Grubosz kwitnący
- 
				jaguska1972
- 30p - Uzależniam się... 
- Posty: 46
- Od: 19 paź 2010, o 16:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Grubosz kwitnący
Właśnie zakwitł mi grubosz.Poprzednio miał jeden kwiatek a teraz całe mnóstwo.
			
			
									
						
										
						Re: Grubosz kwitnący
Piękne ma drobne kwiatuszki. Naprawdę obfite kwitnienie:).
			
			
									
						
										
						Re: Grubosz kwitnący
Mi też dokładnie tak zakwitł,jednak miał mniej kwiatów i tylko raz.Piekny gratuluję:)
U mnie warunki nie były specjalne takie jak dla wszystkich kwiatów,sadzonke pobrałam od starego grubosza u koleżanki i doczekałam sie kwiatów.
Przyznam,że nazywanie go "drzewkiem szcześcia" coś w sobie ma,bo póki był u mnie w domu było ok ale gdy wyrzucilismy go bo był duży i stary to zaczęły sie małe kłopoty:)także nalezy wierzyc w jego szczeście:)
			
			
									
						
										
						U mnie warunki nie były specjalne takie jak dla wszystkich kwiatów,sadzonke pobrałam od starego grubosza u koleżanki i doczekałam sie kwiatów.
Przyznam,że nazywanie go "drzewkiem szcześcia" coś w sobie ma,bo póki był u mnie w domu było ok ale gdy wyrzucilismy go bo był duży i stary to zaczęły sie małe kłopoty:)także nalezy wierzyc w jego szczeście:)
Re: Grubosz kwitnący
też mam od kilku lat  grubosza, a kwitnącego jeszcze nie widziałam 
			
			
									
						
										
						
- 
				jaguska1972
- 30p - Uzależniam się... 
- Posty: 46
- Od: 19 paź 2010, o 16:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grubosz kwitnący
Dzień dobry wszystkim 
Dawno nie zaglądałam na forum, więc przepraszam za tak późną odpowiedź.
Mój grubosz, ten na zdjęciu(bo mam ich kilka) ma już dużo lat. Jakieś 4 lata temu obcięłam wszystkie liście i zostawiłam tylko zdrewniałe łodygi.Długo stał "łysy". A jak zaczął puszczać listki to na początku upodobnił się do drzewka bonsai. 2 lata temu, już przy gęstym listowiu puścił jeden pączek.Natomiast pod koniec 2011r pąków była cała korona. W kwiatkach stał całe 2 miesiące. Niczym specjalnie go nie traktowałam, nie używałam żadnych odżywek, przez te 4 lata nawet go nie przesadzałam.Cały czas stoi na południowym oknie. Jedyna innowacja polegała na tym ,że jakieś pół roku temu zaczęłam podlewać kwiatki wodą " Żywiec", ale zaczęły za szybko rosnąć, więc przestałam. Traktuję również kwiatki spryskiwaczem i to wszystko
Pozdrawiam i cieszę się z tak szerokiego odzewu
Jaguska
			
			
									
						
										
						
Dawno nie zaglądałam na forum, więc przepraszam za tak późną odpowiedź.
Mój grubosz, ten na zdjęciu(bo mam ich kilka) ma już dużo lat. Jakieś 4 lata temu obcięłam wszystkie liście i zostawiłam tylko zdrewniałe łodygi.Długo stał "łysy". A jak zaczął puszczać listki to na początku upodobnił się do drzewka bonsai. 2 lata temu, już przy gęstym listowiu puścił jeden pączek.Natomiast pod koniec 2011r pąków była cała korona. W kwiatkach stał całe 2 miesiące. Niczym specjalnie go nie traktowałam, nie używałam żadnych odżywek, przez te 4 lata nawet go nie przesadzałam.Cały czas stoi na południowym oknie. Jedyna innowacja polegała na tym ,że jakieś pół roku temu zaczęłam podlewać kwiatki wodą " Żywiec", ale zaczęły za szybko rosnąć, więc przestałam. Traktuję również kwiatki spryskiwaczem i to wszystko

Pozdrawiam i cieszę się z tak szerokiego odzewu

Jaguska
- 
				emx97
- 10p - Początkujący 
- Posty: 10
- Od: 8 kwie 2012, o 21:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: prawie Człuchów
Re: Grubosz kwitnący
Ja hoduję siedmioletniego grubosza i mam nadzieję, że jak w większości opisanych przypadków zakwitnie za te 6-7 lat.
			
			
									
						
							~emx97~
			
						- 
				jaguska1972
- 30p - Uzależniam się... 
- Posty: 46
- Od: 19 paź 2010, o 16:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grubosz kwitnący
Witam po długiej przerwie.
Mam zaskakująca informację. Mój grubosz szykuje się do kwitnienia. Trzeci rok z rzędu.
Pozdrawiam wszystkich i dołączam zdjęcie.
J.
Zdjęcie nieaktywne. N
			
			
									
						
										
						Mam zaskakująca informację. Mój grubosz szykuje się do kwitnienia. Trzeci rok z rzędu.
Pozdrawiam wszystkich i dołączam zdjęcie.
J.
Zdjęcie nieaktywne. N
Re: Grubosz kwitnący
U mnie mama zajmowała się roślinką, ale w tym roku trafiła pod moją opiekę i zakwitła   Podobno jest to rzadki widok, kwiatków ma jak na razie kilka ale i tak widok jest śliczny, zwłaszcza że drzewko ma kilka lat
 Podobno jest to rzadki widok, kwiatków ma jak na razie kilka ale i tak widok jest śliczny, zwłaszcza że drzewko ma kilka lat 
			
			
									
						
										
						 Podobno jest to rzadki widok, kwiatków ma jak na razie kilka ale i tak widok jest śliczny, zwłaszcza że drzewko ma kilka lat
 Podobno jest to rzadki widok, kwiatków ma jak na razie kilka ale i tak widok jest śliczny, zwłaszcza że drzewko ma kilka lat 
Re: Grubosz kwitnący
Kwitnienie grubosza jest naprawdę rzadkością.   
 
Nie wiem ile lat trzeba czekać, pewnie sporo.
			
			
									
						
										
						 
 Nie wiem ile lat trzeba czekać, pewnie sporo.
- 
				jaguska1972
- 30p - Uzależniam się... 
- Posty: 46
- Od: 19 paź 2010, o 16:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Grubosz kwitnący
U mnie po raz pierwszy zakwitł chyba po 10 latach. Teraz kwitnie co roku, właśnie o tej porze. Zauważyłam,że spryskiwanie wodą sprzyja kwitnieniu. W zeszłe lato spryskiwałam go z jednej strony, bo jakoś nie miałam do niego dojścia i tylko z tej strony ma kwiatki   
 
Pozdrawiam
			
			
									
						
										
						 
 Pozdrawiam
- Tomek-Warszawa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3393
- Od: 11 lut 2008, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Grubosz kwitnący
Mój grubosz jest stary jeszcze babcia go dostała i nigdy nie kwitł. Ja nawet myślałem że one nie kwitną.
			
			
									
						
							Tu możesz pomóc poszkodowanym w powodzi  -  viewtopic.php?t=127991 
Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
			
						Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz kwitnący
Mój tez ma pąki.

A w lecie też były kwiaty, ale nieliczne.

Nie tyle odmiana, tylko inny gatunek.
Moja to Crassula arborescens 'Blue Bird':

			
			
									
						
							A w lecie też były kwiaty, ale nieliczne.

Nie tyle odmiana, tylko inny gatunek.
Moja to Crassula arborescens 'Blue Bird':
Iwona
Moje wątki - spis
			
						Moje wątki - spis
Re: Grubosz kwitnący
Co konkretnie zrobić aby grubosz zakwitł??? Ktoś pisał, że przyciął go dość mocno i zakwitł, a jeszcze ktoś inny że spryskiwał wodą (choć nie wiem czy to do końca dobry pomysł bo chyba plamy zostają?). A może ktoś zna jakiś inny sposób?
Mój ma już ok 15-20 lat. Różnie był traktowany i nikt nim się nie interesował, ja mam go od lat 7 i stał na południowym albo zachodnim oknie. I marzę aby zakwitł. Na razie wyniosłam go do pomnieszczenia gdzie temp. wynosi 10-15 stopni aby dac mu okres spoczynku (tak jak u niektórych kwitnących) a potem przeniosę go do temp. 22-24 stopnie. Może taki sposób zadziała?
A oto on:
 
			
			
									
						
										
						Mój ma już ok 15-20 lat. Różnie był traktowany i nikt nim się nie interesował, ja mam go od lat 7 i stał na południowym albo zachodnim oknie. I marzę aby zakwitł. Na razie wyniosłam go do pomnieszczenia gdzie temp. wynosi 10-15 stopni aby dac mu okres spoczynku (tak jak u niektórych kwitnących) a potem przeniosę go do temp. 22-24 stopnie. Może taki sposób zadziała?
A oto on:











 
 
		
