Na początku witam wszystkich w Nowy 2012 roku !!!!

Dziękuję ,że o mnie nie zapominacie ,to miłe.
...i tu musi nastąpić podsumowanie roku ogrodowego ,bo teraz
niby jest zima i w ogrodzie
niby nic się nie dzieje .
Zima ,albo jej brak sprawia ,że człowiek chciałby już siać ,sadzić .Muszę się przyznać,że sama zgłupiałam .W sobotę poszłam do piwnicy po nalewki na Sylwestra i znalazłam jeszcze z 200 cebulek krokusów .Kupiłam je wiosną na przecenie i o nich zapomniałam.
No i je ...w tę sobotę posadziłam do ziemi ,bo sobota była dniem ciepłym ,a cebulki ,aż się prosiły
Z rozpędu posiałam rzodkiewkę,koperek w folii i przykryłam je włókniną .Co będzie to będzie .
Rok był bardzo obfity .Dosadziliśmy jeszcze 2h truskawek i 4 h malin .
W tym roku truskawki przyjęły się na 100 % ,bo przecież mamy wciąż jesień .
Ogórki zemściły się na mnie i zasypały mnie owocami .W tamtym roku wysiałam pół paczki ,bo na moją rodzinę tyle wystarczy ,a że zeszły rok był jaki był ,to w tym roku postanowiłam zasiać tyle ,żeby mi nie zabrakło .I posiałam 3 paczki .
Wyobrażcie sobie co ja przeżywałam co dwa dni jak przychodzilo mi zbierać ogórki .Mój m po tygodniu to nie chciał zanosić tego do piwnicy .Ogórki zbierałam do połowy pazdziernika
cdn
