Dorotko, widzę, że sezon zakupowy w pełni!
A ja jeszcze niczego nie zamówiłam, na razie biegam po sklepach internetowych, oglądam, zastanawiam się, planuję...
Pokus jest mnóstwo, chciejstw sporo, ale -niestety- ogród nie jest z gumy i muszę robić zakupy z głową, żeby potem nie biegać po rabatkach i na siłę szukać miejsca...
Miłego wieczoru
