Witaj Tosieńko,
miło, że odliczasz nam czas do wiosny.
Czy bierzesz pod uwagę zmianę jaka nastąpiła od tego roku, a mianowicie z 21 na 20 marca oraz, że rok jest przestępny.
poniżej zamieszczam link.
Witaj Ewuniu. Widzisz, a ja zapomniałam o liściach pysznogłówki! A przecież na ogródku dodawałam jej sobie do herbaty. W tym roku nie popełnię takiego błędu. Eluśko, u nas już 3 raz ktoś nam zwalił pachnidła. Ludzki Pan!!! Dziś nanosiłam sobie pod świerki i będę miała tam pieczarki. Jadziu, a czemu to Ciebie nie było u mnie? Byłam do 14. Dziś w nocy rozcięli siatkę mojej sąsiadce. Calutką, ale nic nie zabrali, bo nie mogli dostać się do altanki. Mnie zostawili w spokoju. Ciekawe na jak długo.
Piwonie mają już wielkie kły!!Powojniki wypuszczają listki. Oby nie przymroziło!!! Krysiu, ja tą liczbę wymyśliłam i wcale nie musi trafić na kalendarzową wiosnę. Nawet nie wiem jaki to trafia dzień. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Ot tak- liczba i No to dziś już minął 74 dzień do wiosny!!!!!!!
TOSIA nie miałam z kim zostawić Sisi ,ale o 16 podjechałam ze synową i 2 worki sobie nabrałam . No pokazałaś moje najpiękniejsze kwiatki w dodatku z pszczółką no i ta piękna różyczka . O tej na pergolce już nie wspomnę i zapamiętałam na zawsze ,że to Flamentanz . Mam nadzieję ,ze tym razem sie nie pomyliłam . To dziady tak niszczyć dobrze ,ze do Ciebie znów nie weszli
Tośka częściej chodź na działkę ,aby do Ciebie nie wtargnęli i nie porobili szkód...
Niewiele do wiosny zostało...Czyżby nowa dostawa bobków..?
Twoje worki podziurawiłam ze wszystkich stron,dżdżownice już tam siedzą i robią swoje...
Oj,widzę Jadziu, że będziemy musiały się jakoś pogodzić , bo pełnik to także mój ulubiony kwiatuch Ale Tosia to przewidziała i wstawiła cały bukiet i jeszcze gratisik w postaci pszczółki
A tak przy okazji Tosiu możesz napisać ile czasu potrzeba ,by doczekać takiej pokaźnej kępy?
Danusiu, ja nie czekałam długo, bo w roku kupienia już pięknie mi kwitł. Niestety jest oszczędny w siewkach, ale jak coś znajdę, to się na pewno pochwalę. Trzymaj rękę na pulsie! Nelu, u mnie już byli ze 3 razy, to już nie mają co zabrać, chyba,że narobią bałaganu. Dziady!!!
Jacku, gdybym mogła, to całą działkę najeżyłabym kolcami, a siatkę podpiłęłabym na 360 W. Nie ma siły na tych drani.Człowiek jest bezsilny na nich, a policja jest bezradna. Zgłaszanie nic nie daje, bo mała szkodliwość czynu. I tak dobrze, że nie wykopują roślin. Zapowiadają u nas +5 i śnieg. Jacku, czy ja dobrze zrobiłam pokrywając ziemię przy rododendronach końskim nawozem, pomieszanym ze słomą i liśćmi? KORZENIE MAJĄ CIEPŁO, ALE CZY NIE ZA BARDZO?
Tosiu wystarczy, że zerwą kłódkę i jest włamanie, i nawet jak nic nie ukradną, to policja musi się tym zająć z urzędu.
Nie chcą, bo to im psuje statystykę, ale gdy to będziecie zgłaszać, to będą musieli wysyłać w ten rejon patrole, bo tak wychodzi z analizy zdarzeń w podległym rejonie.
Co do nawozu końskiego, to tu masz informacje w tej sprawie http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=43&t=38296