Witaj .Masz bardzo ładne kwiatuszki.Grudniczek ślicznie kwitnie a begonie piękne.Ja kiedyś wychodowałam opuncję (z kawałka znalezionego na korytarzu )i pięknie się rozrosła ale niestety coś jej zaszkodziło i już jej nie mam.A kociaki? Super fotka
____________________
Pozdrawiam Katarzyna Domowe Kasi
Begonie zawsze mi się kojarzą z takimi kwiatami babcinymi bo kiedyś były dość często spotykane. JA też je lubię, a ta ma rzeczywiście piękne kolory. Szkoda, że są takie delikatne i łatwo się im niszczą liście.
Opuncje te domowe są młode, mam je od jesieni więc jeszcze nie wiem nawet czy się przyjęły, w ogrodzie mam wielką kępę takiej ogrodowej i rośnie bardzo ładnie. A grudniczki bardzo lubię.
Faktycznie liście begonii sfotografowane z bliska są jeszcze piękniejsze. Widzę, że jak wypuszcza młode listki, to są o wiele jaśniejsze i z czasem ciemnieją, dzięki czemu równocześnie na roślince mamy dwa kolory liści. Pięknie to wygląda.
No proszę, Ewa z Kozienic, a to niespodzianka .
Roślin mam duuużo, to fakt, ale jak można tkwić w betonowym świecie bez tych cudnych, zielonych stworzeń , ja nie potrafię, a mój M. także i oboje sprawiamy sobie przyjemność roślinnymi zakupami.
Odkurzam stare wątki, bo zmarnowałam ostatnie dwa lata na chorowaniu, szczególnie poprzedni rok .
Witaj trzynastko, zdrówko już sobie poszło i trzeba się z tym pogodzić, ważne, że doprowadzono mnie do stanu używalności . Jak będzie tak jak jest teraz to można żyć i się cieszyć.
Roślinki same sobie rosną, wszystkie są takie małoskomplikowane, no może z begoniami jest trochę zachodu bo trudno je wyczuć czego potrzebują i storczyki traktuję specjalnie. A ciekawe doniczki lubię - byleby nie były plastikowe.