WandoTrzeci raz probuję Ci odpisać i ciągle mi wszystko znika. Dziękuję za odwiedziny.
Wiem, co to znaczy zazdrościć gliny, bo moi rodzice mieli działkę w Konstancinie k/W-wy na samym piachu. Podlewanie i podlewanie. Ale jakie truskawki tam rosły!!
A tu jak mokro nie da się nic robić i zdrza się, że coś zgnije. Jak sucho - to jest tak twardo, że chwasty trzeba wycinać nożem. A rosną wtedy jak oszalałe. Zawsze zresztą rosną. Cóż żyzna gleba. A do sadzenia mam świder, ale i on czasami nie pomaga.
Staram się to rozluźniać róznymi sposobami.
Niecierpki - siałam w zeszłym roku. Teraz wykopałam je z ogroódka i stoją na parapetach. Byłam z nich bardzo zadowolona.
-- 29 gru 2011, o 15:07 --
wanda7 pisze:Zosia mnie jakoś olała

Nie wiem, dlaczego

Nie olałam, tylko ja nie ze swego komputera piszę i naciskam ciągle jakiś dziwny klawisz i wszystko mi znika
