śnieżka pisze:Elu- dzięki za odpowiedź. Ładny i interesujący jest ten Hrabia. Inne też ładne, ale już nie tak. Mam także trzy odmiany z hodowli p.Byczyńskiego-Brat Stefan Franczak, Anteusz i Faustyna- dla mnie wszystkie są ładne, ale obiektywnie mówiąc, to moje siewki wcale nie są od nich gorsze, a i tak do poziomu amerykańskiego to chyba im dość daleko?
Śnieżko ja lubię wszystkie moje kwiaty, a liliowce w szczególności, nawet te o skromniejszej urodzie, którym do poziomu amerykańskiego daleko. Mają tę, niewątpliwą przewagę nad liliowcami zza oceanu, że są do zdobycia w Posce, i to za bardzo przystępną cenę. Uzyskać wybitne potomstwo, chciałby każdy hodowca, nie tylko liliowców, ale w przypadku liliowców, to zadanie niezwykle czasochłonne i dość niewdzięczne, o czym przekonują Twoje następne posty, bo jak się okazuje, większość siewek jest przeciętnej urody (natura dąży do średniej, wbrew naszym oczekiwaniom

). Zapewne dobre geny pięknych rodziców dają większe prawdopodobieństwo przekazania ich potomstwu. W tym miejscu należałoby przytoczyć radę Ismeny, która kiedyś padła na tym forum, aby nie tracić czasu na krzyżowanie przeciętnej urody liliowców

Patrząc na jej wybitnie piękne siewki, mogące śmiało konkurować z liliowcami amerykańskimi, wiem, że ma rację.
Przemawia za tym jej wieloletnie doświadczenie i osiągnięcia
Uczmy się od
Mistrzyni
Liliowce, to bardzo ciekawe rośliny, które potrafią zmienić kolor kwiatów z dnia na dzień, o czym zapewne wiedzą wszyscy ich posiadacze, ale forum odwiedzają również i takie osoby, które dopiero zaczynają je poznawać
Jednego dnia kwiaty mogą być w kolorze ciemnym, innego w jasnym.
Ta zmienność barwy, uwieczniona na zdjęciach zrobionych w różnych dniach lub o różnych porach, może wywoływać u niejednego konsternację
;:207
Jedna, ciepła lub zimna noc może przesądzić o niezwykłej metamorfozie koloru, co czyni te rośliny jeszcze bardziej interesującymi.
Proponuję przegląd takich przemian na podstawie odmiany Curt Magician
Mam nadzieję, że choć trochę przybliżyłam Wam niezwykłość tych cudownych kwiatów.....prawda, że warte są naszej miłości
