
Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
- imer
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Ależ wdzięczne te Twoje zawilce
a z tych mniej znanych to tylko sangwinarie widziałem

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Z zawilców wieńcowych raczej nie zrezygnuję, bo zanim znikną, parę lat cieszą kwiatami. Natomiast greckie nie chcą rosnąć, za zimno im chyba
Tych już nie chcę. Za to japońskich mam na pewno za mało, zainwestuję w nie, bo się sprawdzają 


- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Małgosiu i Mirko - dziękuję za życzenia.
Ewuniu - dzięki za przypomnienie - na śmierć zapomniałam o zawilcach japońskich. A przecież mam ich kilka różnych. I w większości rosną u mnie dobrze.
Imer - zawilce polecam, szczególnie gajowe. Na każdej działce znajdzie się dla nich jakieś odpowiednie miejsce.
Grażynko chiatofil variegata? Brzmi ciekawie. Choć jak mówisz tj. piszesz dość "marudny". Szkoda. Jednak jak spotkam to może kupię...
Krysiu - dzięki za nazwę. Blekolistne - tak chyba było napisane u sprzedawcy. Zawilce gajowe nie są wybredne. Tylko nie należy tam gdzie rosną ściółkować i grzebać haczką czy innym narzędziem.
Siberio - mam podobne podejście. Jak nie to nie i już
Jest tyle różnych roślin, że mamy w czym wybierać.
Kochani! Wszystkim swoim miłym Gościom ( tym stałym i tym przypadkowym, aktywnym i cichym ) życzę magicznych Świąt Bożego Narodzenia, pełnych ciepła, radości i spokoju oraz wielu sukcesów ( nie tylko ogrodniczych ) w Nowym Roku 2012!

Ewuniu - dzięki za przypomnienie - na śmierć zapomniałam o zawilcach japońskich. A przecież mam ich kilka różnych. I w większości rosną u mnie dobrze.
Imer - zawilce polecam, szczególnie gajowe. Na każdej działce znajdzie się dla nich jakieś odpowiednie miejsce.
Grażynko chiatofil variegata? Brzmi ciekawie. Choć jak mówisz tj. piszesz dość "marudny". Szkoda. Jednak jak spotkam to może kupię...
Krysiu - dzięki za nazwę. Blekolistne - tak chyba było napisane u sprzedawcy. Zawilce gajowe nie są wybredne. Tylko nie należy tam gdzie rosną ściółkować i grzebać haczką czy innym narzędziem.
Siberio - mam podobne podejście. Jak nie to nie i już

Kochani! Wszystkim swoim miłym Gościom ( tym stałym i tym przypadkowym, aktywnym i cichym ) życzę magicznych Świąt Bożego Narodzenia, pełnych ciepła, radości i spokoju oraz wielu sukcesów ( nie tylko ogrodniczych ) w Nowym Roku 2012!

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Piękne te Twoje zawilce
Zwłaszcza gajowe - jak dotąd u mnie nieobecne. Ale już 3 posadziłem w tym roku i mam nadzieję, że wyjdą, bo po posadzeniu zaraz zniknęły
Czytam, że chiastofil bezproblemowy? To mnie uspokoiliście, bo się naczytałem o trudnościach z nim, a mam go od niedawna.


Czytam, że chiastofil bezproblemowy? To mnie uspokoiliście, bo się naczytałem o trudnościach z nim, a mam go od niedawna.
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Witaj Izuniu
mam nadzieję że u Ciebie chociaż biało
dziękuje za życzenia......


- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
No to mamy Nowy Rok 2012... Ciekawe jaki będzie...Jak dotąd zima nie dotarła do Elbląga. Wciąż trwa wegetacja roślin. Niektóre z nich zaskakują mnie tradycyjnie
W grudniu było sporo dni z opadami więc zimozielone nie powinny chyba narzekać. Byłam dziś na działce po wielu dniach nieobecności. Uzupełniłam ziarnem karmidełko i zrobiłam kilka zdjęć:
- pewnie u wszystkich kwitną jeszcze jakieś prymulki, ale ta wciąż mnie zaskakuje
- róża Pirouette wciąż zielona i zdrowa - szczerze ją polecam wszystkim
- kolejny zakupowy strzał w 10-tkę - niezmordowana Degenhard - twardziel nad twardziele
- a to już żurawkowa Miss - Electra
Grażynko - dziękuję
- same piękności. Ty zawsze coś ciekawego znajdziesz.
Jacku - zawilce gajowe mają to do siebie, że po kwitnieniu "giną". Dlatego tak ważne jest by wybrać im odpowiednie stanowisko tzn. takie spokojne, gdzie nie grzebie się regularnie w ziemi. Wierzę, że na wiosnę zaskoczą Cię pięknym kwitnieniem. Chyba powinnam ciut bardziej zadbać o swój chiastofil, ale problemów jak dotąd z nim nie mam. W zasadzie rośnie u mnie dopiero rok z małym haczykiem.
Witaj Jolu! Długą przerwę sobie zrobiłaś od FO. Niestety u mnie też przeciągająca się w nieskończoność jesień
Śnieg tylko w TV widziałam.
Nie byłabym chyba sobą gdybym przez tak długi czas nic nie kupiła roślinnego
Przeglądałam all i poniekąd zmobilizowana pewnym wątkiem ( Siberio
) zaszalałam. Kupiłam 20 nowych bylin. Powiększyłam swoją kolekcję zawilców, piwonii, bruner, a nawet liliowców
Do tego nie mogłam się oprzeć tojadom i jeżówkom. Istne szaleństwo
Miałam jeszcze wielką ochotę na serduszki, ale...sezon przecież jeszcze się nie zaczął. Będzie się działo! Oj będzie. Sporo wymian forumowych szykuje mi się na wiosnę
Wszystkim życzę udanego sezonu





Grażynko - dziękuję

Jacku - zawilce gajowe mają to do siebie, że po kwitnieniu "giną". Dlatego tak ważne jest by wybrać im odpowiednie stanowisko tzn. takie spokojne, gdzie nie grzebie się regularnie w ziemi. Wierzę, że na wiosnę zaskoczą Cię pięknym kwitnieniem. Chyba powinnam ciut bardziej zadbać o swój chiastofil, ale problemów jak dotąd z nim nie mam. W zasadzie rośnie u mnie dopiero rok z małym haczykiem.
Witaj Jolu! Długą przerwę sobie zrobiłaś od FO. Niestety u mnie też przeciągająca się w nieskończoność jesień

Nie byłabym chyba sobą gdybym przez tak długi czas nic nie kupiła roślinnego





Wszystkim życzę udanego sezonu

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
A ja w końcu żadnych zakupów nie zrobiłam
Zastanawiałam się nad piwoniami ITOH i zabrakło
Poczekam na nową ofertę i wtedy może coś zamówię-na spokojnie. Jesień się skończyła-cały dzień lekki mrozik, a teraz pada śnieg. Nowy Rok-nowa pogoda?


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
no i zaczynaja się zakupy
ja tez pęknąłam.....i paka będzie , od razu lepiej sie na wiosne czeka

ja tez pęknąłam.....i paka będzie , od razu lepiej sie na wiosne czeka
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Iuniu
a, ja, nie wiem, czy coś na mojej działeczce kwitnie, bo tam nie jeżdżę
Twoja kwitnąca prymulka - super miła niespodzianka


Twoja kwitnąca prymulka - super miła niespodzianka

- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Izuniu, prymulka jest cudna ale ta róża, którą nazywasz "twardziel nad twardziele" też jest śliczna 

Pozdrawiam Hala
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Nie miałaś pokusy, żeby ściąć te pąki? Może trochę się przez to wzmocni, a przynajmniej nie osłabi próbami rozkwitnięcia...
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Już niedługo zaczniemy po ogrodniczych się rozgladac, chociaż jak większośc, nie planuję większych zakupów - fundusze i gdzie to wsadzic.
Już niedługo zaczniemy po ogrodniczych się rozgladac, chociaż jak większośc, nie planuję większych zakupów - fundusze i gdzie to wsadzic.
Pozdrawiam Krystyna
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
Jak to Ewciu! Nawet róż nie kupiłaś? Czy tylko bylinek nie zdążyłas? Wczoraj i u mnie ciut zimą postraszyło, a dziś +10 st. i deszczyk z deszczem na zmianę. Miałam dzień wolny, ale zamiast zrobić inspekcję na działce to "latałam" po urzędach
Keetee widziałam Twoje bodziszki. Muszę pokazać swoje i możemy myśleć o wymianie
Już sama świadomość czekającej wiosny przesyłki znacznie poprawia samopoczucie
Szkoda Halinko, że nie jeździsz teraz na działkę. Tam na pewno coś kwitnie. Ja teraz też rzadko chodzę, bo po południu nie ma po co - ciemno jest. Ta prymulka ma mało liści i stosunkowo duże kwiaty. Kupiłam ją kilka lat temu na przedwiośniu w kwiaciarni.
Halinko67 różyczkę tę polecam szczerze, a ta prymulka to jak pisałam wyżej - doniczkowy nabytek. Co roku na przedwiośniu kupuję kilka doniczek z prymulkami do domu. Jak tylko robi się u mnie wiosna to wysadzam je na działce. Większość z nich dobrze sobie radzi w gruncie i zimuje bez problemów. W ten sposób moja kolekcja wciąż rośnie. Do tego dochodzą prymulki typowo ogrodowe.
Siberio myślałam o tym. Chociaż róże, którym ścięłam kwiaty w październiku powypuszczały nowe pędy i to też nie jest chyba dla nich dobre. Chyba robię to niezbyt fachowo
Poza tym pąki mają jeszcze Schneewittchen, Pirouette, Heiditraum i to świeże, nie zmrożone.
Krysiu - dziękuję za życzenia!
I ja Ci życzę wszystkiego najlepszego, a przede wszystkim zdrowia. Z tymi ogrodniczymi to może być różnie. Ja często nie planuję, a idę na żywioł
I Ty się nie zarzekaj. Na pewno coś kupisz. Przecież planujesz mieć powojniki. One nie potrzebują dużo miejsca. Wystarczy im kratka lub kawałek siatki ogrodzeniowej.
Aż miło pomyśleć, że już wkrótce będziemy wyglądać takich widoków:












Keetee widziałam Twoje bodziszki. Muszę pokazać swoje i możemy myśleć o wymianie


Szkoda Halinko, że nie jeździsz teraz na działkę. Tam na pewno coś kwitnie. Ja teraz też rzadko chodzę, bo po południu nie ma po co - ciemno jest. Ta prymulka ma mało liści i stosunkowo duże kwiaty. Kupiłam ją kilka lat temu na przedwiośniu w kwiaciarni.
Halinko67 różyczkę tę polecam szczerze, a ta prymulka to jak pisałam wyżej - doniczkowy nabytek. Co roku na przedwiośniu kupuję kilka doniczek z prymulkami do domu. Jak tylko robi się u mnie wiosna to wysadzam je na działce. Większość z nich dobrze sobie radzi w gruncie i zimuje bez problemów. W ten sposób moja kolekcja wciąż rośnie. Do tego dochodzą prymulki typowo ogrodowe.
Siberio myślałam o tym. Chociaż róże, którym ścięłam kwiaty w październiku powypuszczały nowe pędy i to też nie jest chyba dla nich dobre. Chyba robię to niezbyt fachowo

Krysiu - dziękuję za życzenia!


Aż miło pomyśleć, że już wkrótce będziemy wyglądać takich widoków:












- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.5
W pierwszej chwili myślałam Izo, że u Ciebie te prymulki kwitną, ale dopiero później zorientowałam się, że to jednak wspominki
. Roślinki nam całkiem powariowały tej wiosny zimą więc wszystkiego można się spodziewać. Wszelkiej pomyślności w Nowym Roku.

Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki