przenikają.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu bardzo się cieszę, że znów jesteś na Forum i pokazujesz nam swoje baśniowe widoki i wspaniale opisujesz swoje różane przemyślenia
Powiem ci szczerze, że naprawdę bardzo się martwiłam, że tak znikłaś....tym bardziej ,że zaglądałam za tobą i do twojego domku.....i tam też cisza....Ale już jesteś, na szczęście wszystko ok......tylko potrzeba odpoczynku
Z zachwytem oglądam twoje różane wspamnienia z pięknych gorących, pełnych zapachów dni lata i czytam świetne różane opowieści



Z zachwytem oglądam twoje różane wspamnienia z pięknych gorących, pełnych zapachów dni lata i czytam świetne różane opowieści



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ania i znowu.. róże :)
A mnie przypadł do gust James Galway już raz miałam go na liście ale odpadł bo ma strefę 6b a szukam teraz świadomie tych z 5b. I w związku z tym mam pytanie jak on sprawuje się u Ciebie. 

Re: Ania i znowu.. róże :)
Hejka!
Mnie on też się podoba, ma taki regularny układ płatków.
Pozdrówka
K.

Mnie on też się podoba, ma taki regularny układ płatków.

Pozdrówka
K.

- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Ania i znowu.. róże :)


- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ania i znowu.. róże :)
Anusiu jak miło znowu Cię widzieć , czytać i oglądać Twoje piękności
Cudne te angieleczki , piękne zdjęcia , bardzo zachęcające
Pozdrawiam cieplutko

Cudne te angieleczki , piękne zdjęcia , bardzo zachęcające

Pozdrawiam cieplutko
