Wanda, prawie wcale nie miałam mszyc, bo tak lało przez cały sezon, że zmywał je deszcz, zanim stały się utrapieniem

Tylko w jednym sezonie nie miałam nasturcji-to był ostatni raz. Teraz muszę im znaleźć nowe miejsce, bo posadziłam truskawki. W warzywniku na pewno trochę siewek nasturcji będzie, pozwalam niektórym tam rosnąć

Nie przesadzam ich, to zajęcie bez sensu, o czym przekonałam się na własnej skórze kilka lat temu
Kasia, akurat te największe baldachy, z przodu, powstały na samosiejkach

Te na dalszym planie to faktycznie rzucone z ręki w cebulę. Widać topolę sąsiada rosnącą za drogą gruntową, która przebiega zaraz za siatką ogrodzeniową. Topola trochę straszna, bo w czasie wiatru potrafi zrzucić spore konary, ale na szczęście mało kto tamtędy chodzi. Od soboty wieje, czekam, co się osypie z drzew i w jakiej ilości
