Będę zamawiał listki fiołków od tej Pani, więc możemy się jakoś umówić ... tylko ciekawe czy ta Pani daje gwarancję jakąś ?
Moje kwiaty w hydroponice cz.2
- JacekCich
- 200p

- Posty: 205
- Od: 30 kwie 2011, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Środa Wielkopolska
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
christinkrysia Jestem za
. Dopisując swoje 'trzy grosze' wystarczy zobaczyć system korzeniowy fiołków. Same włosy ...
Będę zamawiał listki fiołków od tej Pani, więc możemy się jakoś umówić ... tylko ciekawe czy ta Pani daje gwarancję jakąś ?
Będę zamawiał listki fiołków od tej Pani, więc możemy się jakoś umówić ... tylko ciekawe czy ta Pani daje gwarancję jakąś ?
Tylko cierpliwi się doczekają, bo nie tracą nadziei.
Zielone Zakątki Jacka _||_ Stosowanie nawozów hydroponicznych _||_
Paludarium Jacka
Zielone Zakątki Jacka _||_ Stosowanie nawozów hydroponicznych _||_
Paludarium Jacka
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Masz na myśli gwarancję na zgodność odmianową ?
- JacekCich
- 200p

- Posty: 205
- Od: 30 kwie 2011, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Środa Wielkopolska
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Dokładnie, dodatkowo gwarancję, że wysłane listki będą zdrowe itp, itd ...
Tylko cierpliwi się doczekają, bo nie tracą nadziei.
Zielone Zakątki Jacka _||_ Stosowanie nawozów hydroponicznych _||_
Paludarium Jacka
Zielone Zakątki Jacka _||_ Stosowanie nawozów hydroponicznych _||_
Paludarium Jacka
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Widzę że fiołkoza zadziałała na całego
Bardzo się cieszę bo fiołki w hydroponice rosną naprawdę świetnie.Jak pisałam wcześniej osoba sprzedająca jest bardzo solidna.Daje gwarancje na zamówioną odmianę.Byłam szczęściarą bo zamawiając sadzonkę LE^FUKSJOWE KRUZEWO i 2 ozdobne listki ,dostałam w prezencie jeszcze jeden listek.Przesyłka była bardzo solidnie zapakowana a roślinki wyglądały jak okaz zdrowia.Niestety jeden pstry listek po wypuszczeniu maleńkich listków padł
Drugi rośnie bardzo powoli
a kilka dni temu listek mateczny nieopatrznie złamałam
pozostały mu dwa listeczki,jeden małutki drugi ledwie widoczny w keramzycie.mam nadzieję że się uratuje bo jest naprawde śliczny. Nie jest to wina sprzedającej osoby ,po prostu pech.Najlepiej się przyjął listek darowany od serca który wypuścił 3 sadzonki i chyba nadszedł czas aby je rozdzielić.
Jedyną wadą kupowania listków jest długi okres oczekiwania na ukorzenienie i kwitnienie bo rosną bardzo powoli.Ja swoje posadziłam w połowie lipca i daleko im do kwitnienia.Jutro wstawię zdjęcia.
Jestem jak najbardziej za wymianą listków
Jedyną wadą kupowania listków jest długi okres oczekiwania na ukorzenienie i kwitnienie bo rosną bardzo powoli.Ja swoje posadziłam w połowie lipca i daleko im do kwitnienia.Jutro wstawię zdjęcia.
Jestem jak najbardziej za wymianą listków
- JacekCich
- 200p

- Posty: 205
- Od: 30 kwie 2011, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Środa Wielkopolska
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Czyli spokojnie można zamawiać.
Tylko cierpliwi się doczekają, bo nie tracą nadziei.
Zielone Zakątki Jacka _||_ Stosowanie nawozów hydroponicznych _||_
Paludarium Jacka
Zielone Zakątki Jacka _||_ Stosowanie nawozów hydroponicznych _||_
Paludarium Jacka
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Teresko oj coś pechowo u Ciebie...
Mnie też późną jesienią padło kilka małych sadzonek.Sadzę,że z braku światła. teraz te maluszki pilnuję i jak siedzę przy komputerze to podstawiam bliżej lampy aby doświetlić je.
Faktycznie z listka to długa droga do kwiatów - pewnie z wiosny wszystko szybciej rusza ale jak cały proces rozpocznie się jesienią to chyba dłużej trwa. Z drugiej strony to wielka frajda...
Pisząc o naszej wymianie miałam na myśli nie tylko listki ale te małe sadzonki, których jest więcej niż jedna przy listku wtedy skracamy sobie czas.
Muszę przejrzeć swoje i zobaczę co jest w nadwyżkach a dziś pokażę pierwszy kwiat Amarylisa z cebulki tuczonej przez 2 sezony. Dostałam 4 cebulki od forumowiczki przy jakiejś wymianie jako prezent.
Wstyd sie przyznać ale rośnie w plastykowej szklance ( do piwa) bo tylko to miałam pod ręką jak przyniosłam cebulki z działki na zimowy spoczynek z myślą o ich podsuszeniu.One nie chcą spać i wypuściły nowe listki a ten oto także pęd kwiatowy.

Mnie też późną jesienią padło kilka małych sadzonek.Sadzę,że z braku światła. teraz te maluszki pilnuję i jak siedzę przy komputerze to podstawiam bliżej lampy aby doświetlić je.
Faktycznie z listka to długa droga do kwiatów - pewnie z wiosny wszystko szybciej rusza ale jak cały proces rozpocznie się jesienią to chyba dłużej trwa. Z drugiej strony to wielka frajda...
Pisząc o naszej wymianie miałam na myśli nie tylko listki ale te małe sadzonki, których jest więcej niż jedna przy listku wtedy skracamy sobie czas.
Muszę przejrzeć swoje i zobaczę co jest w nadwyżkach a dziś pokażę pierwszy kwiat Amarylisa z cebulki tuczonej przez 2 sezony. Dostałam 4 cebulki od forumowiczki przy jakiejś wymianie jako prezent.
Wstyd sie przyznać ale rośnie w plastykowej szklance ( do piwa) bo tylko to miałam pod ręką jak przyniosłam cebulki z działki na zimowy spoczynek z myślą o ich podsuszeniu.One nie chcą spać i wypuściły nowe listki a ten oto także pęd kwiatowy.

- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Obiecane zdjęcia ukorzeniających sie fiołków
kilka dni temu ułamałam mu listek mateczny
popsadzony w tym samym czasie co powyższy,czyli w polowie lipca
ukorzeniający sie listek LE^FUKCJOWE KRUZEWO
dwa listki ukorzeniające sie od polowy listopada.Mają przycięte listki mateczne.Podobno bedą szybciej rosły
kilka dni temu ułamałam mu listek mateczny
popsadzony w tym samym czasie co powyższy,czyli w polowie lipca
ukorzeniający sie listek LE^FUKCJOWE KRUZEWO
dwa listki ukorzeniające sie od polowy listopada.Mają przycięte listki mateczne.Podobno bedą szybciej rosłyRe: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Widzę że kilka osób próbuje swoich sił z amarylisami (hipeastrum) w hydroponice.
To moje ulubione rośliny i posiadam ich już kilka sztuk.
W hydroponice u mnie rosną lepiej niż w ziemi, i co roku kwitną.
Kwiaty te prezentowałem w pierwszej części wątku, chyba w marcu zeszłego roku.
Jednak fiołki mnie nie lubią, sadzonki nie chcą się przyjąć, a jedyny przeniesiony do hydroponiki z ziemi ledwo rośnie...
To moje ulubione rośliny i posiadam ich już kilka sztuk.
W hydroponice u mnie rosną lepiej niż w ziemi, i co roku kwitną.
Kwiaty te prezentowałem w pierwszej części wątku, chyba w marcu zeszłego roku.
Jednak fiołki mnie nie lubią, sadzonki nie chcą się przyjąć, a jedyny przeniesiony do hydroponiki z ziemi ledwo rośnie...
- JacekCich
- 200p

- Posty: 205
- Od: 30 kwie 2011, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Środa Wielkopolska
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
piotrjes spokojnie, polubią. Też tak myślałem i widziałeś mojego fiołaska ...
Tylko cierpliwi się doczekają, bo nie tracą nadziei.
Zielone Zakątki Jacka _||_ Stosowanie nawozów hydroponicznych _||_
Paludarium Jacka
Zielone Zakątki Jacka _||_ Stosowanie nawozów hydroponicznych _||_
Paludarium Jacka
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
piotrjes......troszkę cierpliwości.Fiołek przeniesiony z ziemi musi odchorować,jak każdy inny kwiatek.Podarowałam kiedyś koleżance dosyć dużą i kwitnącą juz odnóżkę fiołka rosnącego w hydro.Posadziłam do keremzytu z wkładem i wskażnikiem.Wyglądała pięknie i zdrowo.Przez trzy miesiące walczyła u koleżanki o przetrwanie.Musiała usunąć część zwiędłych listków i wydawało się że nie ma dla niego ratunku.Siła przetrwania była jednak duża bo fiołek zaczął wypuszczać nowe listki i już zakwitł w nowym miejscu
.
Nie załamuj się i doglądaj swojego fiołkasa a na pewno się odwdzięczy.
Ja liczę na poprawę mojego fiołka przesadzonego z ziemi do hydro któremu juz w ziemi zaczęły wiotczeć listki
.W hydro usunęłam mu już jeden całkiem zwiotczały listek,a pozostałe też nie są w najlepszej formie
.Nie poddaję się jednak i walczę.
Jacku ...miło że podtrzymujesz na duchu wątpiących
Nie załamuj się i doglądaj swojego fiołkasa a na pewno się odwdzięczy.
Ja liczę na poprawę mojego fiołka przesadzonego z ziemi do hydro któremu juz w ziemi zaczęły wiotczeć listki
Jacku ...miło że podtrzymujesz na duchu wątpiących
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Z fiołkiem walczę już od maja zeszłego roku i się nie poddaję, jednak czernieją i więdną mu co jakiś czas kolejne liście. Jednak cały czas mam nadzieję że w końcu zacznie wypuszczać nowe i zakwitnie...
- JacekCich
- 200p

- Posty: 205
- Od: 30 kwie 2011, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Środa Wielkopolska
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
A może ukorzenić jeden listek i wtedy do hydro ...
Tylko cierpliwi się doczekają, bo nie tracą nadziei.
Zielone Zakątki Jacka _||_ Stosowanie nawozów hydroponicznych _||_
Paludarium Jacka
Zielone Zakątki Jacka _||_ Stosowanie nawozów hydroponicznych _||_
Paludarium Jacka
- JacekCich
- 200p

- Posty: 205
- Od: 30 kwie 2011, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Środa Wielkopolska
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Co nowego w hydroponice ?
Pod koniec listopada pokazały się małe sadzonki plumerii, które z trzech nasion wystrzeliły dwa. Ten kwiat to jest po prostu piękność.
Malutka jeszcze ta sadzoneczka, prawda ? Długo zastanawiałem się jak ją uprawiać. Oj bardzo długo - dwa dni.

Tak więc, dzisiaj trafiła do hydroponiki. I niech sobie rośnie zdrowo

Pod koniec listopada pokazały się małe sadzonki plumerii, które z trzech nasion wystrzeliły dwa. Ten kwiat to jest po prostu piękność.
Malutka jeszcze ta sadzoneczka, prawda ? Długo zastanawiałem się jak ją uprawiać. Oj bardzo długo - dwa dni.

Tak więc, dzisiaj trafiła do hydroponiki. I niech sobie rośnie zdrowo

Tylko cierpliwi się doczekają, bo nie tracą nadziei.
Zielone Zakątki Jacka _||_ Stosowanie nawozów hydroponicznych _||_
Paludarium Jacka
Zielone Zakątki Jacka _||_ Stosowanie nawozów hydroponicznych _||_
Paludarium Jacka
- Stokrotkania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 3 maja 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Kontakt:
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Bacznie obserwuje Twój wątek i jestem pod wrażeniem. A jak tam w hydro amarylis ?
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Jacku.. piękne i zdrowe masz sadzoneczki Plumerii i podzielam Twoją opinię na jej temat. Kwiaty ma na prawdę przecudne.Kilka lat temu chyba 3 a może 4
kupiłam na allegro sadzonkę Tego cudnego kwiatu.Bez namysłu przesadziłam ją do hydroponiki.Chorowała przez jakiś czas a potem zaczęła szaleńczo rosnąć.Kwiatów niestety nie doczekałam się
Ponieważ zajmowała w pokoju zbyt dużo miejsca podarowałam ją .W tym roku osiągnęła ponad metr wysokości a rozpiętość liści tak na oko
70-80cm. Jestem bardzo ciekawa kiedy Twoja zakwitnie.
piotrjes ..będę trzymać kciuki za Twojego fiołka aTy sie zrewanżuj i trzymaj za moje LE FUKSOWE KRUŻEWO
Stokrotkania....sądzę że obserwacja będzie zwieńczona Twoją próbą z hydroponiką i będziesz się mogła z nami dzielić swoimi spostrzeżeniami.
piotrjes ..będę trzymać kciuki za Twojego fiołka aTy sie zrewanżuj i trzymaj za moje LE FUKSOWE KRUŻEWO
Stokrotkania....sądzę że obserwacja będzie zwieńczona Twoją próbą z hydroponiką i będziesz się mogła z nami dzielić swoimi spostrzeżeniami.


