To dobrze;), musze się tylko podkurować bo po Sylwestrze boli mnie gardło i nic na nie nie działa..
Jak tam Halinka? Już zawitała po drugiej stronie brzuszka?
Grażynko, byłam w Chrztowie - naładowalam akumulatory! Dziś cudnie świeciło słonko, więc wybraliśmy sie na spacer, a na nim spotkalismy...Marysię
Niestety nasze roślinki też dobrze się poczuły, większość krokusów wyrosła a dwa nawet przekwitły Zaczynają wschodzić hiacynty...chciałam mieć kolorową wiosnę a tymczasem do wiosny kwiaty nie dotrwają..nawet bazie i tawułki mają juz pączki....
Na posesję nie wchodziłam, wrzosy wyglądaja jakbys je dopiero zasadziła;) Tak dziś ładnie było, że wszystko wyglądało jakby to był marzec..;)Wysłałam e-mail ze zdjęciami, kiepska jakość bo z komórki;)
Ja się chwalę dopiero dzisiaj! Byłam w niedzielę, głównie po to aby wypić kawę przy kominku No i pospacerować!
Ola ma rację - wrzosy w słońcu i na tle zielonego trawnika wyglądały jak...we wrześniu
Kretowiskom się nie przyjrzałam u Ciebie, ale chyba nie było ich zbyt wiele skoro nie rzuciły mi się w oczy.
Kotów z wyjatkiem jednego dużego biało-czarnego nie spotkałam nigdzie.
Za ta spotkalam dziś w pracy Twoją sąsiadkę zza płotu ( a moją vis a vis ), powiedziała że wybierają się na nabliższy weekend do Chrztowa.
Oj Maryś bardzo się dłuży.No i nie można ruszyć się na działkę,zabralibyśmy wnusia z nami ale póki kominek nagrzeje dom to może się nam rozchorować. A nie wskazane jest teraz choróbsko przy maluszku.Jedno się urodziło 13 stycznia dlaczego nie może drugie?
Olu minęło 11,dzisiaj coś drgnęlo ,nawet syn przywiózł Brona do nas na noc ale rozeszlo się,może coś nocka przyniesie.A Bron szczęśliwy,że śpi z babcią.