Ogród Ignis05 cz2

[empuza]

Krysiu, Twój ogród jest jednym z moich ulubionych. Wszystko posadzone i zrobione jak trzeba, nie ma mowy o 'niespodziajkach'...
Z niecierpliwością oczekuję wiosenki w Twoim ogrodzie.

[kogra]

Zgadłaś.....wszystko zrobione i tylko czekać na wiosnę.
Śniegu co kot napłakał, ale dobre i to.

[abeille]

Krysiu, u nas dzisiaj była pierwsza mroźna noc i to wcale nie paryska, nawet zamek w furtce zamarzł i nie dawało się otworzyć bez polania ciepłą wodą. Przy domu jeszcze dość ciepło i dalie nawet nie sczerniały. Nie chce mi się opatulać hortensji bukietówek. W zeszłym roku opatuliłam i jedna ładniej kwitła a druga zmarniała. Więc niech sobie same radzą. Podziwiam Twoją pracowitość, ponad siedemdziesiąt róż to jest co przygotowywać na zimę. Teraz Ciebie trzeba nazwać pszczółką a nie mnie
Czy zapowiadają śnieg na święta w Gdańsku? Bo świeta bez śniegu to takie paryskie czyli nieprawdziwe
Buziaczki

[tu.ja]

Sądziłam, że nie ma potrzeby opatulać hortensji bukietowych skoro kwitną na jednorocznych pędach
Krysiu! Poważnie aż 72 różyczki naliczyłaś u siebie? Przecież to całe mnóstwo. A Ty narzekasz, że masz mały ogródek.
Moje jak dotąd mają tylko kopczyki i chyba tak zostanie A mam ich dużo, dużo mniej.

[Grazia]

Krysiu to cała plantacja,gratulacje

[Ignis05]

Agatko, taką mam nadzieję.

Agnieszko , bardzo się cieszę, że lubisz tu zaglądać. Wprawdzie aż takiego porządku, jaki jest u Ciebie nie mam ale bardzo się staram.

Grażko i podobno do świąt nie będzie tego śniegu. Jeżeli temperatury będą jak obecnie, to mi tego śniegu nie potrzeba, może sobie popadywać deszcz ze śniegiem. W takiej sytuacji odpada odśnieżanie. Ostatecznie taka pogoda bywa w Normandii i rośliny tam nie narzekają na brak śniegu.

Wiesiu hortensji bukietowych wcale nie okrywam. Te powinny dać sobie radę. Osłaniałam tylko te ogrodowe, które zawiązują pąki kwiatowe w tym sezonie, a zakwitnąć powinny dopiero w następnym. Do pracowitości pszczółek mi jeszcze daleko. Nie będę odbierać Ci awatarka.
Na święta jakoś śniegu nie widać, może trochę z deszczem. Ale może jeszcze zmienią się prognozy.
Święta wyglądają raczej na wielkanocne. A czy Ty wybierasz się może do Gdańska ?
Miłego wieczoru

Izuś hortensji bukietowych też nie osłaniałam , tylko te ogrodowe. Pewnie o te chodziło Wiesi. W sumie krzewów różanych mam więcej , bo niektóre odmiany mam po kilka sztuk. Jak do tego doliczę te z żywopłotu rugosy na 33 metrach to wychodzi ponad setka. Ale oczywiście tych w żywopłocie nie kopczykowałam nawet.
Jak wiesz odmian róż jest wiele i każda ma swój urok. Ogród , jak dla mnie jest w sam raz, ale jak na różane pragnienia całkiem za mały.

Grażynko, przyjmuję gratulacje.
Już dawno zbierałam się , by policzyć swoje róże. Kiedyś u Justyny kupowałam nawozy do róż i nie mogłam się zdecydować ile tego wziąć. I całkiem mnie zamurowało, kiedy Justyna zapytała mnie - To ile ma pani tych róż?

[klarysa]

Krysiu, ogród przygotowany do zimy i do świąt
Tyle odmian róż... ja mam trochę powyżej 20 i wydaje mi się, ze to już sporo.
Zakopczykowałam wszystkie, a Edenkę jeszcze opatulę włókniną.

U mnie dosyć sporo śniegu spadło wczoraj, chwilami nawet zawierucha niezła była.
Dzisiaj leży tylko miejscami i straszna plucha.
Na same święta przydałoby się trochę bieli.

[Ignis05]

Justynko, może tam u Ciebie trochę białego się uchowa.
Mnie nawet odpowiada ta pogoda. Może spadnie śnieg na Nowy Rok ?

[klarysa]

Też nie jestem amatorem bieli, ale w święta jakoś nastrojowo....
Mały tęskni za lepieniem bałwana, śnieżkami i w pierwszy dzień świąt rusza lodowisko "biały orlik'

[kogra]

Tez za śniegiem nie tęsknię, ale jednak gdyby silny mróz złapał na gołą ziemię, to...... mogłoby być różnie.
Miejmy nadzieje, ze natura wie co robi.
Ale znając życie pewno luty nadrobi wszelkie zaległości pomimo przewidywań.

[Bufo-bufo]

W ogrodach naszych Krysiu całkiem jesiennie, a właściwie przedzimowo. Ja chyba wolałabym śnieg niż silne wiatry, które ostatnio wiały w naszym województwie, ale cóż taki urok jak się mieszka blisko morza. Dzieci lubią zimę A róż masz niezłą gromadę.

[Ignis05]

Witam

Justynko całkiem zapomniałam o dzieciach. Już wyrosłam z takich maluchów a następne pokolenie o dzieci jeszcze się nie postarało. Twojemu synkowi to życzę , aby udało mu się już wkrótce ulepić tego bałwanka.

Grażko, a to są już jakieś prognozy na luty ? Pewnie i tak śnieg nas nie ominie.

Olu,, dzisiaj to nawet zimowo , przynajmniej u mnie tak wygląda. Wszystko , co było wilgotne zupełnie pobielało za sprawą mrozu.

A tak wygląda dzisiaj zmrożony ogród



Zabezpieczona różanka



Bodziszek czerwonawy



Róża



-- 22 gru 2011, o 11:36 --

A to nasza ogrodowa "choineczka", coraz trudniej zakładać na nią lampki.

[kogra]

Ania na tych fotkach twój ogród wygląda jakby to były hektary.....
Ja swoim różom zrobiłam tylko kopczyki.
Jeśli któraś padnie, znaczy słaba była i już jej nie kupię.

[Cebulla]

No i przy takim zabezpieczeniu masz tak piękne róże, jakie masz! Mnie zawsze jakoś zima zaskoczy i odbija mi później wszystko od kopczyka

[Bufo-bufo]

Choinka rzeczywiście coraz mniej dostępna, u mnie rośnie jakieś 2-3x większa i nawet nie marzę o umieszczeniu na nich lampek Moją uwagę przykuł wchodzący na taras poziomy jałowiec, czy wiesz Krysiu co to za odmiana? Mam kilka tego typu jałowców ale na razie małych, ostatnio je nawet przesadzałam (mam nadzieję że już ostatni raz ).