To chyba powinnaś go jak najszybciej poinformawać, to on musi podjąć decyzję, czy możesz kontynuować akurat taką dietę (zawsze mnie zastanawiało, że u nas w poradniach metabolicznych nie zaczynaja od kompleksowych badań).e-genia pisze:A lekarz z poradni metabolicznej nie wie o moich kłopotach bo ja sama dopiero się wczoraj dowiedziałam .
Zgłaszając się nawet do metabolicbalans podstawą są badania kompleksowe wykonane przez sprawdzone laboratoria i na podstawie bardzo szczegółowego wywiadu o stanie zdrowia, przebytych chorobach, przyjmowanych lekach. Dieta 1000 kalorii jest bardzo wyczerpująca, jest to duży szok dla organizmu.
-- 10 sty 2012, o 22:39 --
Ado, dzięki, ale ja nie uczę, nie czuję się na siłach.ada.kj pisze:Na pewno Ala uczy nas w tej chwili umiejętności zestawiania posiłków i co z czym łączyć lub nie, natomiast bardzo ważną sprawą jest myślenie z odpowiednim wyprzedzeniem co ja dziś lub jutro będę jadła, aby nie dopuszczać, że nie ma się przygotowanego posiłku i jak to Ala gdzieś wcześniej nazwała walczy się z własną lodówką, gdyż ma się wilczy apetyt na wszystko.
Ja jedynie staram się zwrócić uwagę na pewne zasady, bo żołądek do nie śmietnik, gdzie możemy wrzucać wszystko jak leci.
A do strączkowych jeszcze nie doszłam, tak jak do sezamu, słonecznika, dyni, orzechów.
To, o czym piszę, to nie żadna dieta, a zasady opracowane na podstwie różnych diet (elementy, które w różnych dietach występują) w miarę dostosowane do naszych realiów.
Nie podaję wszystkiego od razu, bo nadmiar wiedzy nie wskazany - wszyscy uciekli by i wątek by umarł śmiercią naturalną.
Na razie muszę utrwalić, że ziemniak to nie warzywo
