Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Ja mam już żywopłot z tui i mogę powiedzieć, że praktycznie wszystko lepiej rośnie pod ich osłoną.
Teraz nic nie wymarza pod wpływem zimowych zachodnich i północnych wiatrów, ogród mniej wysycha, mniej połamanych roślin w czasie huraganów i o wile dłużej w ciągu roku jest cieplej w ogrodzie.
Już wczesną wiosną, kiedy wszyscy tulą się w kurtki ja wysiaduję na huśtawce w sweterku.
Mniej a właściwie wcale się nie przeziębiam, bo nie ma przeciągów.
Jednym słowem same plusy z takiego żywopłotu, no .......może jeden minus - raz w roku trzeba ten żywopłot przystrzyc.
Teraz nic nie wymarza pod wpływem zimowych zachodnich i północnych wiatrów, ogród mniej wysycha, mniej połamanych roślin w czasie huraganów i o wile dłużej w ciągu roku jest cieplej w ogrodzie.
Już wczesną wiosną, kiedy wszyscy tulą się w kurtki ja wysiaduję na huśtawce w sweterku.
Mniej a właściwie wcale się nie przeziębiam, bo nie ma przeciągów.
Jednym słowem same plusy z takiego żywopłotu, no .......może jeden minus - raz w roku trzeba ten żywopłot przystrzyc.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- amatorka015
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1846
- Od: 12 kwie 2011, o 17:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zapolice (woj.zachodnio-pomorskie)
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Piękne te lilie, teraz żałuje że nie mam oczka wodnego w swoim ogrodzie.A może uda mi się zrobić wiosną (tylko gdzie?
Na dobranoc lilie.... troche inne....


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Jak ja lubie te inne lilie
Znów mój kajecik przyjął nowe zapiski ,ku pamieci dokupic inne kolorki lili
Cudowne oczko
Moje znów będzie przerabiane
a w zasadzie powiększane
Buziaki!!


Cudowne oczko



Buziaki!!
marzenia się spełniają! Dana
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Ewunia, ja tez skusiałam się głównie na takie. Wspaniałe sa te odmiany
Nelu. polecam ją bardzo. Wiem, że twój ogródek osiąga powoli kres pojemności, ale znając ciebie gdzieś ja wepchniesz. Sądzę, że w półcieniu będzie jej nawet lepiej
U mnie też orientalne na pierwszym miejscu. Latem w ogrodzie MUSI pachnieć. Im mocniej tym lepiej. I tak na wolnym powietrzu zapachy sie rozchodzą.
Grażynko, dzieekuję za twoje spostrzeżenia. Rzeczywiście taki zasłoniety od wiatów ogród jest bardzo przytulny. U nas hustawka tez stoi w takim osłonietym miejscu i już wczesna wiosna można na niej posiadywać, bo jest cieplutko. Na razie posadziłam w jednej części krótki zywoplot z 9 szmaragdów i w innej - miejsce po usuniętej budzie 8 tui Sunkist. Ten drudgi będzie w przyszłości cięty na wysokość siatki.
Niestety mam kilka metrów siatki nie osłonietej, ale nie da sie tam posadzić żadnych krzewów. Dlatego myslę wiosną o cieniówe, ew. matach trzycinowych i jakimś pnączu.
natomiast od północnej strony nie mam możliwości osłonięcia się przed wiatrem, bo tam barama wjazdowa
Justynko, sa odmiany lilii wodnych, któreporadzą sobie nawet w bardzo małym jeziorku. A na takie chyba znajdzesz miejsce
Widziałam twój ostatni projekt, wiem, ze pracujesz nad nastepnym, może pomyśl o jakimś małym zbiorniku. Woda w ogrodzie to wspaniałe miejsce. Powodzenia!
Danusiu, ja tez musze dokupić inny kolor lilii, mam dwie odmiany, ale bardzo zbliżone kolorem. Będziesz powiększać oczko? Twoje chyba o ile pamietam z siatkobetonu? jak to będziesz robić?
Biało sie przez noc zrobiło
Ale może to i dobrze. W tym tygodniu zapowiadają spatki noca do -11, więc kołderka, nawet cieniutka sie roslinkom przyda.
Gorzej, bo wczoraj widziałam już calkiem spore pąki na powojnikach
Zastanawiam się czy jakoś ich nie spróbować zabezpieczyć
To na przekór, lipiec w ogrodzie.




Nelu. polecam ją bardzo. Wiem, że twój ogródek osiąga powoli kres pojemności, ale znając ciebie gdzieś ja wepchniesz. Sądzę, że w półcieniu będzie jej nawet lepiej

U mnie też orientalne na pierwszym miejscu. Latem w ogrodzie MUSI pachnieć. Im mocniej tym lepiej. I tak na wolnym powietrzu zapachy sie rozchodzą.
Grażynko, dzieekuję za twoje spostrzeżenia. Rzeczywiście taki zasłoniety od wiatów ogród jest bardzo przytulny. U nas hustawka tez stoi w takim osłonietym miejscu i już wczesna wiosna można na niej posiadywać, bo jest cieplutko. Na razie posadziłam w jednej części krótki zywoplot z 9 szmaragdów i w innej - miejsce po usuniętej budzie 8 tui Sunkist. Ten drudgi będzie w przyszłości cięty na wysokość siatki.
Niestety mam kilka metrów siatki nie osłonietej, ale nie da sie tam posadzić żadnych krzewów. Dlatego myslę wiosną o cieniówe, ew. matach trzycinowych i jakimś pnączu.
natomiast od północnej strony nie mam możliwości osłonięcia się przed wiatrem, bo tam barama wjazdowa

Justynko, sa odmiany lilii wodnych, któreporadzą sobie nawet w bardzo małym jeziorku. A na takie chyba znajdzesz miejsce

Danusiu, ja tez musze dokupić inny kolor lilii, mam dwie odmiany, ale bardzo zbliżone kolorem. Będziesz powiększać oczko? Twoje chyba o ile pamietam z siatkobetonu? jak to będziesz robić?
Biało sie przez noc zrobiło

Gorzej, bo wczoraj widziałam już calkiem spore pąki na powojnikach


To na przekór, lipiec w ogrodzie.



- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3679
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
I zakupy...i plany na poszerzanie....
Ładnie będzie...Gartentraume mam u siebie..piękna róża....taka zwiewna
I ten zapach
No właśnie mam nadzieję że do czerwca wrócą mi wszystkie zmysły
Ładnie będzie...Gartentraume mam u siebie..piękna róża....taka zwiewna
I ten zapach

No właśnie mam nadzieję że do czerwca wrócą mi wszystkie zmysły
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Dorotko nie strasz...gdzie Ty widziałaś -11 w nocy ,
podawali najwyżej -1 , mam nadzieję,że nie potwierdzi się to co piszesz
Tyle tego się rozwija ,ze strach myśleć o jakiś większych mrozach

podawali najwyżej -1 , mam nadzieję,że nie potwierdzi się to co piszesz

Tyle tego się rozwija ,ze strach myśleć o jakiś większych mrozach

- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Dorotka, a ja właśnie po poście Dodad weszłam na TVN Meteo i potwierdzam, u nas nawet do -12, odczywalna oczywiście niższa
Mam nadzieję, że śnieg który pada się utrzyma, a kołderka będzie jeszcze grubsza

Mam nadzieję, że śnieg który pada się utrzyma, a kołderka będzie jeszcze grubsza

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
no to mam nadzieję ,że się ten mrozik nie potwierdzi 

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Grześ, no tak, plany są, ale jest i pustka w kieszeni. Niestety niewpadłam na pomysł ze świnką
Ostatno szprycuję się kroplami i jakimiś areozolami do nosa (nie cierpię tego) ale zaczyna byc lepiej.
Dorotko, zobacz http://www.tvnmeteo.pl/pogoda/polska,1/ ... ,8771.html . Mnie tez to bardzo martwi, ale chyba należało sie spodziewać. Zima jednak trwa
Jola, sypac przestało na razie. Mam nadzieję, że to nie koniec

Ostatno szprycuję się kroplami i jakimiś areozolami do nosa (nie cierpię tego) ale zaczyna byc lepiej.
Dorotko, zobacz http://www.tvnmeteo.pl/pogoda/polska,1/ ... ,8771.html . Mnie tez to bardzo martwi, ale chyba należało sie spodziewać. Zima jednak trwa

Jola, sypac przestało na razie. Mam nadzieję, że to nie koniec

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5


- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
A u mnie dalej sypie i tez pozostaję w nadziei że nie przestanie 

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
To się cieszcie, bo ja zajrzałam na płocką pogodę i zaczynam się martwić. U mnie nawyżej deszcz albo deszcz ze sniegiem, a mrozic tez będzie.
Mam nadzieję, że źle nie bedzie. Roślinki wytrzymają.
Mam nadzieję, że źle nie bedzie. Roślinki wytrzymają.
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Dla moich regionow pogoda dobra, tak mozna zyc - spoko 

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Majeczko, dziękuję
Dziwczynki, ciszę sie, ze u wasprognozy dobre. Ja niestety inna strefa, u nas zimy zawsze ostrzejsze, z wiekszym mrozem.
W zasadzie nie ma sieco dziwić. W końcu to styczeń.
Na razie zrobiło się cieplej i zaczyna topnieć .

Dziwczynki, ciszę sie, ze u wasprognozy dobre. Ja niestety inna strefa, u nas zimy zawsze ostrzejsze, z wiekszym mrozem.
W zasadzie nie ma sieco dziwić. W końcu to styczeń.
Na razie zrobiło się cieplej i zaczyna topnieć .
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5
Dorotko, ja się też na ten dzisiejszy śnieg załapałam, bo musiałam pojechać w Twoje strony. Ale jak wracałam po 15. to już prawie wszystko stopniało na drodze, tylko po bokach leżały ślady białego. No i powiem że to było dziwne uczucie, patrzeć na śnieg w styczniu jak na jakiś wybryk natury
Może jednak nie będzie tak źle z pogodą i powojnikom nie zaszkodzi.

Może jednak nie będzie tak źle z pogodą i powojnikom nie zaszkodzi.