agucha, trochę ci te roślinki faktycznie zmarniały, ale trzeba wytrzymać jeszcze góra 6 tygodni.

Ja dziś już dzieciaki zarejestrowałam do lekarza, chorują od kilku dni, myślałam, że wirusa zwalczą, ale widać nic z tego i bez konkretnych leków się nie obejdzie. Szkoda, bo śnieg akurat leży, a o wyjściu na sanki można tylko pomarzyć aż się wychorują.
Miejmy nadzieję, ze teraz twoje cebulowe ochłoną dosłownie i w przenośni.
