Brzoza brodawkowata 'Purpurea'

[szarotka66]

Moja cały czas ma liście purpurowe, nigdy nie zauważyłam nawet jednego o innej barwie, więc chyba liście niezależnie od podłoża będą purpurowe.

[donna]

Ba,tylko trzeba teraz znależć takie dobrze przekorzenione.Mam też inny pomysł na szpaler-topola osika Erecta.
W necie znalazłam tylko w dwóch szkółkach i to bardzo duże okazy, wówczas szpaler wyniósłby ok 1000 zł -bagatela .Jakby ktoś natknął się na tą odmianę ? to

[X-A-9]

Moja traci latem intensywny bordowy kolor a przechodzi w ciemny zgniły zielony, jedynie nowo wyrastające liście są purpurowe...

[donna]

Myślę , że czerwonolistna jest trochę wrażliwsza na warunki glebowe i klimatyczne i na pewno rośnie wolniej .

[Tomek_MM]

Z tego co widziałem na własne oczy to brzoza brodawkowata Purpurea rośnie znacznie wolniej niż gatunek, jest istotnie mocno purpurowa, nawet wszystko pod skórką ma purpurowe. Korony tworzy luźne, ma małe liście i jest ich niewiele, późnym latem są purpurowo-zielone. Drzewka, które widywałem wielkości 3-4 metry wyglądały jakby czegoś im brakowało w glebie, ale może one po prostu takie są. Ale są przecież i inne brzozy czerwonolistne? Brzoza omszona Rubra, baardzo odporna na niskie temperatury, tworząca raczej gęste korony, tyle że wolno rosnąca. Albo Brzoza brodawkowata Royal Frost, ta z tego co zauważyłem ma przez cały sezon liście mocno czerwone, bez śladu koloru zielonego i rośnie mocniej niż B.pubescens Rubra. Z pokroju przypomina normalną brzozę.

[donna]

Tak , to myślę dobry pomysł , gorzej z realizacją ,Royal Frost jest chyba trudniejsza do zdobycia a i nie ma pewności ,czy to będzie ta odmiana Większość sklepów sprzedaje głównie pod nazwą -brzoza czerwonolistna

[selli7]

Zgadzam się z tym co pisze TOMEK. Moja brzoza brodawkowata Purpurea cały czas wyglądała jakby została przesadzona i nie mogła się 'pozbierać', a rosła na dobrej glebie.Mam porównanie, bo teraz rośnie w tym samym miejscu płacząca i jest ładna, gęsta.
Nie spotkałam jeszcze wspomnianych czerwonolistnych odmian, a często rozglądam się w szkółkach choć przyznam, że do tej pory nie zwracałam uwagi.

[EdytaB]

Ja swoją wsadziłam w sierpniu, mam nadzieję, że przeżyje.
Zastanawiałam sie nad przycinaniem żeby ją zagęścić (ale to może za jakieś 2 sezony - jeśli nie padnie do tej pory )

[Jo37]

Ja mam dwie - niestety kupiłam z opisem brzoza czerwonolistna.
Jedna sadzonka rośnie powoli ale zauważalnie. Druga zatrzymała się w rozwoju ale żyje.
Mają dwie zimy za sobą. Na szczęście nie tracą bordowego koloru przez cały sezon.

[ZbigniewG]

rośnie w kompletnym cieniu ale za rok dwa jak wyskoczy ponad płot to

kolor lisci utrzymuje prawie bez zmian

4 lata temu kupiłem o żółtych i czerwonych liściach ale obie padły, ta ma ładniejszy kolor i lepiej rośnie

[szarotka66]

Mam taką brzozę kupioną 6 lat temu. Sadziłam niepozorną sadzonkę z gołym korzeniem, miała może 30 cm, a teraz to już około 3 metrowe drzewko. Pięknie rośnie i nigdy nie przemarzło.

Nie wiem czy będzie widać, ale ciężko "złapać" kolor aparatem

[Ewelinka231281]

Brzoza czerwonolistna, czyli odmiana Purpurea Brzozy brodawkowanej to generalnie roslina nie do zdarcia. Problem z brzozami jest tylko jeden, a mianowicie termin sadzenie, a właściwie to kopania na szkółce . Ponieważ brzozy wykazują bardzo silne tzw. parcie korzeniowe może być z nimi problem po posadzeniu jeśli na szkółce nie miały czasu się przekorzenić w donicach. Po posadzeniu roslina wiosna rozwija liście szybko, po czym usycha - brak drobnych korzeni zaopatrujacych liście w wodę. Właśnie dlatego warto kupić brzozę, która rosła jakiś czas w donicy i jest w niej mocno przekorzeniona. Takie drzewo posadzone nawet latem będzie dobrze roslo.

Witam, mam problem z brzozą, moja Youngii posadzona pod koniec kwietnia tego roku, mimo podlewania dbania i doglądania ma teraz brązowe, suche liście. Miała być płacząca a jej stan jest teraz opłakany. Wiem ,że to wątek o innej brzozie, ale mam chwilę jak synek drzemie a ta wypowiedź mnie zainteresowała - możliwe że moja brzoza ma włąśnie ten problem - termin sadzenia/kopania? Czy odbije w przyszłym roku czy już z nią koniec? Co mam robić? (to mój pierwszy post - nie krzyczcie jeśli juz gdzieś były na to odpowiedzi, przy wolnych chwilach wieczorem posiedzę tu dłużej i się przedstawię) Pozdrawiam

[PiotrekP]

Praktycznie zawsze się tak zachowują po przesadzeniu. Daj na nią cieniówkę i mocno codziennie podlewaj. Jaką ma ona wysokość i jaką miała bryłę korzeniową (wielkość). Wstaw zdjęcie. Moja w tamtym roku też tak wyglądała ale to tylko "chorowanie" po przesadzeniu. Będzie robić CI takie figle przez cały rok a w przyszłym będzie już normalna. Wstaw fotkę.

[Ewelinka231281]

Dzięki za odpowiedź, trochę mnie uspokoiłeś
Była w dużej i wysokiej donicy, korzenie wyglądały ładnie, dlatego mnie zaskoczyła tymi suchymi brązowymi listkami po miesiącu od wsadzenia. Podlewam codziennie, mimo że mój M chciał już z niej zrobić paliki na podpórki do pomidorów, ale dałam jej szansę do przyszłej wiosny na poprawę swojego zachowania
Ma gdzieś z 1,70, zdjęcie wrzucę wieczorkiem, może mnie dziś nie zwieje z aparatem

[PiotrekP]

Zależy też ile siedziała w tej donicy po wykopaniu , koniec kwietnia to "końcowy" czas ich przesadzania. Zdjęcie bardzo się przyda więc czekam. Pamiętaj o cieniówce aby słonko jej nie dogrzewało ponieważ liście bardzo szybko tracą w takim przypadku wodę i mamy co mamy.